1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Dwuznaczny zapis w umowie koalicyjnej. Steinbach: spełnia się moje marzenie

Małgorzata Matzke3 grudnia 2013

Przez lata całe SPD opierała się ustanowieniu w RFN Dnia Wypędzonych. Teraz zapisany został on w umowie koalicyjnej CDU/CSU-SPD. Nie ustalono tylko, jaką przyjmie formę.

https://p.dw.com/p/1ASMm
Erika Steinbach
Erika Steinbach: "Spełnia się moje żywione od lat pragnienie".Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Umowa koalicyjna wypracowana w negocjacjach przez partie chadeckie i socjaldemokratów zawiera także jeden mały passus, który wywoła pewnością jeszcze wiele kontrowersji. W umowie koalicyjnej, na stronie 113 zapisano: "Chcemy zachować żywą pamięć o ucieczce i wypędzeniach poprzez ustanowienie dnia pamięci, który ma być przestrogą".

Zapis ten z zadowoleniem powitała posłanka chadecji i przewodnicząca Związku Wypędzonych Erika Steinbach. Jak napisała w notatce dla prasy: "Spełnia się moje żywione od lat pragnienie".

20 czerwca byłby do przyjęcia

Związek zabiega o ustanowienie Dnia Wypędzonych od roku 2002. W roku 2003 Bundesrat, któremu wówczas przewodniczył premier bawarskiego rządu krajowego Edmund Stoiber podchwycił inicjatywę w tej sprawie. Jednak ówczesny rząd SPD-Zieloni nie pochwycił idei, wskazując na fakt, że pamięć ofiar wojny i wypędzonych jest już czczona w Dniu Żałoby Narodowej (Volkstrauertag).

Deutschlandtreffen der Schlesier in Hannover 2011
Zjazd Ślązaków w Hanowerze, 2011Zdjęcie: dapd

Potem minister spraw zagranicznych, polityk liberałów Guido Westerwelle zaoponował przeciwko takim planom partii konserwatywnych. W czerwcu br. głosami FDP i chadeków uchwalono jedynie wniosek, w którym wzywa się rząd federalny, by na forum ONZ postulował ustanowienie dnia 20 czerwca, będącego Dniem Uchodźców, także Dniem Pamięci o wypędzeniach. SPD wstrzymywała się wtedy od głosu.

W opinii Eriki Steinbach obecny zapis w umowie koalicyjnej jest jednak czymś więcej. - To ustalenie oznacza, że niezależnie od tego, czy Narody Zjednoczone ustanowią dzień 20 czerwca Światowym Dniem Wypędzonych, my wprowadzimy dzień pamięci o niemieckich wypędzonych. 20 czerwca byłby do tego stosowną datą - zaznaczyła Steinbach w wywiadzie dla "Die Zeit".

Teraz Bundestag powinien przyjąć odpowiednią uchwałę - dodała.

Długa lista sygnatariuszy

Przewodnicząca Związku Wypędzonych odchodzi tym samym nieco od wcześniejszego stanowiska. Pierwotnie bowiem i Związek Wypędzonych i klub parlamentarny CDU/CSU chciały, by pamięć o wypędzonych czczona była 5 sierpnia. W roku 1950 tego właśnie dnia w Stuttgarcie nastąpiło podpisanie "Karty Wypędzonych".

W ujęciu partii konserwatywnych dokument ten jest znakiem porozumienia i pojednania, ponieważ rezygnuje się w nim z "zemsty i odwetu". Krytycy tego dokumentu podkreślali natomiast, że Karta była dokumentem ignorującym fakty historyczne. Wypędzeni określali się w nim jako "najbardziej poszkodowani przez historyczne cierpienie", nie wspominając o zagładzie Żydów i zbrodniach, jakie hitlerowcy popełnili na polskiej, białoruskiej, ukraińskiej czy rosyjskiej ludności cywilnej. "Kartę Wypędzonych" podpisał poza tym cały szereg nazistów, byłych członków Waffen-SS i generałów.

Dyskusja się jeszcze nie skończyła

Obecnie całą dyskusję o Dniu Pamięci Wypędzonych łagodzi nieco fakt, że Związek Wypędzonych nie wspomina już teraz o tym dokumencie. Jak zaznaczyła Erika Steinbach w grupie roboczej ds. wewnętrznych, która opracowywała zapis w umowie koalicyjnej, pasaż odnośnie ustanowienia tego dnia przeszedł bez większych dyskusji czy wniosków o modyfikację. Można się jednak spodziewać, że będzie on różnie interpretowany przez socjaldemokratów i chadeków.

- To zdanie jest zawarte w umowie, i taka ogólnikowa forma jest w porządku - podkreśla rzecznik ds. kulturalno-politycznych klubu poselskiego SPD Siggi Ehrmann, zaznaczając, że czczenie pamięci nie może koncentrować się tylko na niemieckich wypędzonych. - W innym przypadku mielibyśmy poważne zastrzeżenia - dodał polityk socjaldemokracji. Dzień Pamięci Wypędzonych musi ustawiać niemiecką historię wypędzeń w europejskim kontekście i pamięć ta musi obejmować ludzi wszystkich narodowości, którzy zostali wtedy wypędzeni - podkreślił.

Erika Steinbach natomiast jeszcze podczas "Dnia Ojczyzny" w sierpniu br. domagała się ustanowienia osobnego dnia pamięci wypędzonych, który "nie rozmyłby się w ogółach".

AFP, DPA / Małgorzata Matzke

red.odp.: Bartosz Dudek