1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki minister obrony o dronach Euro Hawk: „Błędy popełnili inni“

Elżbieta Stasik31 lipca 2013

Thomas de Maizière broni swej decyzji o rezygnacji z projektu dronów Euro Hawk. Zostały wprawdzie popełnione błędy, ale przede wszystkim przez innych, stwierdził minister przed komisją śledczą Bundestagu.

https://p.dw.com/p/19HiE
Im Fokus der Medien steht Bundesverteidigungsminister Thomas de Maiziere (CDU) am 31.07.2013 zu Beginn der Kabinettssitzung im Bundeskanzleramt in Berlin. Der Politiker wird am Vormittag vor dem Drohnen-Untersuchungsausschuss des Bundestages gehört. Foto: Wolfgang Kumm/dpa
Thomas de MaiziereZdjęcie: picture-alliance/dpa

Stając dzisiaj przed parlamentarną komisją śledczą minister Thomas de Maizière (CDU) zaprzeczył wszystkim stawianym mu zarzutom. W wygłoszonym oświadczeniu podkreślił, że wiedział co prawda wcześniej o problemach związanych z projektem bezzałogowego samolotu Euro Hawk. – Zawsze były mi jednak przedstawiane jako problemy do rozwiązania – stwierdził. Sytuacja zmieniła się dopiero 13 maja 2013, po ujawnieniu, że drony nie zostaną dopuszczone do lotów w cywilnej przestrzeni powietrznej.

Minister obrony zrzucił odpowiedzialność za wpadkę z dronami po pierwsze na wcześniejsze niemieckie rządy. Po drugie, uzasadniał, winni byli urzędnicy ministerialni, którzy w niedostateczny sposób informowali o problemach z realizacją projektu.

Horrendalne koszty

- Nie doceniono wagi problemów i na początku projektu i w trakcie jego realizacji – powiedział de Maizière. Już w chwili rozpoczęcia projektu Euro Hawk wiadomo było, że nawet w USA drony nie mają zezwolenia na loty. – W chwili objęcia przeze mnie urzędu w roku 2011 wydane lub rozplanowane było już 85 procent sumy przeznaczonej na cały projekt – odpowiedział de Maizière na stawiany mu zarzut, że jego zbyt późne wycofanie się z planów zakupu dronów jeszcze pogorszyło sytuację.

Niemcy miały kupić cztery drony typu Euro Hawk konstruowane przez EADS i amerykańską firmę Northrop Grumman. W maju br. de Maizière poinformował o wycofaniu się z tych planów. Przed komisją Bundestagu szef resortu obrony usprawiedliwiał tak późne podjęcie tej decyzji tym, że dopiero wówczas stało się jasne, jak wysokie dodatkowe koszty pochłonie kontynuowanie zamierzenia.

Samokrytyka jest ministrowi obca

Poseł do Bundestagu z ramienia partii Lewicy Jan van Aken skrytykował dzisiejsze wypowiedzi ministra obrony. – Ciągle zachowuje się jak fachman. Ale jego dzisiejsze wystąpienie było słabiutkie, bardzo, bardzo słabe. Mam wrażenie, że pojęcie samokrytyki jest ministrowi obce – stwierdził van Aken.

Tuż przed wystąpieniem ministra obrony przed komisją parlamentarną pojawiła się nowa wskazówka, jakoby miał on wiedzieć o problemach związanych z dronami znacznie wcześniej, niż się do tego przyznaje. Według doniesienia „Berliner Zeitung” odpowiednie informacje zostały zaznaczone w ministerialnych aktach już w grudniu 2012. Projekt dronów Euro Hawk, który już pochłonął kilkaset milionów euro uchodzi za jedną z najbardziej kosztownych, chybionych inwestycji zbrojeniowych w Niemczech.

dpa, afp) / Elżbieta Stasik

red. odp.: Małgorzata Matzke