1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Współpraca dobra, ale może być lepsza

Rozalia Romaniec29 lipca 2013

Politolog Cornelius Ochmann jest nowym dyrektorem Fundacji Polsko-Niemieckiej Współpracy. Zapowiada pogłębienie współpracy i ustawienie jej w kontekście europejskim. Fundacja chce wspierać więcej własnych projektów.

https://p.dw.com/p/19Eb9
Cornelius Ochmann, Präsident des Rotary Clubs Adam Mickiewicz in Berlin. Das Bild habe ich selbst gemacht und stelle es der DW frei zur Verfügung. Rosalia Romaniec
Cornelius OchmannZdjęcie: DW/R. Romaniec

Róża Romaniec: Mówi się, że 20 lat po upadku żelaznej kurtyny współpraca polsko-niemiecka układa się najlepiej w historii. Co w tej współpracy chce Pan więc forsować jako nowy dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej?

Cornelius Ochmann: Kierowanie taką instytucją jest dla mnie niesamowitym wyzwaniem, bo to największa polsko-niemiecka instytucja. Ma dosyć dobry budżet, przy pomocy którego można wiele osiągnąć. Nasze bilateralne stosunki są wyjątkowo dobre, ale to nie znaczy, że nie mogą być jeszcze lepsze. Ostatnio pokazał to film ZDF "Nasze matki, nasi ojcowie". Przez ostatnie 20 lat budowaliśmy podstawy do rozbudowy tej współpracy, teraz nadchodzi pora na jej pogłębienie.

***Nicht für CMS Flash-Galerien verwenden*** jedes jahr veranstaltet die Robert Bosch Stiftung und Stiftung für Deutsch-Polnische Zusammenarbeit ein einzigartige Medienversanstaltung. Deutsch-polnische Medientage und Deutsch-Polnischen Journalisten_preis in Grünberg auf den Deutsch-polnischen Medientagen gemacht und stelle der DW honorarfrei zur Verfügung.
"Współpraca bilateralna musi się pogłębić"Zdjęcie: DW

RR: Czyli powrócimy do debat historycznych?

CO: Niemiecki film stacji ZDF pokazał, że jest jeszcze wiele do przedyskutowania. Sprowokował nową debatę o postrzeganiu przeszłości i naszych relacjach. Fundacja z pewnością będzie w przyszłości finansowała projekty wpisujące się w ten nurt dialogu. Ale główna działalność pozostanie bez zmian, czyli finansowanie projektów dotyczących kultury i współpracy na różnych szczeblach. Na to wydajemy trzy czwarte środków. Novum jest to, że chcemy zwiększyć liczbę własnych projektów, a nie "jedynie" dofinansowywać istniejące już inicjatywy.

RR: Co to oznacza "własne projekty"?

CO: Takie, które sami inicjujemy i z którymi będziemy identyfikowani. Oczywiście nadal wspieramy istniejące już projekty, ale chcemy się bardziej zaangażować merytorycznie. Przykładem są Dni Mediów, które organizujemy od sześciu lat. Ten projekt realizujemy wspólnie z Fundacją Boscha oraz sześcioma landami i województwami wzdłuż polsko-niemieckiej granicy. W roku 2014 z pewnością podsumujemy w ramach Dni Mediów dotychczasowe edycje, ale też poświęcimy uwagę dziesięcioleciu Polski w UE. Zbliża się też 25-lecie przemian ustrojowych w Polsce. To idealne tematy na Dni Mediów.

RR: Ale właśnie takie tematy wydają się zbyt dalekie od codzienności dziennikarzy i to jest ostatnio głównym punktem krytyki wobec tej imprezy. Dziennikarze pytają: dlaczego mamy na Dniach Mediów rozmawiać o tym, o czym rozmawiamy przy innych okazjach, a nie o własnych problemach?

Joanna Ratajczak von Eurocirkle TV interviewt Katarzyna Sobierajska: polnische stellvertretende Ministrerin für Sport *** Seit 15 Jahren wird ein von den Regionen an der deutsch-polnischen Grenze angeregter deutsch-polnischer Journalistenpreis verliehen. Seit 5 Jahren organisieren in der Grenzregion jedes Jahr auf der anderen Seite der Grenze die Robert-Bosch-Stiftung und die Stiftung für Deutsch-Polnische Zusammenarbeit die Deutsch-polnischen Medientage. Es werden prominente Persönlichkeiten und Journalisten zu Diskussionen eingeladen. *** Bilder von Barbara Cöllen, DW Mai 2012
Dni Mediów oraz Polsko-Niemiecka Nagroda Dziennikarska są największymi projektami Fundacji, Schwerin 2012Zdjęcie: DW

CO: Nie jest tak do końca. Chcemy, aby podczas Dni Mediów rozmawiano o mediach, ale trudno, jeżeli nie ma tematu nadrzędnego.

RR: Ależ naturalnie, że można, zwłaszcza, że w obydwu krajach występują podobne tendencje i problemy na rynku medialnym. Dlaczego nie rozmawiać o tym, jak sobie poradzić z inwigilacją czy np. z konsekwencjami tzw. "afery Snowdena". Czy to nie byłyby bardziej adekwatne tematy?

CO: Dostrzegamy zmiany w mediach i staramy się wyjść na przeciw. W tegorocznej edycji Dni Mediów, która odbywała się we Wrocławiu było więcej warsztatów dziennikarskich niż wcześniej. Tę tendencję chcemy nasilić. Dziennikarze powinni mieć u nas platformę do dyskusji. Ale nie wyobrażam sobie, by robić te Dni Mediów w czasie obchodów 10-lecia Polski w UE i nie poświęcić temu uwagi.

Jeżeli jednak dziennikarze chcą się bardziej angażować w organizację warsztatów na Dniach Mediów, to nie mamy nic przeciwko temu. Naturalnie, że trzeba rozmawiać również o dzisiejszych wyzwaniach. Nie widzę żadnych przeciwskazań, by jeden z workshopów poświęcić ochronie danych.

RR: Zanim został Pan dyrektorem Fundacji Polsko-Niemieckiej Współpracy przez wiele lat zajmował się Pan polityką wschodnią w Fundacji Bertelsmanna. Czy to także temat, na który chce Pan zwrócić większą uwagę w Fundacji?

CO: Owszem, fundacja z pewnością będzie wspierać kształtowanie polityki wschodniej, finansując projekty kulturalne i społeczne, ale mniej w wymiarze bilateralnym, a bardziej europejskim. Wszystkie dzisiejsze decyzje polityczne mają europejski kontekst. Nie możemy tego pomijać. Podam jeszcze jeden przykład medialny: w 2012 zorganizowaliśmy np. podróż dziennikarzy z Polski i Niemiec do Rosji. Dzięki temu pomogliśmy młodym dziennikarzom wymienić doświadczenia i otworzyć im oczy na inną perspektywę. Takie projekty powinniśmy nadal wspierać.

Ich habe es gemacht am 20.12.11 im NRW Landtag, bei der Vorstellung der Publikation "Polenhilfe als Schmuggler für Polen unterwegs" und stelle der DW kostenfrei zur Verfügung, Barbara Cöllen. Thema: Polen Albrecht Lempp Beschreibung: Albrecht Lempp war langjähriger Direktor der Stiftung für Deutsch-Polnische Zusammenarbeit. Er ist am 19.12.12 in Warschau gestorben
Albrecht Lempp - wieloletni dyrektor fundacji i poprzednik Corneliusa OchmannaZdjęcie: DW

RR: A jakich projektów lub zmian możemy się spodziewać w fundacji najszybciej?

CO: Po 20 latach podsumowujemy naszą działalność i wyznaczamy sobie nowe cele. Wiele z tego, co planowaliśmy, już zrealizowaliśmy. W przeszłości była to np. odbudowa pomników dziedzictwa kulturowego na byłych niemieckim terenach. Teraz zaczynamy w pewnym sensie nowy etap. Nadal wspieramy kulturę, współpracę muzeów, rozwój dyskusji społecznej o historii. Ale chcemy się też przyjrzeć temu, co nurtuje Europę. Dokąd ona prowadzi, dlaczego rośnie krytycyzm wobec UE i jaka z tego wynika transformacja społeczna. Zamierzamy wkrótce wystartować z edycją "rozmów o Europie" w Warszawie. Planowany jest też szereg mniejszych projektów, koncentrujących się na historii. Gros naszego wsparcia to projekty na tzw. wniosek. To się nie zmieni, jedynie sumy mogą ulec zmianie.

RR: Co to oznacza? Więcej, czy mniej pieniędzy?

CO: Budżet fundacji zależy od rynków finansowych. W tym roku fundacja ma do dyspozycji ok. 14 milionów złotych. Rynki finansowe mają się różnie, nie liczymy na to, by w najbliższym czasie było więcej środków. Fundacja ma bowiem tylko zyski z oprocentowania kapitałowego. Kapitał jest zainwestowany i nie mamy prawa go naruszać. W tej chwili kapitał jest zainwestowany w złotówkach. Po wejściu Polski do strefy euro będzie on inwestowany w euro, ale nadal w Polsce.

Malgorzata Lawroska Stiftung für Deutsch-Polnische Zusammenarbeit und Cornelius Ochmann Bertelsmann-Stiftung.
Kierownictwo fundacji: Małgorzata Ławrowska i Cornelius OchmannZdjęcie: DW/B. Cölln

RR: Rozmawialiśmy o wyzwaniach fundacji. Ale jakie są osobiste wyzwania dla Pana w ten nowej roli?

CO: Dla mnie osobiście największym wyzwaniem jest biurokracja obydwu krajów i tu widzę, że UE ma jeszcze niejedno zadanie do odrobienia. Uznawanie świadczeń społecznych, ubezpieczeń, składek emerytalnych - to wszystko przed nami. Mam jednak nadzieję, że przestawienie się nie będzie aż tak trudne, jak czasem jeszcze dzisiaj myślę.

RR: Dziękuję za rozmowę.

rozmowę prowadziła Róża Romaniec

red.odp.: Małgorzata Matzke