1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Singapur: Więzienie i chłosta dla niemieckich graficiarzy

Elżbieta Stasik5 marca 2015

Sędziowie Singapuru słyną z drakońskiego karania wandalizmu. Nie oszczędzają też obcokrajowców. Dwaj młodzi Niemcy z Lipska skazani zostali na chłostę za graffiti na wagonie metra.

https://p.dw.com/p/1ElNG
Deutsche Leipzig Gefängnis Singapur Prügelstrafe Urteil
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/HOW HWEE YOUNG

Sąd w Singapurze uznał w czwartek (5.03.15) dwóch Niemców winnych wandalizmu i skazał ich na karę dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności i chłostę. Obydwaj skazani wdarli się w listopadzie ubiegłego roku do zajezdni metra w Singapurze i pomalowali sprayem jeden z wagonów. Wymierzona im kara ma być też przykładem odstraszającym innych, potencjalnych wandali, uzasadnił wyrok sędzia Liew Thiam Leng.

Kara chłosty, to po trzy uderzenia mokrą rózgą z rattanu w obnażone pośladki. Nerki są dla ochrony osłonięte. Przy tej bardzo bolesnej procedurze obecny jest lekarz.

„Najbardziej mroczny epizod”

Obydwaj młodociani w wieku 21 i 22 lat pochodzą z Lipska. W sądzie okazali głęboką skruchę. – To najbardziej mroczny epizod mojego życia – powiedział przed sądem starszy z nich. – Jestem zły na siebie, że popełniłem tak głupi czyn – dodał.

– Przysięgam, że nigdy więcej czegoś takiego nie zrobię. Muszę przeprosić także moją rodzinę, której przyniosłem tyle wstydu – podkreślił młodszy ze skazanych.

Po pomalowaniu sprayem wagonu obydwaj Niemcy uciekli do Malezji. Dwa tygodnie później zostali zatrzymani na lotnisku w Kuala Lumpur, skąd chcieli wylecieć do Australii. Malezja wydała ich władzom Singapuru, od tamtej pory byli w areszcie śledczym. Spędzone w nim miesiące zostaną im zaliczone na poczet dziewięciomiesięcznej kary pozbawienia wolności.

Adwokat obydwu skazanych Christopher Bridges w przyszłym tygodniu zamierza podać do wiadomości, czy będzie składał odwołanie od wyroku. Mógłby osiągnąć jednak najwyżej skrócenie kary więzienia. Odstąpienia od kary chłosty w przypadkach wandalizmu prawo nie przewiduje.

Kara za upuszczoną chusteczkę

Władze Singapuru nadzwyczaj surowo przestrzegają prawa. Drastyczne kary za wandalizm są na porządku dziennym. Już za rzucenie na ulicę chusteczki higienicznej grozi grzywna do dwóch tysięcy singapurskich dolarów (około 1300 euro). Recydywiści obkładani są dwukrotnie wyższymi grzywnami, dodatkową karą są określone przez sąd godziny sprzątania miasta.

dpa / Elżbieta Stasik