Niemiecki MSZ: „Miarka się przebrała”

Angela Merkel domaga się od UE zdecydowania i szybkiego obłożenia Rosji sankcjami gospodarczymi. Rosja nie wykazuje bowiem zainteresowania wyjaśnieniem okoliczności katastrofy malezyjskiego samolotu. – Także ostatnie wypowiedzi, jakie słyszymy z Moskwy, nie pozwalają wnioskować, że Kreml jest zainteresowany kompleksowym wyjaśnieniem sprawy – powiedział w środę (23.07) w Berlinie jeden z rzeczników niemieckiego rządu Georg Streiter. Trudno też rozpoznać gotowość Rosji do wpłynięcia „w wymaganym stopniu” na prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy. Na czele niektórych grup separatystów stoją wieloletni współpracownicy rosyjskiego wywiadu, dodał rzecznik. Moskwa ma też nadal obowiązek powstrzymać przepływ rosyjskiej broni na wschodnią Ukrainę. Streiter wypowiedział się w imieniu Angeli Merkel, która przebywa obecnie na urlopie.

W jeszcze bardziej dobitny sposób wyraziła się rzeczniczka niemieckiego MSZ także zarzucając Rosji, że obiecała dużo a niewiele z tych obietnic dotrzymała. – Teraz miarka się przebrała – powiedziała.

UE nie ma dyskutować, tylko działać

Kanclerz popiera decyzję Komisji Europejskiej o przedłożeniu w czwartek (24.07) propozycji obłożenia Rosji dotkliwymi sankcjami gospodarczymi obejmującymi m.in. obronność, sektor energetyczny i wrażliwe technologie, a także ograniczenie dostępu do rynków kapitałowych. Obradujący w czwartek ambasadorzy państw członkowskich UE nie powinni jednak tylko dyskutować na temat listy sankcji, lecz obłożyć nimi pierwsze rosyjskie firmy, głoszą doniesienia z kręgów niemieckiego rządu.

Jeżeli będzie to konieczne, Angela Merkel gotowa jest także do udziału w kolejnym nadzwyczajnym szczycie UE, powiedział rzecznik rządu w Berlinie.

Rząd RFN odpiera krytykę

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) poinformował w środę (23.07), że wprowadza w życie decyzje szczytu UE z ubiegłego tygodnia i nie udzieli żadnych nowych kredytów Rosji.

We wtorek natomiast (22.07) ministrowie spraw zagranicznych UE podjęli decyzję o obłożeniu sankcjami także osób, które wspierają odpowiedzialnych za aneksję Krymu i destabilizację sytuacji na Ukrainie. Według unijnych dyplomatów po raz pierwszy sankcjami mogą zostać dotknięte osoby z najbliższego otoczenia prezydenta Rosji Władimira Putina. UE zbliża się tym samym do kroków podjętych przez USA.

Niemiecki rząd sprzeciwił się zarzutom braku zdecydowania. Kanclerz Merkel z zadowoleniem przyjęła decyzję unijnych szefów dyplomacji, powiedział rzecznik rządu Georg Streiter. W kręgach unijnych szefów MSZ irytację wywołały tymczasem informacje, że Francja odmawia wstrzymania dostaw helikopterowców typu Mistral rosyjskiej marynarce wojennej. We wtorek wieczorem wyszło na jaw, że także Wielka Brytania realizuje z Rosją kontrakty zbrojeniowe milionowej wysokości. Niemcy tymczasem wstrzymały dostawę dla rosyjskiej armii centrum szkolenia bojowego. Większość wyposażenia nie została jeszcze przekazana, poinformowała rzeczniczka Ministerstwa Gospodarki.

(afpd, rtrd) / Elżbieta Stasik