1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Trwa poszukiwanie przyczyn katastrofy Airbusa A320

Elżbieta Stasik25 marca 2015

Dzień po katastrofie samolotu Germanwings służby ratownicze wznowiły poszukiwania szczątków ofiar i samolotu. Eksperci w Paryżu analizują tymczasem znalezioną czarną skrzynkę z rejestratorem rozmów.

https://p.dw.com/p/1ExMA
Frankreich Seyne les Alpes Absturz Germanwings A320 Merkel Hollande
Merkel i Hollande dziękują ratownikom za ich zaangażowanieZdjęcie: Getty Images/P. Macdiarmid

We francuskich Alpach trwają poszukiwania szczątków 150 ofiar katastrofy i części Airbusa A320. W akcji uczestniczy ponad 300 policjantów i 380 funkcjonariuszy straży pożarnej. W trudno dostępny obszar katastrofy śmigłowcami zostało przetransportowanych blisko 30 członków specjalnej jednostki górskiej policji. Kolejnych 65 ratowników wyruszyło w środę rano (25.03.2015) pieszo na położone około 1500 metrów n.p.m. miejsce tragedii.

Francuskie władze obawiają się trudnych warunków zarówno dla prac ratowniczych jak i śledztwa. „Trzeba uważać, by nie zostały zniszczone ważne dowody katastrofy”, powiedział rzecznik francuskiego MSW Bernard Cazeneuve. Dlatego jest tak istotne, by z daleka od miejsca tragedii trzymać ewentualnych gapiów.

Bazą akcji ratowniczej jest miejscowość Seyne-les-Alpes z blisko 1200 mieszkańcami. Trudno dostępny teren, na którym znajdują się szczątki samolotu, rozciąga się na powierzchni blisko czterech hektarów, z różnicami wysokości sięgającymi 200 metrów. „Siły ratownicze tam u góry zdecydowanie narażone są na niebezpieczeństwo”, zaznaczył Frédéric Petitjean, naczelny lekarz regionu Alpes-de-Haute-Provence.

Frankreich Seyne les Alpes Absturz Germanwings A320
Baza akcji ratowniczej: Seyne-les-AlpesZdjęcie: DW/B. Wesel

Na miejscu jest też trzech niemieckich ekspertów z Federalnego Biura Badania Wypadków Lotniczych (BFU) w Brunszwiku. Razem z francuskimi kolegami niemieccy specjaliści zamierzają zbadać między innymi, czy samolot nie rozpadł się w powietrzu, powiedział rzecznik BFU Germout Freitag.

„Wszystko jest sproszkowane”

Według dotychczasowych informacji Airbus A320 pędził w dół z prędkością 700 km/h. Siła uderzenia była tak ogromna, że samolot rozpadł się na najdrobniejsze kawałki. – Wszystko jest sproszkowane. Niczego nie można odróżnić. Nie sposób nawet rozpoznać, że był to w ogóle samolot – powiedział dziennikowi „Le Monde” jeden z obecnych na miejscu funkcjonariuszy straży pożarnej Éric Sapet.

- Największa część, jaką mogłem rozróżnić, miała wielkość błotnika samochodu – stwierdził lokalny polityk Richard Bertrand z pobliskiej wsi Vernet.

- Jesteśmy z bliskimi ofiar – cytuje Lufthansa na Twitterze wstrząśniętego Carstena Spohra, szefa macierzystej firmy Germanwings. – Germanwings i Lufthansa zrobią wszystko, by szybko i sprawnie pomóc rodzinom ofiar. Kiedy tylko będzie to możliwe, umożliwimy bliskim ofiar opłakiwanie ich na miejscu tragedii – dodał Spohr.

Niektórzy z bliskich ofiar katastrofy spodziewani są w Seyne-les-Alpes już dzisiaj. Mieszkańcy przygotowali dla nich noclegi. Na miejsce przybywają też z okolicznych miejscowości nauczyciele niemieckiego i hiszpańskiego, którzy chcą pomagać jako tłumacze. Są też tam psycholodzy.

Lufthansa zamierza dać w czwartek do dyspozycji bliskich ofiar specjalne samoloty do południowej Francji. Planowane są loty z Duesseldorfu do Marsylii i z Barcelony do Marsylii. Przeloty śmigłowcami do trudno dostępnego miejsca tragedii nie jest natomiast przewidziane.

Rejestrator rozmów analizowany w Paryżu

Frankreich Seyne les Alpes Absturz Germanwings A320
Czarna skrzynka Airbusa A320 z rejestratorem rozmów w kabinie pilotówZdjęcie: Reuters/BEA

Informacji na temat przebiegu tragedii śledczy spodziewają się po analizie pierwszej, znalezionej już na miejscu katastrofy czarnej skrzynki. Znajdujący się w niej cockpit voice recorder (CVR); urządzenie rejestrujące rozmowy i dźwięki w kabinie pilotów, jest uszkodzony. Minister spraw wewnętrznych Francji Bernard Cazeneuve zapewnił jednak, że CVR mimo to będzie do wykorzystania w śledztwie. Optymistyczny jest też jeden z niemieckich ekspertów Michael Immel – jak zaznaczył w niemieckiej telewizji ARD, czarne skrzynki są przystosowane do takich sytuacji.

Druga czarna skrzynka, Flight Data Recorder z zapisem danych technicznych lotu, jest jeszcze poszukiwana.

Dochodzenie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci

Francuskie władze wszczęły tymczasem dochodzenie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. – Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że nie do wytłumaczenia pozostaje w tej chwili tak szybkie tracenie przez samolot wysokości – powiedział prokurator Brice Robin. Wstępnie przewidziane jest przesłuchanie ośmiu świadków.

Ze strony niemieckiej dochodzenie wszczęła prokuratura w Duesseldorfie. – Śledztwo będzie prowadzone przez nas centralnie. Wychodzimy z założenia, że u wszystkich ofiar chodzi o tę samą przyczynę śmierci – powiedział rzecznik prokuratury. Prokuratury w Niemczech są zobowiązane do wszczęcia śledztwa w przypadku, gdy śmierć nie nastąpiła z przyczyn naturalnych. W przypadku katastrofy Airbusa A320 dochodzenie będzie prowadzone w ścisłej współpracy z francuskimi władzami.

Minister spraw wewnętrznych Thomas de Maizière ostrzegł tymczasem przed spekulowaniem na temat przyczyn tragedii. Nie ma żadnych obciążających wskazówek, które pozwalałyby mówić o celowym doprowadzeniu do katastrofy. Już tylko ze względu na bliskich ofiar trzeba odstąpić od wszelkich przypuszczeń, stwierdził szef niemieckiego MSW.

Lufthansa, macierzysta firma Germanwings, zakłada, że katastrofa była wypadkiem. W dalszym ciągu nie ma jakichkolwiek punktów zaczepienia mogących tłumaczyć przyczyny tragedii. – To niepojęte, jak coś takiego mogło się stać z funkcjonującym technicznie bez zarzutu samolotem i wyszkolonymi w Lufthansie pilotami – powiedział w środę w południe we Frankfurcie szef Lufthansy Spohr. Wykluczył związek między rozbiciem się Airbusa a przeprowadzoną dzień wcześniej jego naprawą. Podczas naprawy chodziło o obciążenie hałasem, co nie miało jakiegokolwiek wpływu na bezpieczeństwo lotu, zaznaczył Spohr. Katastrofę samolotu siostrzanej firmy Germanwings nazwał „najczarniejszym dniem” w historii Lufthansy. Teraz, dodał, trzeba robić wszystko, by coś podobnego nigdy się nie powtórzyło.

Spanien Trauer Germanwings Absturz Deutsche Botschaft in Madrid
Opuszczone na znak żałoby flagi Niemiec i Europy na ambasadzie RFN w MadrycieZdjęcie: Reuters/A. Comas

Dramat Airbusa A320 linii Germanwings lecącego z Barcelony do Duesseldorfu należy do jednej z najbardziej tragicznych w skutkach katastrof niemieckich linii lotniczych. Według wszelkiego prawdopodobieństwa zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie maszyny - 144 pasażerów i sześciu członków załogi. Według ostatnich informacji wśród pasażerów znajdowało się 72 obywateli Niemiec, 35 obywateli Hiszpanii, także pasażerowie z Wielkiej Brytanii, Danii, Australii, Izraela, Meksyku, Kolumbii, Argentyny i Japonii.

Politycy na miejscu

W środę w południe na miejsca katastrofy przybyła kanclerz Niemiec Angela Merkel i towarzysząca jej premier Nadrenii Północnej-Westfalii Hannelore Kraft. Z Nadrenii Północnej-Westfalii pochodzi część ofiar, wśród nich 16 uczniów gimnazjum w Haltern am See wracających z wymiany szkolnej w Katalonii.

Deutschland Köln Absturz Germanwings A320
Chodnik przed siedzibą Germanwings w KoloniiZdjęcie: DW/D. Hodali

Na miejscu tragedii są też prezydent Francji François Hollande i premier Hiszpanii Mariano Rajoy. Już we wtorek do Seyne-les-Alpes przybyli szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier i minister transportu Alexander Dobrindt. – Był to budzący grozę obraz – powiedział wyraźnie wstrząśnięty Steinmeier po przelocie nad miejscem katastrofy.

Podczas wspólnej konferencji prasowej z kanclerz Angelą Merkel prezydent Francji Hollande powiedział, że nadal trwają poszukiwania drugiej czarnej skrzynki Airbusa A320 - Flight Data Recorder z rejestratorem danych technicznych lotu. Pojemnik został wprawdzie znaleziony, jednak bez urządzenia rejestrującego.

Krótko przed konferencją, podczas odwiedzin w pobliżu miejsca katastrofy Angela Merkel podziękowała ludziom w regionie za ich pomoc. W miejscowości Le Vernet wpisała się razem z prezydentem Francji do księgi kondolencyjnej wyrażając „głębokie współczucie rodzinom ofiar i serdeczne podziękowania za przyjaźń okazaną przez ludzi w regionie i we Francji”.

Kilka odwołanych lotów

W środę niektórzy z członków obsady samolotów Germanwings nie przystąpili do pracy. – Pojedynczy członkowie załóg ze względów osobistych nie chcieli lecieć. Germanwings to rozumie – poinformowała rzeczniczka Lufthansy. Niezależnie od sytuacji personalnej Germanwings zastąpił kilka ze swoich samolotów maszynami innych koncernów, w tym Lufthansy, Tuifly i Air Berlin. Część lotów musiała zostać mimo to odwołana.

Niemieckie MSW zarządziło tymczasem trzydniowe oflagowanie żałobne budynków władz federalnych i budynków użyteczności publicznej.

tagesschau.de, afp, dpa / Elżbieta Stasik