1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sortowanie śmieci w Niemczech

Andrzej Pawlak15 sierpnia 2013

Niemcy słyną w świecie z pasji sortowania śmieci. Czasem jednak padają ofiarą własnej pedanterii.

https://p.dw.com/p/19QZY
Zdjęcie: DW/Mu Cui

Na pozór wszystko jest bardzo proste. Opakowania plastikowe wyrzucamy do żółtych pojemników na śmieci, makulaturę do niebieskich, odpadki biologiczne do brązowych, a wszystko inne do szarych. A teraz pytanie za sto euro: do jakiego pojemnika powinna trafić zużyta szczoteczka do zębów?

Plastik plastikowi nie równy

Pracownicy bońskiej firmy utylizacji odpadów "Remondis" stwierdzili, że blisko połowa plastikowych śmieci wyrzucanych do żółtego pojemnika, w ogóle nie powinna się w nim znaleźć. Na przykład zużyte szczoteczki do zębów. Ale dlaczego? Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez dziennikarzy Deutsche Welle, większość Niemców jest święcie przekonana, że plastikowa szczoteczka powinna trafić do żółtego pojemnika na odpady z tworzyw sztucznych.

Typisch Deutsch Mülltrennung
Pojemniki na różne rodzaje odpadówZdjęcie: Fotolia

Ankieta DW nie miała naukowego charakteru. Nie była przeprowadzona na tzw. próbie reprezentatywnej, ale jej wyniki potwierdzają obiegową opinię, że "plastik to plastik" i basta. Nic bardziej mylnego. Nicholas Müller z firmy "Remondis" przyznaje, że "większość ludzi uważa, że do żółtego pojemnika na odpady można w zasadzie wyrzucać wszystko, co zostało wykonane z tworzyw sztucznych", ale od razu zastrzega się, że sprawa jest bardziej skomplikowana, niż się na ogół sądzi.

Chodzi o to, że na podstawie niemieckiej ustawy o opakowaniach, wprowadzonej na początku lat 90-tych ubiegłego stulecia, która podniosła do imponującego poziomu wskaźnik ich powtórnego wykorzystania po recyklingu - ponad 60 % - zużyta, plastikowa szczoteczka do zębów nie jest opakowaniem, choć niewątpliwie jest przedmiotem wykonanym z tworzywa.

Mülltrennung und Plastikmüll
Plastikowa szczoteczka nie jest opakowaniem, a więc nie powinna trafić do żółtego pojemnikaZdjęcie: DW/Mu Cui

W tak nowoczesnej firmie jak "Remondis" maszyny sortujące elektronicznie śmieci natychmiast wyłapują na taśmie szczoteczki jako ciało obce. Co się z nimi dalej dzieje? Podlegają procesowi "wykorzystania energetycznego", jak to się urzędowo nazywa. Mówiąc po ludzku trafiają do spalarni śmieci, których w Niemczech wybudowano na wyrost tak dużo, że jest z nimi dziś spory kłopot. Spalenie tony plastikowych odpadów kosztuje od 100 do 200 euro. Tymczasem na tonie sprasowanych, plastikowych butelek, chętnie widzianych w żółtych pojemnikach na śmieci, można na wolnym rynku surowców wtórnych nieźle zarobić. Jak widać - plastik plastikowi nie równy.

Czyżby recyklingowa ściema?

Mało tego. Na podstawie tejże ustawy o opakowaniach spalenie zużytej szczoteczki, którą możnaby wykorzystać po przeróbce jako plastikowy surowiec wtórny, nie stanowi najmniejszego problemu, gdyż ustawa przewiduje, że tylko 36% odpadów plastikowych powinno podlegać procesowi recyklingu. Innymi słowy: im więcej spalimy "nietrafionych" odpadów z żółtych pojemników, tym lepiej. Pytanie tylko, kto za to zapłaci i jak to się ma do haseł o ochronie środowiska i wykorzystaniu surowców wtórnych? Otóż nijak.

Umwelt Müll und Bagger uauf Mülldeponie
Czy to jest alternatywa wobec ścisłej segregacji odpadów?Zdjęcie: Fotolia/Gina Sanders

Choć eksperci od dawna twierdzą, że bez większego kłopotu możnaby w Niemczech zwiększyć poziom wykorzystania odpadów plastikowych, nic takiego się nie dzieje, bowiem nikomu się to nie opłaca. Zajmujący się od dawna tym problemem Arnd Urban z Uniwersytetu w Kassel wyjaśnia, że nowe linie automatycznego sortowania świeci mogłyby pozyskać dla dalszej przeróbki znacznie więcej plastikowych odpadów, ale "takie linie są drogie, wymagają zatrudnienia dodatkowego personelu, zużywają sporo prądu i tak dalej".

Lepiej więc i taniej zostawić wszystko po staremu. Po co inwestować w usprawnienie linii elektronicznego sortowania plastikowych odpadów, kiedy zakłady przetwórstwa tworzyw sztucznych mają duży kłopot ze znalezieniem nowych zastosowań dla plastiku z odzysku. Nie można z niego wytwarzać na przykład opakowań dla przemysłu spożywczego, bo nie zostaną one dopuszczone do kontaktu z żywnością i nie są neutralne zapachowo. Wytwarza się z nich zatem głównie czarne wiadra i kubły na rośliny.

W roku 2015 wejdzie w Niemczech w życie nowa ustawa o surowcach wtórnych. Dzisiejsze żółte kubły na plastikowe odpady awansują wtedy do rangi pojemników na surowce wtórne, do których Niemcy będą wrzucać nie tylko zużyte opakowania, ale wszystko, co wykonano z tworzyw sztucznych. A więc także, na przykład, zużyte szczoteczki do zębów.

Mu Cai / Andrzej Pawlak

red. odp.: Elżbieta Stasik