1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szokujące słowa papieża. W Watykanie jest korupcja i "gejowskie lobby"

Elżbieta Stasik12 czerwca 2013

Na prywatnej audiencji Franciszek potwierdził istnienie korpucji w Kościele katolickim. Mówił też o „gejowskim lobby” mającym wpływ na decyzje podejmowane w Watykanie.

https://p.dw.com/p/18oKs
Pope Francis looks on as he arrives at the weekly audience in Saint Peter's Square at the Vatican April 24, 2013. REUTERS/Alessandro Bianchi (VATICAN - Tags: RELIGION)
Zdjęcie: Reuters

- W kurii watykańskiej są zaiste święci ludzie, ale są też skorumpowani – miał powiedzieć na prywatnej audiencji papież Franciszek. Potwierdził też istnienie „gejowskiego lobby”. – To prawda, takie lobby istnieje. Musimy zobaczyć, co możemy zrobić – cytują słowa Franciszka media, powołując się na protokół rozmowy z przedstawicielami stowarzyszenia zakonników Ameryki Łacińskiej i Karaibów CLAR.

Fragmenty rozmowy zamieścił wczoraj (11.06) chilijski portal „Reflexion y Liberacion”. Stowarzyszenie CLAR potwierdziło ich autentyczność i przeprosiło za ten incydent „głęboko ubolewając”, że cytowane fragmenty rozmowy przedostały się do opinii publicznej. Rzecznik Watykanu Federico Lombardi poinformował natomiast, że była to prywatna audiencja, dlatego nie będzie komentował cytowanych słów papieża.

Swiss guards stand on St Peter's square before the Easter celebrations on March 31, 2013 at the Vatican. Pope Francis prepared to lead his first Easter Sunday celebrations with tens of thousands of people expected in St Peter's Square for a mass marking the holiest day in the Christian calendar. AFP PHOTO / ALBERTO PIZZOLI (Photo credit should read ALBERTO PIZZOLI,ALBERTO PIZZOLI/AFP/Getty Images)
Kuria watykańska wymaga zdecydowanych reformZdjęcie: AFP/Getty Images

3525 różańców

Przytaczane wypowiedzi Franciszka odnoszą się do audiencji z czwartku, 6 czerwca. W rozmowie z przedstawicielami CLAR papież miał się też ustosunkować do zarówno skrajnie konserwatywnych jak i liberalnych prądów w Kościele katolickim. I tak rozbawił go na przykład list tradycjonalistów, którzy po wyborze Franciszka na papieża podarowali mu „3525 różańców jako szczególnie duchowy prezent”. – Dlaczego nie powiedzą po prostu: ‘Modlimy się za Ciebie?‘ – skomentował podobno papież dodając, że praktyki religijne sprzed Drugiego Soboru Watykańskiego (1962-63) przeżyły się.

Papież-jezuita nie bardzo też wie, co zrobić ze zbyt liberalną interpretacją wiary katolickiej. W jednej z cytowanych wypowiedzi przytoczył przykład siostry przełożonej, która zalecała zakonnicom zamiast porannej modlitwy branie „duchowej kąpieli w kosmosie”.

– Ewangelią są biedni – przypominał papież motyw przewodni swojego pontyfikatu, Kościół ukierunkowany na biednych.

Dlaczego Benedykt XVI ustąpił?

Doniesienia o istniejącym w kurii watykańskiej lobby duchownych o skłonnościach homoseksualnych i ich wpływie na papieskie decyzje, Watykan zdecydowanie dotąd odrzucał jako „oszczercze, niepotwierdzone, niemożliwe do zbadania i całkowicie niezgodne z prawdą”. Pogłoski mówią tymczasem, że istniejące w Watykanie układy i prowadzona w ich ramach polityka były główną przyczyną ustąpienia papieża Benedykta XVI. Włoskie media donosiły tuż po ustąpieniu poprzedniego papieża o szantażującym go „gejowskim lobby”.

Benedykt XVI zlecił trzem zaufanym kardynałom przygotowanie raportu dotyczącego tzw. afery „Vatileaks”, wybuchłej po przedostaniu się do opinii publicznej tajnych dokumentów z najbliższego otoczenia papieża. Raport ten miał też wspomnieć tajemnicze „gejowskie lobby”. Benedykt XVI przekazał raport swojemu następcy.

Watykan przed reformami

Tuż po objęciu Stolicy Piotrowej w marcu 2013 Franciszek powołał do życia złożoną z ośmiu kardynałów komisję, która ma przygotować daleko idącą reformę kurii watykańskiej. W rozmowie z przedstawicielami CLAR podkreślił, że podczas konklawe „prawie wszyscy kardynałowie” opowiedzieli się za koniecznością przeprowadzenia reform. Sam nie chce się nimi zajmować. – Jestem bardzo niezorganizowany, nigdy w tym nie byłem dobry. Ale kardynałowie komisji na pewno zrobią, co należy – miał tłumaczyć Franciszek. Wspomniał przy tym przewodniczącego komisji Oscara Rodrigueza Maradiaga i arcybiskupa Monachium i Fryzyngi Reinharda Marxa.

AP, dpa / Elżbieta Stasik

red. odp.: Iwona D. Metzner