1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zachód zarzuca Rosji „zapalną retorykę“

Elżbieta Stasik24 kwietnia 2014

Ton wokół kryzysu na Ukrainie staje się coraz bardziej szorstki. NATO i USA z oburzeniem reagują na groźby Moskwy powtórzenia scenariusza z Gruzji. „Czas ucieka”, ostrzega szef niemieckiego MSZ.

https://p.dw.com/p/1BnjX
Zdjęcie: Reuters

Wzajemnymi oskarżeniami Rosja i Zachód ponownie zaostrzają ton. Po tym, jak Moskwa zagroziła interwencją w razie potrzeby obrony rosyjskich interesów, NATO zarzuciło rządowi Rosji rozjątrzanie konfliktu.

- Zamiast posługiwać się ‚zapalną retoryką', Rosja powinna przejąć odpowiedzialność za uspokojenie sytuacji – powiedział w Brukseli wiceszef NATO Alexander Vershbow.

Sojusz Północnoatlantycki zareagował na wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa, który otwarcie zagroził interwencją zbrojną, tak jak w 2008 roku w Gruzji. Atak na „rosyjskich obywateli” na Ukrainie jest atakiem na Rosję, podkreślił Ławrow. – Jeżeli zostaniemy zaatakowani, na pewno na to odpowiemy – powiedział Russia Today. Ławrow ostrzegł, że jeżeli zagrożone zostaną interesy rosyjskie, tak jak miało to miejsce na przykład w Osetii Południowej, „zgodnie z prawem międzynarodowym Rosja zareaguje”.

Russlands Außenminister Lawrow
Siergiej Ławrow: "Amerykanie dyrygują tym show"Zdjęcie: Reuters

Pięć i pół roku temu Rosja wmaszerowała do Gruzji, gdzie zdaniem Moskwy naruszone zostały prawa żyjących tam Rosjan. Także ze wschodu Ukrainy docierają do Moskwy liczne „wezwania o pomoc”, twierdzi rosyjskie przywództwo.

Moskwa jest zdecydowana bronić swoich interesów

Ławrow zarzucił też USA, wskazując na wizytę w Kijowie wiceprezydenta USA Joe Bidena, iż Stany Zjednoczone sterują działaniami prozachodniego rządu w Kijowie. Nie ulega wątpliwości, że Amerykanie „dyrygują tym show”, stwierdził Ławrow. Moskwa natomiast nie ma żadnego wpływu na prorosyjskie siły na wschodzie Ukrainy.

Stany Zjednoczone kategorycznie odrzuciły insynuacje szefa rosyjskiej dyplomacji. Oskarżanie USA, że potajemnie kieruje działaniami rządu w Kijowie jest najzwyczajniej „niepoważne”, powiedziała Jen Psaki rzeczniczka MSZ. – Retoryka ta jest kontraproduktywna i wywrotowa – podkreśliła.

Na początku tygodnia USA zaprezentowały szereg zdjęć, które według Waszyngtonu są dowodem, iż niektórzy z uzbrojonych bojowników na wschodzie Ukrainy są w rzeczywistości rosyjskimi żołnierzami lub oficerami rosyjskiego wywiadu. Zdaniem Ławrowa zdjęcia te zostały sfałszowane. Jak stwierdził, jedyne co Waszyngton zdołał udowodnić tymi zmanipulowanymi na komputerze zdjęciami, jest istnienie rosyjskiej broni. Nie jest to jednak zbyt przekonywujący argument, bo lekka rosyjska broń jak kałasznikow czy makarow są na Ukrainie bardzo rozpowszechnione.

Steinmeier wzywa do wznowienia wysiłków

Minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier ostrzegł przed zaprzepaszczeniem mozolnie wynegocjowanej w Genewie szansy i wezwał Moskwę i Kijów do wznowienia wysiłków zmierzających do deeskalacji sytuacji na Ukrainie. – Każdy dzień, w który tak jak w miniony weekend, nasila się przemoc, rośnie liczba zajmowanych publicznych budynków; każdy taki dzień sprawia, że coraz trudniej znaleźć rozwiązanie – powiedział polityk SPD. Muszą zostać wykorzystane wszystkie możliwe środki dyplomatyczne, by postanowienia z Genewy zostały zrealizowane. – Czas ucieka – ostrzegł Steinmeier.

Steinmeier in Moldau Chisinau mit Leanca
Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier z premierem Mołdawii Lurie LeancaZdjęcie: picture-alliance/dpa

Steinmeier i jego francuski kolega Laurent Fabius są w podróży dyplomatycznej. W środę (23.04) odwiedzili graniczącą z Ukrainą Mołdawię. Obydwaj ministrowie potwierdzili zamiar podpisania przez UE z Mołdawią umowy stowarzyszeniowej, podkreślili też, że Partnerstwo Wschodnie ani z Ukrainą, ani Mołdawą czy Gruzją nie jest skierowane przeciwko Rosji. W czwartek (24.04) Steinmeier i Fabius przebywają w Gruzji.

(dpa, afp) / Elżbieta Stasik

red. odp.: