1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi w Nepalu

Róża Romaniec27 kwietnia 2015

Po trzęsieniu ziemi w Nepalu trwa międzynarodowa akcja ratunkowa. Pierwsze transporty z pomocą wyruszyły także z Niemiec. MSZ w Berlinie nie podaje na razie informacji, czy wśród ofiar są Niemcy.

https://p.dw.com/p/1FFFb
Nepal Erdbeben Hilfsaktion Deutschland
Zdjęcie: Reuters/W. Rattay

Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wspiera akcję pomocy dla ofiar trzęsienia ziemi w Nepalu i koordynuje własne działania z UE oraz ONZ - poinformowano w Berlinie. Aktualnie w drodze do Nepalu znajduje się transport samolotowy Służby Ratownictwa Technicznego (Technisches Hilfswerk), na którego pokładzie jest 60 ton artykułów pierwszej pomocy - namiotów, koców i lekarstw. W akcji bierze udział Niemiecki Czerwony Krzyż. Koszty transportu (270 tys. euro) finansuje niemiecki MSZ.

Także liczne niemieckie organizacje charytatywne organizują pomoc i nawołują do darowizny finansowej na rzecz pomocy ofiarom. 52 ekspertów ratunkowych organizacji I.S.A.R. Germany udało się w niedzielę (26.4.) do Nepalu - są wśród nich lekarze i sanitariusze, a także psy ratunkowe.

Chrześcijańska organizacja Malteser International wysłała ekipę, która ma się zorientować w sytuacji na miejscu, Miseror przekazał 100 tys. euro natychmiastowej pomocy. Trwa też akcja Caritasu i Care. Niemiecki oddział Care wysłał na miejsce 150 osób, które przygotowują pomoc dla 75 tys. ludzi, aby ci jak najszybciej mieli dach nad głową, żywność i lekarstwa.

Brak informacji o niemieckich ofiarach

Niemiecki MSZ stara się obecnie ustalić, ilu Niemców znajdowało się w tym regionie. Na razie nie podano żadnych liczb. "Jest to o tyle trudne, że wielu podróżuje w ten region na własną rękę i rzadko zameldowuje się lub odmeldowuje swój pobyt" - tłumaczy MSZ w specjalnym oświadczeniu.

Nepal Schweres Nachbeben nach Erdbeben in Kathmamdu
Zniszczenia w stolicy kraju KatmanduZdjęcie: picture-alliance/dpa/N. Shrestha

O tej porze roku przebywa w Himalajach ok. 300 tys. osób z zagranicy - także wielu Niemców. Jak na razie wiadomo, że katastrofa nie dotknęła wypraw największych organizatorów, jak Niemiecki Związek Alpinistów oraz DAV Summit Club. - Z naszych informacji na miejscu wynika, że wszyscy członkowie wypraw naszej organizacji są bezpieczni, powiedział Joachim Chwaszcza z DAV Summit Club.

Wyścig z czasem

Akcję utrudniają stale się powtarzające trzęsienia następcze oraz szkody wywołane dotychczasowymi wstrząsami. Nie tylko ulice, ale i sieci elektryczne i telefoniczne uległy zniszczeniu. Lotnisko w Katmandu jest dostępne tylko dla transportów z pomocą. Częściowemu zniszczeniu uległa też niemiecka ambasada w Katmandu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże w region dotknięty katastrofą.

Według Centrum Badań Geologicznych w Poczdamie w najbliższych tygodniach, a nawet miesiącach może dojść do dalszych trzęsień. Sejsmolog poczdamskiego centrum Winfried Hanka zwraca uwagę, że pod Himalajami znajdują się dwie napierające na siebie płyty tektoniczne. Jego zdaniem w sobotę (25.4.) epicentrum trzęsienia objęło obszar o szerokości 150 kilometrów. Prawdopodobnie indyjska płyta tektoniczna wsunęła się pod euroazjatycką w kierunku północnym. Inny scenariusz mówi o pionowym złamaniu się płyty, co mogło wywołać nagłe osunięcie ziemi.

Nepal Himalaya Rettungsaktion nach Lawinenunglück am Mount Everest
Akcje ratownicza pod Mount EverestemZdjęcie: picture-alliance/dpa/EPA/Azim Afif

Liczba ofiar rośnie

Liczba ofiar wzrosła do 3200. Jest wśród nich co najmniej 19 członków wypraw w Himalaje, którzy zginęli pogrzebani przez ogromną lawinę, jaka spadła na bazę na wysokości 5360 m pod Mount Everestem. Przebywało tam ok. 1000 osób, w tego 400 cudzoziemców. Kilkudziesięciu najciężej rannych przetransportowano helikopterami do Katmandu. Trwa poszukiwanie ofiar.

Wiadomo, że ok. 100 osób jest uwięzionych wyżej. - Jeżeli będą mieli żywność, mogą o tej porze roku wytrzymać nawet kilka tygodni - ocenił znany himalaista i zdobywca wszystkich 14 ośmiotysięczników Reinold Messner. Dodał, że liczy się z dużo większą liczbą ofiar, niż obecnie podają oficjalne źródła.

Krytyka turystyki himalajskiej

Messner skrytykował, że na wyprawy na szczyty Himalajów wybiera się coraz więcej turystów. - Ta forma turystyki jest kompletną bzdurą, bo turyści nie są w stanie zdobyć żadnej góry samodzielnie i bez całego aparatu szerpów i przewodników, którzy niosą ich sprzęt i pokazują im trasę, powiedział Messner.

Sobotnie trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,9 było najsilniejszym w Nepalu od ponad 80 lat. Dotknęło gęsto zaludnione obszary (1,7 mln mieszkańców), w tym stolicę kraju Katmandu. Doszło także do wstrząsów w sąsiednich regionach. W Indiach zginęło ponad 60 osób. Unicef szacuje, że trzęsieniem ziemi zostało dotkniętych kilkaset tysięcy dzieci.

Prezydent Joachim Gauck i kanclerz Angela Merkel wyrazili w depeszach do władz Nepalu swoje kondolencje i głębokie ubolewanie z powodu katastrofy.

dpa, afp, reuters Róża Romaniec