1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Obrzydliwy pasożyt. Komary przenoszą go z psów na ludzi

Malgorzata Matzke10 lipca 2013

Wyobrażenie tego pasożyta jest jak żywcem wyjęte z horroru. Pod skórą oka zagnieżdżają się robaki, nicienie. Nosicielami ich larw są psy z krajów południowej Europy, "adoptowane" przez litościwych ludzi.

https://p.dw.com/p/195T8
A stray dog wanders in an alley of the 'City of the Dead' neighborhood in Cairo on May 20, 2012. AFP PHOTO/MARCO LONGARI (Photo credit should read MARCO LONGARI/AFP/Getty Images)
Zwierzęta na ulicy budzą ludzką litośćZdjęcie: Marco Longari/AFP/Getty Images

Infekcje larwami dirofilariozy (Dirofilaria repens) występowały jak dotąd tylko w Europie południowej, Afryce i Azji. Teraz przypadki pojawiły się w Niemczech: naukowcy z Hamburga stwierdzili, że larwy przenoszą komary.

"Powodem zadomowienia się tego pasożyta u nas mogą być zmiany klimatyczne i sprowadzanie zarażonych psów z południa Europy; do tej pory nie występował on w środkowej Europie", poinformowali naukowcy z Instytutu Badań nad Chorobami Tropikalnymi im. Bernharda Nochta (BNI).

Niezbyt groźne, ale obrzydliwe

Dirofilarioza to gatunek nicienia bytujący głównie u psów, sporadycznie u człowieka. Postać larwalna przenoszona jest na skórę, pod którą następnie wnika. Larwy muszą najpierw dojrzeć w organizmie komara, który je przenosi, zanim mogą zainfekować człowieka, do czego potrzebują 2-3 tygodni. Pasożyt ten występuje na całym świecie, także w Polsce. Dirofilaria repens nie jest bardzo groźna dla zdrowia, choć może się umiejscowić w kłopotliwych miejscach, np. w oku.

F5_H.jpg
Komary przenoszą wiele różnych chorób

W rzadkich przypadkach zakażenie larwami dirofilariozy może wywołać także zapalenie opon mózgowych.

Do objawów zakażenia należą: obrzęk skóry, wędrująca larwa drążąca tunele pod skórą, zajęcie gałki ocznej i zmiany wypryskowe lub rumieniowate. Pasożyt lokuje się jedynie pod skórą i zwykle dość łatwo go usunąć chirurgicznie. 

Zespół naukowców pod kierownictwem prof. Egberta Tannicha z BNI we współpracy z komunalną akcją zwalczania komarów (Kabs) przez dwa lata zebrał 7775 tys. komarów w 55 miejscach w 9 krajach związkowych RFN. U trzech gatunków komarów występujących w Brandenburgii w kilku przypadkach stwierdzono obecność larw dirofilariozy.

Artikelbild Bernhard-Nochten-Institut, Ansicht heute Hamburg, Malaria Forschung, Leiterin: Michaela Bruchhaus,+++BNI+++
Intytut Badań nad Chorobami Tropikalnymi BNI w HamburguZdjęcie: BNI

- Jest to pierwszy przypadek w Niemczech, że na większą skalę badano komary na obecność larw Dirofilaria repens - podkreślił prof. Tannich.

Leczenie psów zapobiega infekcjom

Informacje o infekcjach tym pasożytem w minionych latach nadchodziły już z Austrii, Czech i Polski.

Głównymi nośnikami larw dirofilariozy są nie tylko psy, lecz także dzikie zwierzęta jak łasice czy lisy. W ich organizmach w ciągu od 10 do 30 dni larwy osiągają dojrzałość płciową. Przy upalnej pogodzie proces ten przebiega szybciej. Larwy nicieni dojrzewają potem także szybciej w organizmach komarów, czyli nasilenia infekcji można spodziewać się w lipcu i sierpniu. - Ponieważ pasożyty te stwierdziliśmy w okresie dwóch następujących po sobie lat, można wysnuć wniosek, że zadomowiły się one w Brandenburgii - mówi prof. Tannich.

Dalszemu rozprzestrzenianiu się tego pasożyta mogą zapobiec lekarze weterynarii, poddając psy terapii. Objawami występującymi u psów są stany zapalne skóry i świąd. Nieleczone psy mogą być nosicielami nicieni przez okres do 7 lat.

dpa / Małgorzata Matzke

red.odp.: Elżbieta Stasik