1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ukraina: Niemcy pod obstrzałem krytyki

Roman Goncharenko / tł. Elżbieta Stasik16 lipca 2014

Na Ukrainie zaostrza się krytyka wobec Niemiec. Starania Berlina o pokojowe rozwiązanie konfliktu na wschodzie Ukrainy z pomocą Rosji wywołały falę oburzenia. Szkalowana jest też kanclerz.

https://p.dw.com/p/1CeCw
Brasilien Merkel Putin Treffen 13.07.2014
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Przed ambasadą Niemiec przy ulicy Chmielnickiego w centrum Kijowa życie toczy się normalnie. Samochody z hukiem pokonują brukowaną jezdnię, przechodnie pocą się w letnim upale. Kiedy jednak ambasador RFN Christof Weil przegląda w tych dniach ukraińską prasę albo zajrzy do Internetu, musi przesyłać do Berlina złe wiadomości: nastawienie Ukraińców do Niemiec pogarsza się.

Po raz pierwszy fala oburzenia dotknęła kanclerz Angelę Merkel. Od poniedziałku (14.07.2014) jej konto na Facebooku zalewane jest komentarzami w stylu „Dziękujemy, Pani Ribbentrop”. Piszą Ukraińcy ale i użytkownicy z innych krajów. Wpis jest aluzją do paktu Ribbentrop-Mołotow przygotowanego przez ministra spraw zagranicznych Hitlera Joachima von Ribbentropa. Tajny protokół dodatkowy podzielił Polskę między III Rzeszę i Rosję. Finlandia, Estonia i Łotwa przypadły mocarstwu sowieckiemu, Litwa niemieckiemu.

Feralne spotkanie w Brazylii

Oburzenie wywołało spotkanie kanclerz RFN z prezydentem Rosji Władimirem Putinem podczas finałowego meczu mundialu w Brazylii. Ostrą krytykę wzbudziło zwłaszcza wezwanie Kijowa, by podjął rozmowy z separatystami w Doniecku.

Screenshot Facebook Angela Merkel
Szkalujący Merkel spamZdjęcie: facebook.com/AngelaMerkel

W sieci kursują dziesiątki fotomontaży z Merkel i Putinem w nazistowskich mundurach. Na innych, nad obejmującymi się politykami widnieją teksty w rodzaju: „Jak tam chłopcy w Doniecku?”, pyta Merkel. „Ciężko, mamuśka”, odpowiada Putin. Przesłanie karykatury: Rosja wspiera uzbrojonych separatystów.

Krytycznie wydają się być nastawieni do Niemiec także przechodnie w Kijowie. – Proszę powiedzieć pani Merkel, żeby przestała nareszcie łasić się do Putina – mówi Andriej, architekt po pięćdziesiątce. – Niemcy powinny obłożyć Rosję ostrymi sankcjami – dodaje. Także Ołeksandr, 30-letni sprzedawca w supermarkecie jest przekonany, że Kijów musi zwalczyć separatystów środkami militarnymi. – Żadnych negocjacji – mówi i zaciska pięści. Od czasu, kiedy na wschodzie Ukrainy ginie coraz więcej ludzi, także osób cywilnych, takie głosy mnożą się.

Krytyka polityki Berlina

Wołodymyr Horbacz z Instytutu Współpracy Euroatlantyckiej w Kijowie rozumie oburzenie w sieci. Postępowanie Merkel jest „zdradzieckie”. Kanclerz próbuje uspokoić „agresora” Rosję, podczas gdy „ofiara” Ukraina potrzebuje „pomocy i ochrony”, napisał w swoim blogu w „Ukraińskiej Prawdzie”.

Trudno ocenić, czy ta ostra krytyka w sieci jest dziełem małej grupy, czy rzeczywiście oburzone są tysiące Ukraińców. Po Kijowie chodzą też pogłoski, że za tą falą oburzenia kryje się Rosja, która chce wbić klin między Kijowem i Berlinem.

Krytyczne głosy docierały z Kijowa też wcześniej. Niemcy uchodzą na Ukrainie za bliskiego partnera Rosji, przede wszystkim ze względu na dostawy gazu. Były kanclerz Gerhard Schroeder (SPD) został ostemplowany jako kumpel Putina po objęciu funkcji w zarządzie Nord Stream AG należącego w większości do rosyjskiego Gazpromu. Także Merkel kijowscy komentatorzy zarzucili, że na szczycie w Bukareszcie w 2008 roku ze względu na Rosję zapobiegła szybkiemu przyjęciu Ukrainy do NATO.

„Zostawcie Merkel w spokoju”

Są też jednak głosy wzywające do umiarkowania. „Zostawcie Merkel w spokoju”, napisał zastępca redaktora naczelnego „Ukraińskiej Prawdy” Sierhij Leszczenko. Werbalne ataki na Merkel dziennikarz uważa za „dziecinne i niebezpieczne”. Po pierwsze, z racji swojej przeszłości Niemcy opowiadają się za pokojem. Po drugie Ukraina skazana jest na miliardową pomoc z Zachodu, między innymi z Niemiec.

Serhij Leschtschenko
Sierhij LeszczenkoZdjęcie: Serhij Leschtschenko

Oleksij Harań, profesor politologii na Akademii Kijowsko-Mohylańskiej uważa kampanię przeciw Merkel za obraźliwą. Nie ma ona nic wspólnego z dopuszczalną, ale rzeczową krytyką. – Wezwanie, by Ukraina siadła przy jednym stole z terrorystami jest błędne – powiedział Harań w rozmowie z Deutsche Welle. Mimo wszystko w polityce Niemiec wobec Ukrainy dostrzega on w ostatnich latach pozytywne zmiany. – Aneksja Krymu przez Rosję otworzyła Merkel oczy – uważa i apeluje o zrozumienie, kiedy Ukraińcy krytykują Niemcy i inne państwa. – Martwimy się, że Zachód reaguje zbyt wolno – tłumaczy Harań.

Roman Goncharenko / tł. Elżbieta Stasik