1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Motoryzacja i transportNiemcy

Megastrajk na kolei w Niemczech. Większość go nie popiera

Anna Widzyk opracowanie
24 stycznia 2024

W Niemczech rozpoczął się sześciodniowy strajk maszynistów. Większość społeczeństwa nie popiera strajkujących kolejarzy.

https://p.dw.com/p/4bcdV
Niemieccy maszyniści rozpoczęli sześciodnowy strajk
Niemieccy maszyniści rozpoczęli sześciodnowy strajkZdjęcie: Peter Kneffel/dpa/picture alliance

Maszyniści zrzeszeni w związku zawodowym GDL rozpoczęli w środę (24.01.2024) najdłuższy w historii niemieckiej kolei Deutsche Bahn strajk maszynistów w transporcie pasażerskim. Pociągi towarowe stanęły już we wtorek (23.01.2024) wieczorem. Strajk potrwa do godziny 18.00 w poniedziałek, 29 stycznia.

Uruchomiony w nocy awaryjny rozkład jazdy w ruchu pasażerskim funkcjonuje na razie stabilnie, jak poinformowała w środę rzeczniczka Deutsche Bahn. – Wygląda na to, że wielu podróżujących mogło albo przyspieszyć swoją podróż albo przełożyć ja na późniejszy termin – powiedziała.

Tak jak w przypadku poprzednich strajków, 80 procent połączeń dalekobieżnych zostało odwołanych. Także na trasach regionalnych ruch jest bardzo ograniczony – przyznała rzeczniczka. Informacje na ten temat na bieżąco zamieszczane są w internecie. Deutsche Bahn uruchomiła także specjalną infolinię telefoniczną.

Według opublikowanego w środę sondażu ośrodka YouGov 59 proc. mieszkańców Niemiec nie ma zrozumienia dla akcji strajkowej na kolei. 34 proc. respondentów deklaruje, że ma zrozumienie dla działań maszynistów z GDL. Sondaż przeprowadzono wśród 4124 osób w wieku powyżej 18 lat – podał YouGov.

Około 80 procent połączeń dalekobieżnych i wiele pociągów regionalnych zostało odwołanych
Około 80 procent połączeń dalekobieżnych i wiele pociągów regionalnych zostało odwołanychZdjęcie: Joerg Carstensen/dpa/picture alliance

Firmom grozi miliard euro strat

Także w kolejowym transporcie towarowym strajk spowodował poważne zakłócenia. Dotyczą one także tras europejskich przez Alpy, Polskę i do Skandynawii, a także portów morskich w Holandii i Belgii – poinformowała kolej. Jeszcze przed strajkiem odnotowano znaczny spadek wolumenu przewozów, bo wielu klientów odwołało transporty.

Firmy narażone są na poważne problemy, w tym cięcia i przestoje w produkcji – powiedziała agencji DPA Tanja Goenner z Federacji Niemeickiego Przemysłu. – Przy sześciodniowym strajku straty sięgające w sumie miliarda euro nie są czymś nierealnym – dodała.

Aktualny strajk jest już czwartym w toczonym przez związek GDL i Deutsche Bahn sporze płacowym. Po raz pierwszy będzie trwać przez cały weekend. W opublikowanym w środę piśmie do niemieckiego koncernu związkowcy ponowili i skonkretyzowali swoje żądania. Zaproponowano m.in. harmonogram redukcji tygodniowego czasu pracy dla osób pracujących w systemie zmianowym – z 38 do 35 godzin przy pełnym wynagrodzeniu do 2028 r. To najpoważniejszy punkt sporny w konflikcie płacowym. Kolej zgadza się jak na razie jedynie na 37-godzinny tydzień pracy od 2026 r. i odrzuca propozycje GDL jako podstawę do dalszych negocjacji.

(DPA/widz)

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >> 

Megastrajk na kolei. To nie jedyny protest w Niemczech