1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zieloni domagają się zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Bundestagu

Malgorzata Matzke2 marca 2014

Ze względu na eskalację sytuacji na Krymie klub parlamentarny Zielonych domaga się zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Bundestagu.

https://p.dw.com/p/1BIKZ
Protest vor Russischer Botschaft in Berlin
W Berlinie były demonstracje przed ambasadą Rosji, 02.03.14Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Na nadchodzący tydzień nie planowano właściwie żadnego posiedzenia Bundestagu. Lecz ze względu na eskalację sytuacji na Krymie klub parlamentarny Zielonych domaga się zwołania nadzwyczajnego posiedzenia parlamentu.

"Eskalacja sytuacji na Krymie wymaga od Europy i międzynarodowej społeczności jasnej i dobitnej reakcji" - zaznacza we wspólnym oświadczeniu szef niemieckich Zielonych Cem Oezdemir, szefowa klubu parlamentarnego partii Katrin Goering-Eckhardt i czołowa kandydatka Zielonych w wyborach do Europarlamentu Rebecca Harms.

"Wkroczenie rosyjskich oddziałów na Ukrainę jest poważnym złamaniem prawa międzynarodowego, które musi mieć konsekwencje" - napisali politycy partii Zielonych.

Gdzie są sankcje?

Swoim postępowaniem Kreml podważa swoją rolę partnera na rzecz bezpieczeństwa i stabilizacji w Europie - zaznaczają Zieloni. Domagają się nowej ofensywy pertraktacji ws. Krymu przy udziale ministrów spraw zagranicznych Francji, Polski i Niemiec. Ponadto Ukraina powinna jak najszybciej otrzymać obiecaną międzynarodową pomoc finansową.

"Kto chce pokojowego rozwiązania, ten musi wyraźnie mówić także o sankcjach" - napisano w oświadczeniu, wymieniając jako możliwe sankcje ograniczenia wizowe i blokady kont dla "określonego kręgu osób".

Do eskalacji przyczyniły się ostatnie działania Rosji na Krymie. Rada Najwyższa Rosji zezwoliła na operacje rosyjskiej armii na Ukrainie, o które to zezwolenie zapytał Radę prezydent Putin.

Na Półwyspie Krymskim od kilku dni toczy się konflikt między prorosyjską większością mieszkańców półwyspu i zwolennikami nowych kijowskich władz.

afpd / Małgorzata Matzke

red.odp.: Aleksandra Jarecka


Wszystko wskazuje na to, że Krym już jest w rosyjskich rękach.