1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Trójkąt Weimarski za europejską polityką obronną

27 kwietnia 2010

Ministrowie spraw zagranicznych: Polski, Niemiec i Francji opowiadają się za wzmocnieniem unijnej polityki obronnej i bezpieczeństwa. To główny rezultat 2-dniowego szczytu Trójkąta Weimarskiego, który odbył się w Bonn.

https://p.dw.com/p/N805
Bernard Kouchner Guido Westerwelle, Radosław Sikorski
Bernard Kouchner Guido Westerwelle, Radosław SikorskiZdjęcie: DW

„Potwierdziliśmy użyteczność Trójkąta Weimarskiego” – oświadczył szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski na konferencji prasowej po kluczowych rozmowach politycznych. W takiej formule Trójkąt spotkał się po raz ostatni w 2008 roku. Dziś politycy deklarowali, że teraz będą spotykać się o wiele częściej. Na wskrzeszeniu trójstronnych konsultacji zależało szczególnie niemieckiej stronie. W ten sposób nowy minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle chciał nawiązać do polityki współzałożyciela Trójkąta, swojego mentora Hansa-Dietricha Genschera. Po raz pierwszy, na prośbę ministra Sikorskiego, do trójki ministrów dołączył szef ukraińskiej dyplomacji. Guido Westerwelle podkreślał, że to spotkanie trójki najbardziej wpływowych krajów we Wspólnocie Europejskiej, które są motorami UE. Radosław Sikorski zaznaczył, że liczba ludności trzech krajów Trójkąta stanowi prawie 40 proc. ogólnej liczby obywateli Unii.

Guido Westerwelle i Radosław Sikorski na konferencji prasowej po obradach Trójkąta Weimarskiego
Guido Westerwelle i Radosław Sikorski na konferencji prasowej po obradach Trójkąta WeimarskiegoZdjęcie: DW

Europejska polityka obronna

Najwięcej emocji i czasu zabrały dyskusje na temat wspólnotowej polityki obronnej i bezpieczeństwa. Na tym postulacie szczególnie zależy Warszawie. 1 lipca 2011 roku Polska przejmuje przewodnictwo w Radzie Europejskiej. Hasłem prezydencji jest właśnie unijna polityka obronna. A „Polska chciałaby ambitnie wykonać swoją prezydencję i pokazać Europejczykom, że w dziedzinie bezpieczeństwa Europa robi rzeczy konkretne”. Radosław Sikorski tłumaczył, że UE potrzebuje swoich suwerennych wobec innych organizacji struktur obronnych, bo jak „pokazuje sytuacja w Afganistanie, czasem dochodzi do spięć i współpraca między NATO a Unia nie jest zadowalająca”. Dlatego Unia musi poprawić swoją skuteczność, by jak mówił Sikorski, nie powtórzyły się wydarzenia z lat 90. na Bałkanach. Także minister spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner powiedział, że choć wszystkie państwa z Trójkąta Weimarskiego są członkami Paktu Północnoatlantyckiego, to „wszyscy są przekonani, że wspólny filar europejski w dziedzinie obronności, musi powstać”. Francja jednak pozostaje najbardziej sceptyczna, z weimarskiej trójki, w kwestii przyśpieszenia prac nad europejską polityką obronną. Niemcy ostrożnie, ale jednak stanowczo opowiadają się za wspólną strategią. Minister Westerwelle uważa, że „Europa musi mieć możliwość reagowania na światowe kryzysy, oczywiście w pierwszym rzędzie dyplomatycznie, dlatego tak ważna jest Europejska Służba Działań Zewnętrznych. Ale jeśli to nie wystarczy, też musimy być gotowi. Dlatego chcemy wzmocnić cywilno-wojskowe zdolności UE do działania".

Zdaniem Guido Westerwellego "Niemcy, Francja i Polska są motorem UE"
Zdaniem Guido Westerwellego "Niemcy, Francja i Polska są motorem UE"Zdjęcie: DW

Weimarska Grupa Bojowa

Jak mówił minister Sikorski wspólna strategia obronna „pozwoliłaby na połączenie zdolności wojskowych członków Unii, tak by już istniejące środki były lepiej wykorzystywane”. Wiadomo, że przeforsowanie tego projektu spotka się z wieloma protestami w całej Wspólnocie, dlatego ministrowie stawiają na razie na trójstronną współpracę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już w pierwszej połowie 2013 roku może powstać Weimarska Grupa Bojowa, która na początek zajęłaby się opracowywanie europejskiej strategii obronnej i planowaniem kryzysowym. Grupa miałaby swoje struktury sztabowe i określone zasady ich użycia.

List do Ashton

Właśnie z tym pomysłem i z prośbą o poparcie przyśpieszenia prac nad wspólnotową polityką obronną i bezpieczeństwa ministrowie spraw zagranicznych Trójkąta Weimarskiego chcą zwrócić się listownie do szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Jak ustaliła Polska Redakcja Deutsche Welle minister Sikorski namawiał swoich kolegów do wysłania listu jeszcze dzisiaj, ale o zwłokę poprosił szef francuskiej dyplomacji. Bernard Kouchner tłumaczył to tym, że nie można drażnić tym pomysłem największych eurosceptyków w UE – Brytyjczyków, szczególnie na kilka dni przed wyborami parlamentarnymi na Wyspach Brytyjskich. Według wszystkich prognoz władzę w Londynie przejmą Torysi, którzy z pewnością będą blokować prace nad wdrażaniem europejskiej polityki obronnej. Francja, Niemcy i Polska liczą jednak na wsparcie komisarz Ashton, bo zgodnie z Traktatem Lizbońskim, to wysoki przedstawiciel ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa nadaje tempo prac nad wspólną strategią.

Gospodarz spotkania Guido Westerwelle i szef francuskiej dyploamcji Bernard Kouchner
Gospodarz spotkania Guido Westerwelle i szef francuskiej dyploamcji Bernard KouchnerZdjęcie: DW

Czworokąt

Po raz pierwszy w 19-letniej historii Trójkąta Weimarskiego formuła przeistoczyła się w czworokąt. Do ministrów z Polski, Niemiec i Francji dołączył szef ukraińskiej dyplomacji Konstantyn Hryszczenko. Zabiegał o to Radosław Sikorski, a przystał na tę propozycję od razu gospodarz spotkania Guido Westerwelle. Szef niemieckiego MSZ powiedział, że „dla nas jako Europejczyków ważne jest, aby Ukraina miała nadal europejski kompas”. Radosław Sikorski dodał, że "Ukraina jest kluczowym krajem Partnerstwa Wschodniego Unii Europejskiej". Wyraził nadzieję, że Ukraina wraz ze zmianą prezydenta i rządu „będzie prowadziła więcej działań na rzecz integracji z Unią, niż obiecywała swoje postępy, jak to bywało w przeszłości”. Minister Hryszczenko zadeklarował, że „Ukraina widzi swoją przyszłość w zjednoczonej Europie”. Choć według naszych źródeł zbliżonych do kręgów dyplomatycznych, wypominał europejskim ministrom, że Unia nie zrobiła wystarczająco dużo w ostatnim czasie dla Ukrainy. Wymienił kwestię wciąż obowiązujących wiz dla Ukraińców i brak strefy wolnego handlu między Ukrainą a Unią. Szef ukraińskiej dyplomacji dał do zrozumienia, że teraz Kijów stawia przede wszystkim na relacje z Moskwą. Podobno zapytany wprost przez Radosława Sikorskiego, czy Ukraina będzie zabiegała o przyjęcie do NATO, Hryszczenko miał odpowiedzieć, że ta sprawa w ogóle nie znajduje się w agendzie nowego gabinetu. Ukraina ratyfikowała dziś nowe porozumienie z Rosją, które w zamian za obniżkę cen gazu, przewiduje dalsze stacjonowanie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie co najmniej do 2042 roku.

Bonn/ Marcin Antosiewicz

Red. odp.: Małgorzata Matzke