1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ukraina: Wybory między pokojem i wojną

Roman Goncharenko / tł. Elżbieta Stasik26 października 2014

Podczas gdy na wschodzie Ukrainy, mimo formalnego rozejmu, nadal rozlegają się strzały, kraj wybiera w niedzielę (25.10) nowy parlament. Sfinalizowana zostaje wymuszona protestami zmiana u sterów władzy.

https://p.dw.com/p/1DbqI
Ukraine Wahlen NEU
Zdjęcie: DW/G. Stadnyk

Strzelają, zabijają i umierają. W wyborach do parlamentu nie będą uczestniczyć. Blisko 25 tys. żołnierzy biorących udział w operacji na wschodzie Ukrainy nie może pójść do urn wyborczych. Ze względów formalnych. Parlament w Kijowie nie mógł zatwierdzić ustawy, która pozwalałaby na udział w wyborach z dala od miejsca zamieszkania. Żołnierze i on sam są oburzeni, oświadczył w telewizji minister obrony.

Do urn wyborczych nie będą mogli pójść także mieszkańcy zaanektowanego przez Rosję Krymu. Podobna sytuacja jest w kontrolowanych częściowo przez prorosyjskich separatystów obwodach donieckim i ługańskim. Centralna Komisja Wyborcza w Kijowie szacuje, że wybory nie odbędą się w co najmniej 13 z 32 okręgów wyborczych. W nowym parlamencie zasiądzie dlatego nie 450, tylko 420 posłów.

Prezydent ma największe szanse

O mandaty w Radzie Najwyższej Ukrainy ubiega się 29 partii. Wybory odbywają się w ordynacji mieszanej – połowa deputowanych zostanie wybrana z list partyjnych, połowa w okręgach jednomandatowych. Zwycięzca znany jest od miesięcy: Petro Poroszenko. Sojusz prezydenta Blok Petra Poroszenki (BPP) ma według sondaży najlepsze notowania. Może otrzymać od 20 do 30 procent głosów. Istnieje przy tym dopiero od sierpnia br., wywodzi się z partii Poroszenki Solidarność. Dotychczas istniała tylko na papierze i nie była reprezentowana w parlamencie.

Dla Poroszenki jako prezydenta wybory te wydają się szczególnie ważne. Zgodnie z konstytucją parlament i rząd wyposażone są w więcej kompetencji niż prezydent. Celem Poroszenki jest wspierająca go większość parlamentarna, uważają obserwatorzy. Mogą mu ją przynieść mandaty bezpośrednie i partnerzy koalicyjni.

Powrót ekipy Juszczenki

Prezydent Poroszenko starał się pozyskać na rzecz swojego sojuszu Arsenija Jaceniuka. Nie doszli jednak do porozumienia. BPP prowadzi zamiast niego mer Kijowa, były bokserski mistrz świata wagi ciężkiej Witalij Kliczko. Reperezentowana już w parlamencie jego partia UDAR stała się filarem Bloku Petra Poroszenki. Czy mowa o Kliczko, czy byłym szefie MSW Ukrainy Juriju Łuczenko – sojusz Poroszenki skupia częściowo czołowych polityków czasów prozachodniego prezydenta Wiktora Juszczenki. Wraca tym samym ekipa stojąca u władzy do 2010 roku.

Präsidentschaftswahlen in der Ukraine Poroschenko und Klitschko 25.05.2014 NEU
Z myślą o wyborach Petro Poroszenko i Witalij Kliczko połączyli w maju siłyZdjęcie: Reuters

Stosunkowo wysokie notowania BPP wynikają z wielu czynników, uważa Wiktor Zamiatin z Centrum Razumkowa w Kijowie. – Wyborcy kojarzą Poroszenkę przede wszystkim z pokojowym rozwiązaniem konfliktu na wschodzie Ukrainy – twierdzi Zamiatin. Pozytywnie przyjmowany jest też najwyraźniej jego pakiet reform „Strategia 2020”. Prezydent zamierza zaprowadzić przy jego pomocy Ukrainę do Unii Europejskiej.

Populista z widłami

Decyzje Poroszenki postrzegane są jednak też krytycznie, zwłaszcza ta o przyznaniu separatystom na wschodzie Ukrainy większej autonomii. Przywódca populistycznej Radykalnej Partii Oleh Laszko mówi o „kapitulacji”. W sondażach jego partia plasuje się na drugim miejscu i mogłaby uzyskać dziesięć procent głosów. Laszko stylizuje się na bezkompromisowego patriotę. Pozuje chętnie z widłami – symbolem powstań chłopskich, albo z kałasznikowem.

Ukraine Politiker Oleh Lyashko NEU
Oleh Laszko ma szanse stać się ze swoją partią drugą siłą w parlamencieZdjęcie: picture-alliance/dpa/ITAR-TASS/Maxim Nikitin

– Wyborcy, którzy dzisiaj chcą oddać głosy na Laszkę, w 2012 roku wybrali nacjonalistyczną partię Swoboda – mówi ekspert Zamiatin. Jej powrót do parlamentu jest pod znakiem zapytania, podobnie jak niewielkie szanse na pokonanie pięcioprocentowego progu wyborczego może mieć założony w 2014 roku skrajnie nacjonalistyczny Prawy Sektor. Podczas gdy Swoboda i Prawy Sektor mają bazę ideologiczną i silne, skrajnie prawicowe skrzydła, partia Laszki ich nie ma. – Laszko jest populistą – kwituje Zamiatin.

Tymoszenko bez szans?

Za przeciwniczkę Poroszenki uważana jest też była premier Ukrainy Julia Tymoszenko i jej Batkiwszczyzna (Ojczyzna). Może uzyskać znacznie mniej głosów niż w 2012 roku. Po krytykowanym na świecie procesie Tymoszenko siedziała wówczas w więzieniu. Na czele Batkiwszczyzny stał dzisiejszy premier Jaceniuk. Tym razem poszli oddzielnymi drogami. Jaceniuk startuje w wyborach jako przewodniczący nowej partii Front Ludowy, do którego przyłączyli się liczni politycy z byłego obozu Tymoszenki. Sondaże wykazują, że Tymoszenko może odpaść w niedzielnych wyborach.

Ukraine Julia Timoschenko freigelassen 22. Feb. 2014 NEU
Tuż po wyjściu z więzienia, w lutym br. Julia Tymoszenko spotkała się z Arsenijem JaceniukiemZdjęcie: Reuters/Maks Levin

Za największych przegranych uważani są jednak politycy wierni byłemu prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi. Wielu połączyło siły w Bloku Opozycyjnym. Wątpliwe jednak, by weszli do parlamentu. Ich wyborcy żyją na Krymie i na wschodzie Ukrainy – zatem na terenach, gdzie wybory się nie odbędą. To samo dotyczy komunistów.

Ambicje młodych polityków

Na tym tle wydaje się pewnym, że w nowym parlamencie po raz pierwszy reprezentowana będzie prozachodnia większość. Nadzieje na nowy początek są jednak przytłumione. – Wyborów tych nie poprzedziły niestety rzeczywiście konkurujące z sobą idee i programy – mówi ekspert Wiktor Zamiatin.

Krytycy zwracają też uwagę, że dzięki tzw. mandatom bezpośrednim (zwycięzcy wyborów w okręgach jednomandatowych) ponownie mogą wejść do parlamentu skorumpowani politycy. Trudno natomiast może być małym partiom, takim jak Samopomoc mera Lwowa Andrija Sadowego. Tymczasem dzięki właśnie tym siłom politycznym doszło do zmiany władzy na Ukrainie.

Roman Goncharenko / tł. Elżbieta Stasik