1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Projekt ustawy w RFN. Gwarancja wizyty u specjalisty w ciągu miesiąca

Iwona-Danuta Metzner18 lipca 2014

Osoby podlegające w Niemczech obowiązkowemu ubezpieczeniu zdrowotnemu mają być przyjmowane przez specjalistów w terminie nie dłuższym niż miesiąc. W nałych przypadkach w sukurs mają im przyjść kliniki.

https://p.dw.com/p/1CfJT
Facharztpraxis für Neurologie und Psychiatrie
Zdjęcie: picture alliance/Klaus Rose

Rozmowa przez telefon z recepcjonistką u lekarza zaczyna się przeważnie od pytania: „A jak jest Pani/Pan ubezpieczona/-y?”. Nie jest tajemnicą, że prywatnie ubezpieczeni znacznie szybciej dostają się do specjalisty niż osoby mające tylko obowiązkowe ubezpieczenie w tzw. publicznych kasach chorych.

Test przeprowadzony niedawno przez heską posłankę Zielonych wykazał, że ci ostatni czekają z reguły o 20 dni dłużej na wizytę u specjalisty niż prywatnie ubezpieczeni. Dlatego koalicyjny rząd CDU/CSU i SPD chce skrócić chorym czas oczekiwania.

Prawa pacjenta

Zgodnie z umową koalicyjną Związek Lekarzy Kas Chorych (KV) ma utworzyć punkty serwisowe, przez które pacjenci podlegający obowiązkowemu ubezpieczeniu mają w ciągu czterech tygodni uzyskiwać terminy wizyt u specjalistów. W razie niedotrzymania zagwarantowanego ustawowo terminu, pacjenci mogą udać się na badania do kliniki.

Minister zdrowia Hermann Groehe (CDU) chce jeszcze w tym roku przedłożyć projekt ustawy w tej sprawie.

Lekarze chcą sami rozwiązać problem

Świat lekarski skrytykował plany ministra. Federalne Zjednoczenie Lekarzy Kas Chorych (KBV) sprzeciwia się sztywnym dyrektywom i chce problem długiego wyczekiwania w kolejce do specjalisty rozwiązać we własnym zakresie. W podobnym tonie wypowiedziała się też Federalna Izba Lekarska (BÄK). Zjednoczenie KBV wskazało na wyniki ankiet, według których 80 procent ustawowo ubezpieczonych pacjentów „nie ma problemu z oczekiwaniem na termin”.

Minister Groehe twierdzi, że już sama dyskusja na ten temat przynosi pierwsze efekty. – W niektórych regionach lekarze sami starają się załagodzić problem poprzez usprawnienie pracy swoich gabinetów.

Zaznaczył też, że w jego przekonaniu gwarancje szybszego uzyskania terminu u specjalisty nie odbiją się na niekorzyść pacjentów prywatnie ubezpieczonych.

afp / Iwona D. Metzner