1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

RFN rozbudowuje kontrwywiad. "Nie spuszczać z oka zaprzyjaźnionych państw"

Malgorzata Matzke16 lutego 2014

W reakcji na aferę NSA Berlin rozważa inwigilację także zachodnich sojuszników, m.in. obserwację zagranicznych placówek dyplomatycznych w RFN. Chiny, Rosja i Korea Północna są już od dawna na oku agentów.

https://p.dw.com/p/1B9yZ
Eröffnung der US-Botschaft in Berlin 2008
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Po aferze wokół amerykańskiego szpiegostwa w Europie, rząd Niemiec planuje inwigilację poczynań zachodnich służb wywiadowczych i ambasad na niemieckim terytorium. Federalny Urząd Ochrony Konstytucji ma zamiar w znacznym stopniu rozbudować swój wydział kontrwywiadu i wziąć pod obserwację np. placówki dyplomatyczne państw sojuszniczych, jak USA i Wielkiej Brytanii, informuje tygodnik "Spiegel", nie podając źródła tych informacji.

US Botschaft Berlin
Ambasada USA w Berlinie ma na dachu tajemnicze urządzeniaZdjęcie: Reuters

Nadszarpnięte zaufanie

Niemcy zamierzają pozyskać szczegółowe informacje o pracownikach służb specjalnych, oficjalnie akredytowanych jako dyplomaci czy o technicznym wyposażeniu obiektów, w których zlokalizowane są ambasady.

Niemiecki kontrwywiad wojskowy rozważa też, czy zintensyfikować inwigilację poczynań sojuszniczych służb wywiadowczych. Takie ukierunkowanie działań jest rezultatem przekazanych przed amerykańskiego demaskatora Edwarda Snowdena informacji o NSA i brytyjskich tajnych służbach, a szczególnie o szpiegowaniu czołowych polityków europejskich, m.in. kanclerz Merkel.

Można przypuszczać, że podsłuch prowadzony był z ambasad mieszczących się w berlińskiej dzielnicy rządowej.

Jak informuje "Spiegel", nowe ukierunkowanie działań niemieckiego kontrwywiadu musi zostać jeszcze precyzyjnie omówione pomiędzy Urzędem Kanclerskim, MSW i MSZ. Rzecznik partii CDU ds. polityki wewnętrznej Stephan Mayer pozytywnie ocenia taką zmianę kursu działań kontrwywiadu. - Nie wolno spuszczać z oka zaprzyjaźnionych państw - powiedział w rozmowie ze "Spieglem". Także inni eksperci CDU i SPD wyrażali się w podobnym tonie.

Złośliwe aplikacje z Chin

"Spiegel" donosi także o rzekomym ataku szpiegowskim chińskich tajnych służb na rząd RFN.

W przededniu G20 w Petersburgu we wrześniu ub. roku wysocy rangą urzędnicy niemieckich ministerstw i banków otrzymali z Chin przesyłki mailowe ze złośliwym oprogramowaniem. Rzekomo miały służyć wymianie informacji między doradcami rządów i głów państwa w obszarze polityki gospodarczej.

Rzeczniczka niemieckiego rządu potwierdziła na zapytanie "Spiegla", że skutecznie został odparty "zakus skompromitowania zabezpieczeń wewnętrznego przepływu informacji w Urzędzie Kanclerskim wspomnianą drogą". Złośliwe aplikacje miały przesyłać informacje do Chin, a, jak stwierdził kontrwywiad cybernetyczny, można je było przyporządkować "adresatom z kręgów wywiadowczych".

afpd / Małgorzata Matzke

red. odp.: Barbara Cöllen