1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Skruchę można wyrazić w pieniądzach. UBS płaci 300 mln euro

Malgorzata Matzke29 lipca 2014

Szwajcarskie konsorcjum bankowe UBS wyraża skruchę za to, że latami pomagało swoim niemieckim klientom unikać płacenia podatków.

https://p.dw.com/p/1CluT
Steueroase Symbolbild
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Szwajcarskie konsorcjum bankowe UBS przystało na zapłacenie rekordowej grzywny za to, że latami pomagało swoim niemieckim klientom unikać płacenia podatków w RFN.

UBS uzgodniło z prokuraturą w Bochum uiszczenie kary pieniężnej w wysokości 300 mln euro. Jest to najwyższa grzywna, jaką szwajcarski bank kiedykolwiek zapłacił Niemcom; jest ona dwukrotnie wyższa od kary, jaką musiał zapłacić bank Credit Suisse w podobnym postępowaniu w Duesseldorfie w 2011 r.

Symbolbild Bank Schließfach Bankgeschäfte
Sławetna szwajcarska tajemnica bankowa zaczyna się rozwiewaćZdjęcie: Reuters

To jeszcze nie koniec

"Porozumienie to jest istotnym krokiem, pozwalającym na perspektywiczne spojrzenie na ten ważny rynek", zaznaczyli szef konsorcjum UBS Sergio Ermotti i prezes Banku Axel Weber w piśmie do akcjonariuszy. Na oddech ulgi jest jednak jeszcze za wcześnie, bo niezałatwiona dla UBS pozostaje w Niemczech jeszcze jedna sprawa podatkowa. Podobne nieprzyjemności czekają konsorcjum we Francji, Belgii i innych krajach, ponieważ w ich przypadku istnieją także podejrzenia, że UBS pomagał klientom stamtąd na ukrywanie przed ojczystym fiskusem pieniędzy na szwajcarskich kontach.

W Stanach Zjednoczonych temu największemu szwajcarskiemu konsorcjum bankowemu udało się uniknąć procesu sądowego po zapłaceniu w 2009 r. 780 mln dolarów.

Bezcenne bazy danych

W ubiegłych latach UBS naciskał na swych klientów, by wyklarowały swoje sprawy z urzędami skarbowymi. Z grupy niemieckich klientów ponoć już 95 procent ma uregulowane sprawy podatkowe; z końcem bieżącego roku bank będzie podobno obracał już tylko legalnie zdeponowanymi pieniędzmi klientów z RFN.

Władze skarbowe Nadrenii Północnej-Westfalii w ubiegłych latach kilkakrotnie zakupiły bazy danych, skradzionych ze szwajcarskich banków, z informacjami o kontach niemieckich klientów. Chodziło przy tym o miliardowe kwoty, zdeponowane na kontach. Po ujawnieniu tych transakcji w RFN wzrosła gwałtownie liczba autodenuncjacji osób, które przyznały się do oszukiwania fiskusa.

Prokuratura w Bochum wszczęła dochodzenie przeciwko konsorcjum UBS w 2012 r. właśnie po zakupie kompaktu ze skradzionymi z banku danymi.

Bank i tak wychodzi na swoje

Jednocześnie z informacją o porozumieniu z prokuraturą w Bochum i grzywną w wysokości 300 mln euro UBS opublikował swój bilans kwartalny. Wynika z niego, że zyski banku, pomimo grzywny w II kwartale br. wzrosły o 15 proc. do 792 mln franków szwajcarskich (prawie 652 mln euro). Szczególnie intratny okazał się być interes z zarządzaniem majątkami prywatnych klientów, który to zakres działalności zarząd konsorcjum ogłosił w 2012 roku priorytetem. Ten rodzaj usług dla najzamożniejszych klientów stał się domeną tego banku na skalę światową Zapowiedział natomiast wycofywanie się z bankowości inwestycyjnej.

tagesschau.de / Małgorzata Matzke