1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Transplantacje "poza kolejnością"

Malgorzata Matzke7 sierpnia 2012

Mogłoby się wydawać, że transplantacje narządów w Niemczech są ściśle uregulowane i że na przeszczepy muszą czekać wszyscy. Tymczasem wiele operacji dokonuje się "poza kolejnością", a kryteriami wyboru można manipulować.

https://p.dw.com/p/15lGY
Zdjęcie: dapd

Gazeta "Frankfurter Rundschau" informuje, że coraz więcej przeszczepów dokonywanych jest z pominięciem oficjalnej listy oczekujących.

Co czwarte serce, co trzecia wątroba i nawet co druga trzustka znajdują nowego biorcę według uznania szpitala, w którym przebywał dawca i gdzie dokonuje się operacji. Są to dane pochodzące ze statystyk federalnego Ministerstwa Zdrowia. W roku 2002 liczba tak zwanych przyspieszonych transplantacji serca, wątroby i trzustki wynosiła tylko 10 procent.

Symbolbild Organspende Transplantationsgesetz Neuregelung Ausweis
Karta dawcy ma zwiększyć liczbę narządów do transplantacjiZdjęcie: dapd

Więcej "chorych" narządów

Procedury obowiązujące w niemieckiej służbie zdrowia przewidują, że przyspieszone transplantacje można dokonywać, kiedy do dyspozycji są narządy pochodzące od starszych lub chorych dawców, i dla których jest tylko ograniczona grupa biorców. Nie każdy biorca może przyjąć przeszczep narządu pochodzącego od osób starszych lub cierpiących na choroby wirusowe czy nowotworowe. Jeżeli trzy kliniki odmówiły przyjęcia takiego narządu do przeszczepu ze względów medycznych, wtedy można zastosować transplantację przyspieszoną i szpital, gdzie znajdował się dawca może sam decydować, komu narząd ten można wszczepić.

W kręgach ekspertów mówi się jednak po cichu, że procedura ta daje pole do manipulacji, i często już podnoszono ten zarzut. Można bowiem przypuszczać, że narządy określano jako bardziej "chore", aby można je było transplantować z pominięciem obowiązujących procedur i kolejności.

Herztransplantation in der Schweiz
Chorzy wierzą w sprawiedliwy rozdział narządówZdjęcie: picture-alliance/dpa/dpaweb

Pole do manipulacji

Prezes zarządu organizacji obrony praw pacjenta Deutsche Hospitz Stiftung Eugen Brysch w wywiadzie dla prasy mówił wręcz o "polu do manipulacji". Szybkiego wzrostu liczby przypadków tego rodzaju przeszczepów nie można tylko tłumaczyć faktem, że generalnie dawcy narządów są coraz starsi. Brysch domaga się skrupulatnego wyjaśnienia przyczyn tak raptownego wzrostu.

Ekspert ds. zdrowia z partii Zielonych, Harald Terpe, domaga się zbadania tej sprawy. - Tak duży wzrost liczby przypadków tego rodzaju transplantacji wymaga wyjaśnienia - powiedział w wywiadzie dla "Frankfurter Rundschau". Zasady postępowania ws. przyspieszonych operacji muszą być całkowicie przejrzyste. - Po tym, co działo się w Getyndze i Ratyzbonie musimy zrobić wszystko, by uniemożliwić wszelkie manipulacje - powiedział.

Kliniki uniwersyteckie w Ratyzbonie i Getyndze są zamieszane w skandal ws. przeszczepów. Jeden z chirurgów jest podejrzany o to, że najpierw w Ratyzbonie a później w Getyndze fałszował dokumentacje pacjentów, aby móc im szybciej przeszczepić wątroby.

epd/ Małgorzata Matzke

red. odp. Iwona D. Metzner