1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Trener niemieckiej reprezentacji: Gratuluję Polakom. Grali z zaangażowaniem

DPA / Andrzej Pawlak12 października 2014

"Gratulacje pod adresem Polaków. Widać było, w jak bardzo skoncentrowany i zaangażowany sposób grali przeciwko mistrzom świata" - mówi w wywiadzie dla agencji DPA trener reprezentacji Niemiec Joachim Löw.

https://p.dw.com/p/1DTqk
EM-Qualifikation Polen - Deutschland 11.10.2014
Joachim Löw (z lewej) gratuluje Adamowi NawałceZdjęcie: Alexander Hassenstein/Bongarts/Getty Images

DPA: Jak doszło do tej przegranej?

Joachim Löw*: Najpierw gratulacje pod adresem Polaków. Widać było, w jak bardzo skoncentrowany i zaangażowany sposób grali przeciwko mistrzom świata. Mojej drużynie mogę postawić tylko jeden zarzut. Ten, że nie zdobyła ani jednej bramki. Za to Polacy skutecznie wykorzystali już swoją pierwszą szansę na uzyskanie gola i zepchnęli nas do defensywy. Niestety, nie udało się nam zdobyć bramki, choć mieliśmy wiele okazji.

Już we wtorek kolejny mecz z Irlandią, która gra tak, jak Polska. Jakie wnioski wyciągnął Pan z meczu z Polską?

Nasza taktyka będzie podobna. Irlandię znamy z poprzednich lat. Irlandczycy będą nastawieni na grę w defensywie. Musimy zastanowić się, jaki powiniem być nasz bilans bramkowy i jak powinniśmy wykorzystać szanse na uzyskanie gola. Przecież ten mecz (w Warszawie, red.) toczył się głównie do jednej bramki. Graliśmy na atak. Oddaliśmy 28 strzałów na polską bramkę, dużo więcej niż w innych meczach. Naszym głównym zadaniem jest więc wypracowanie skutecznej metody wykańczania akcji i uzyskiwania bramek.

Jak czuje się Christoph Kramer, któremu tyle się dostało?

Nie jest tak źle. Trochę oberwał w biodro wskutek zderzenia na boisku, ale nie doszło do naderwania włókna mięśniowego.

Czy mamy powody do obaw o formę drużyny piłkarskiego mistrza świata?

Nie ma powodów do czarnowidztwa. To jasne, że chcieliśmy przywieźć z Warszawy trzy punkty. Skład drużyny i jej postawa w grze były bez zarzutu. Mamy paru nowych, młodych zawodników, którzy muszą zebrać trochę doświadczenia. Po 33 wygranych po kolei meczach eliminacyjnych ponieśliśmy porażkę. Zdarza się. Trzeba się z tym pogodzić i wyciągnąć z tego właściwe wnioski.

Jakie konsekwencje będzie miała ta przegrana na naszą sytuację w eliminacjach do ME?

Jestem pewny, że uda się nam nadrobić straty. Nie widzę żadnego, poważnego zagrożenia w eliminacjach. Owszem, będziemy musieli zmobilizować wszystkie siły, ale wyjdziemy z tego. Dziś przegraliśmy, zgoda. Bywa i tak. Ale już we wtorek gramy znowu.

Jak ocenia Pan debiut Karima Bellarabiego?

Jestem z niego zadowolony. Z każdą minutą spędzoną na boisku grał coraz lepiej. Zwłaszcza w drugiej połowie meczu. Był tam, gdzie powinien być. Miał parę udanych akcji i oddał strzały na bramkę. Przejawiał inicjatywę i zręcznie się poruszał.

Czy zmiany w składzie drużyny i liczne kontuzje zawodników ze stałego składu są dla Pana poważnym problemem?

Było więcej zmian, niż bym sobie tego życzył. Po mundialu paru zawodników zakończyło karierę, a kontuzje uniemożliwiły występ w Warszawie takim piłkarzom jak Mesut Özil, Sami Khedira i, naturalnie, Bastian Schweinsteiger, którzy kształtują oblicze drużyny. W ciągu dwóch najbliższych lat nowi zawodnicy muszą się od nich sporo nauczyć, ale, jak powiedziałem wcześniej, na ich zaangażowanie i grę nie mogę narzekać.

Jako trener drużyny piastującej tytuł mistrza świata przegrał Pan dwa z trzech spotkań. Czy po mistrzostwach wiedzie się Panu gorzej niż przed nimi?

Mecz z Argentyną był spotkaniem towarzyskim, więc się nie liczy tak bardzo. Każdy, kto gra z mistrzem świata, chce wypaść jak najlepiej. Mimo rozczarowania wynikiem dzisiejszego spotkania nie uważam, żeby było gorzej niż dawniej. Na ambicji mi nie zbywa i mam przed sobą nowe cele. Po mundialu czuję się lepiej niż przed nim.

DPA

tłum. Andrzej Pawlak

*Joachim Löw (ur. 1960) – niemiecki trener piłkarski i były piłkarz (napastnik), obecnie selekcjoner reprezentacji RFN, z którą w 2014 roku zdobył tytuł mistrza świata.