1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

UE i USA zaostrzają sankcje wobec Rosji

Elżbieta Stasik17 lipca 2014

Unia Europejska i Stany Zjednoczone obłożyły Moskwę nowymi sankcjami ekonomicznymi. Zarzucają Rosji, że zbyt mało robi dla deeskalacji sytuacji na wschodzie Ukrainy.

https://p.dw.com/p/1CeQs
Ostukraine Krise 03.06.2014
Zdjęcie: AFP/Getty Images

Na szczycie w Brukseli 28 szefów unijnych państw i rządów uzgodniło w środę późnym wieczorem (16.07.2014) zaostrzenie sankcji ekonomicznych wobec Rosji. Środki nacisku mają uderzyć w przedsiębiorstwa, projekty państwowe, osoby i instytucje, które „wspierają rzeczowo lub finansowo akcje podkopujące suwerenność, integralność terytorialną i niezależność Ukrainy lub im zagrażające”, głosi wydane w Brukseli oświadczenie.

Lista podmiotów obłożonych sankcjami ma zostać przygotowana do końca lipca. Dotknięte nimi rosyjskie firmy ani nie będą mogły prowadzić interesów z koncernami unijnymi, ani dysponować swoim majątkiem na obszarze UE.

Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) nie ma ponadto finansować żadnych nowych projektów w Rosji. Ten sam cel ma zostać osiągnięty w przypadku Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR). Komisja Europejska zamierza zbadać, czy i jakie projekty w Rosji mogą być wstrzymane.

Gazprombank i Rosneft na liście USA

US-Präsident Barack Obama bei PK
Barack Obama wypowiedział się w Waszyngtonie ws. sankcjiZdjęcie: picture-alliance/dpa

Krótko przedtem sankcje wobec Rosji zaostrzyły też Stany Zjednoczone. Nowe kroki dotyczą przede wszystkim szeregu dużych banków i firm branży energetycznej i obronnej. Sankcje dotykają między innymi Gazprombank, koncern energetyczny Rosneft i producenta broni, koncern Kałasznikow. Znacznie ograniczony zostanie dostęp tych firm do rynku USA.

– Rosja nadal wspiera separatystów i narusza suwerenność Ukrainy – powiedział w Waszyngtonie prezydent Barack Obama. Nowe sankcje są odpowiedzią na „utrzymujące się prowokacje” Rosji na Ukrainie.

Sankcje nie są jednak skierowane przeciw całym branżom rosyjskiej gospodarki, jak odgrażał się wcześniej Obama. Do tej pory Waszyngton wywierał nacisk na Moskwę przede wszystkim zakazem wjazdu do USA i zablokowaniem kont kilkudziesięciu Rosjan i prorosyjskich Ukraińców.

Moskwa grozi odwetem

Rosja ostrzegła USA, że zaostrzone sankcje nogą mieć negatywne skutki także dla amerykańskich przedsiębiorstw. – Sankcje odbijają się rykoszetem. Bez wątpienia zaprowadzą stosunki rosyjsko-amerykańskie w ślepy zaułek i wyrządzą poważne szkody – powiedział Władimir Putin podczas oficjalnej wizyty w Brazylii.

Putin musi jeszcze dokładnie przyjrzeć się nowym sankcjom, już teraz jest jednak pewien, że na dłuższą metę kierują się one także przeciw narodowym interesom USA. – Amerykańskie przedsiębiorstwa, które chcą robić interesy w Rosji, przestaną być konkurencyjne wobec innych aktywnych globalnie koncernów energetycznych – ostrzegł prezydent Rosji. Jako przykład podał koncern Exxon Mobil, który zamierzał inwestować w Rosji.

Separatyści gotowi do rozmów

Prorosyjscy separatyści na wschodzie Ukrainy wyrazili tymczasem gotowość do rozmów. Samozwańczy premier „Ludowej Republiki Donieckiej” Aleksandr Borodaj zapowiedział, że separatyści są gotowi uczestniczyć w wideokonferencji grupy kontaktowej ds. kryzysu ukraińskiego. Wideokonferencja ma się odbyć w czwartek (17.07.2014) o godzinie 18 czasu miejscowego. Nie zapadły jednak jeszcze decyzje, kto weźmie w niej udział.

Celem rozmów grupy kontaktowej zaproponowanej w takiej formie przez kanclerz Niemiec Angelę Merkel i szefa Kremla Władimira Putina jest wznowione negocjacji. Do grupy kontaktowej należą przedstawiciele Ukrainy, Rosji i Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).

(dpa, rtr, afp) / Elżbieta Stasik