1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Postrach niemieckich autostrad przed sądem. Dostał surowy wyrok

Malgorzata Matzke30 października 2014

Kierowca tira Michael K. przez lata strzelał na autostradzie do jadących pojazdów. Policja nie była w stanie go namierzyć. Teraz usłyszał wyrok.

https://p.dw.com/p/1DeSf
Deutschland Justiz Prozessbeginn Autobahnschütze in Würzburg
Michael K. był sfrustrowanyZdjęcie: picture-alliance/dpa

Drogowy snajper w okresie od 2008 do 2013 roku siał strach na niemieckich autostradach. Siedząc za kierownicą swojego tira Michael K. oddał ogółem 762 strzały do jadących pojazdów; policja była bezradna i przez lata nie udawało się jej go namierzyć. Strzelał do ciężarówek i samochodów osobowych. W jednym przypadku kobieta prowadząca samochód została ciężko postrzelona w szyję przez rykoszet.

Deutschland Justiz Prozessbeginn Autobahnschütze in Würzburg
Drogowy snajper oddał ponad 750 strzałówZdjęcie: picture-alliance/dpa

Dopiero analiza monitoringu autostrad i porównanie danych naprowadziło policję na trop 58-letniego mężczyzny z Nadrenii Północnej-Westfalii. Funkcjonariusze policji na kilku odcinkach autostrad rejestrowali numery wszystkich przejeżdżających samochodów, porównując je z godziną oddania strzałów.

Był sfrustrowany

W sierpniu br. Michael K. stanął przed Sądem Krajowym w Wuerzburgu. W czwartek (30.10) usłyszał wyrok: 10 i pół roku więzienia za czterokrotne usiłowanie zabójstwa, niebezpieczne poranienia i umyślne, niebezpieczne zakłócenie ruchu drogowego.

W trakcie procesu oskarżony przyznał się do oddawania strzałów i zapewniał, że celował zawsze tylko w przyczepy ciężarówek, nie chcąc nikogo zranić.

Zdaniem prokuratora naczelnego Borisa Raufeisena postępowanie Michaela K. było wywołane frustracją. Sytuacje na autostradzie odbierał on jako "wojnę" i chciał mścić się za własne, negatywne przeżycia.

Trzech obrońców oskarżonego było zdania, że ich klient powinien zostać uniewinniony. Uważali, że prowadzona w czasie śledztwa elektroniczna inwigilacja i sprawdzanie milionów numerów rejestracyjnych pojazdów było sprzeczne z prawem. Sąd nie uznał jednak ich argumentacji.

afp, dpa / Małgorzata Matzke