1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: Pomysł obarczenia kierowców kosztami naprawy dróg jest wyjątkowo śmierdzącym jajem wielkanocnym

Iwona-Danuta Metzner23 kwietnia 2014

W środowych wydaniach gazet (23.04.14) dominują negatywne reakcje komentatorów na ideę szefa rządu Szlezwika-Holsztynu, Torstena Albiga, wprowadzenia dodatkowej opłaty na finansowanie remontów dróg.

https://p.dw.com/p/1BmMm
Symbolbild - Schlagloch
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

„Pforzheimer Zeitung”:

„W tym samym czasie opublikowano dwie wiadomości, które za nic nie przystają do siebie. Pierwsza: Polityk SPD Torsten Albig domaga się wprowadzenia specjalnej opłaty na finansowanie remontów zaniedbanej sieci drogowej. Druga: Wpływy podatkowe osiągnęły w Niemczech rekordową wysokość. Coś tu nie gra w państwie niemieckim. Kto uważa (nie bez racji), że infrastruktura drogowa ma priorytetowe znaczenie, musi zacząć oszczędzać, ale gdzie indziej“.

„Leipziger Volkszeitung“:

„No proszę! Wczesne lato w Niemczech dobrze się zaczęło. Gospodarka rośnie, rośnie też liczba zatrudnionych, a wpływy z podatków osiągnęły wręcz rekordowy poziom. Wszędzie dobrze się dzieje. Wszędzie? Nie. Na chłodnej północy socjaldemokratyczny zrzęda Torsten Albig, zakłócił nam święta wielkanocne. Jego „genialny” pomysł zdzierania z kierowców i tak już obciążonych wysokimi podatkami i obłożenia ich specjalną opłatą na inwestycje drogowe, jest wyjątkowo śmierdzącym jajem wielkanocnym”.

„Rheinische Post“ (Duesseldorf):

„Torsten Albig zna się na podatkach. Wystarczająco długo kierował resortem finansów. Jeżeli obecnie, jako premier Szlezwika-Holsztynu, żąda wprowadzenia specjalnej opłaty na inwestycje drogowe, to chyba żywi nadzieję, że choć raz 1/5 z owych 50 miliardów euro, które państwo ściąga z kierowców, zostanie rzeczywiście przeznaczona na renowację infrastruktury drogowej”.

„Frankfurter Allgemeine Zeitung“:

„Dlaczego by zaraz nie wprowadzić myta dla wszystkich samochodów osobowych, a nie tylko dla samochodów osobowych z zagranicy? Wysiłek, jaki wkłada się w sięgnięcie do kieszeni zagranicznych kierowców wobec perspektywy skromnych wpływów z tego tytułu i tak jest podejrzane. Trudno wyzbyć się wrażenia, że pojawia się tu źródło przychodów, które prędzej czy później ma obudzić apetyt na dalsze pomnażanie zysków. To doświadczenie spedycje mają już za sobą”.

„Nuernberger Zeitung“:

„Gdyby te 52,6 mld euro rocznie, które już teraz trafiają do skarbu państwa z podatku drogowego, paliwowego i myta dla samochodów ciężarowych, zainwestowano w remonty i modernizację dróg, można by ozłocić bariery ochronne na naszych autostradach. Faktycznie na inwestycje drogowe przeznacza się z tej kwoty akurat 5 mld euro, reszta jest na łatanie zupełnie innych dziur. Mając to na uwadze, grożenie kierowcom dalszym pogorszeniem się stanu dróg, żeby wyciągnąć im z kieszeni jeszcze jedną stówę, jest po prostu impertynencją”.

Iwona D. Metzner

red. odp.: Elżbieta Stasik