1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy gotowi wysłać broń do Iraku

Małgorzata Matzke20 sierpnia 2014

Niemcy są zasadniczo gotowe do wysłania broni Kurdom walczącym w Iraku Północnym. Konkrety będą znane za tydzień.

https://p.dw.com/p/1CyIY
Peschmerga
Zdjęcie: picture alliance/AA

Rząd RFN chce wspierać dostawami broni Kurdów walczących z dżihadystami spod znaku "Państwa Islamskiego". Taką decyzję podjęła kanclerz Angela Merkel na naradzie z ministrami odpowiednich resortów, poinformował szef berlińskiego MSZ Frank-Walter Steinmeier (SPD).

Pressekonferenz von der Leyen Steinmeier zu Waffenlieferungen an irakische Kurden
Minister Steinmeier: Niemcy będą się konsultować z partneramiZdjęcie: Odd Anderson/AFP/Getty Images

Z rozwagą i umiarem

Przy dostawach broni dla kurdyjskich bojowników Niemcy "będą postępować z wielkim umiarem" i będą się przy tym "bardzo ściśle" konsultować ze swymi europejskimi i międzynarodowymi partnerami, zapowiedział minister Steinmeier. Na temat rodzaju i ilości dostarczanej broni odbędą się jeszcze dalsze narady, do których włączony zostanie także niemiecki parlament.

W ciągu przyszłego tygodnia rząd RFN będzie chciał zbadać, jakie uzbrojenie byłoby celowe i czy dostawy te byłyby w duchu odpowiedzialności. Za tydzień ma być podjęta konkretna decyzja. Jak do tej pory rząd RFN zdecydował jedynie o wysłaniu do Iraku oprócz transportów pomocy humanitarnej, także sprzętu paramilitarnego jak kamizelki kuloodporne, hełmy i noktowizory oraz małych ciężarówek.

Dać odpór terrorowi

W przypadku planowanych obecnie dostaw broni myśli się przede wszystkim o przeciwpancernych pociskach kierowanych typu Milan. Kurdowie chcieliby otrzymać z Zachodu broń przeciwpancerną, by móc skutecznie stawić czoła dżihadystom, którzy posługują się zdobytymi pojazdami opancerzonymi.

Minister Steinmeier, uzasadniając decyzję rządu RFN, stwierdził, że istnieje niebezpieczeństwo, iż wojna w północnym Iraku mogłaby się rozprzestrzenić, gdyby struktury irackiego państwa uległy rozpadowi - Taka katastrofa bezpośrednio dotknęłaby także nas w Europie i w Niemczech - zaznaczył szef niemieckiej dyplomacji. - Mogłoby to mieć bardzo groźne następstwa.

Na spotkaniu z prasą szefowi dyplomacji towarzyszyła także minister obrony Ursula von der Leyen (CDU), która zaznaczyła, że ofensywa bojowników IS jest "błyskawiczna i niesłychanie brutalna". Zapowiedziała, że jej resort zbada, jaką broń Niemcy mogliby przekazać kurdyjskim bojownikom i jakie jest ich zapotrzebowanie.

tagesschau.de / Małgorzata Matzke