Niemcy: Prawie połowa emerytur to mniej niż 1250 euro
21 stycznia 2024
Emeryci dostający netto poniżej 1250 euro to ponad 42 procent wszystkich emerytów w kraju, jak wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie posła partii Lewica Dietmara Bartscha, udostępnionego sieci redakcji Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND).
Mniej niż tysiąc euro miesięcznie otrzymuje w Niemczech co czwarty emeryt. Przeciętna emerytura brutto, według niemieckiego atlasu emerytalnego za rok 2023, w roku 2022 wyniosła 1728 euro dla mężczyzn i 1316 euro dla kobiet.
Komentując te dane, Dietmar Bartsch mówi o „świadectwie ubóstwa dla naszego kraju”. Emeryci są „głównymi poszkodowanymi w inflacji”, jak oświadczył w wywiadzie dla RND. Poseł partii Lewica wezwał rząd do podjęcia odpowiednich działań. – Potrzebujemy w tym roku jednorazowej i dodatkowej podwyżki emerytur o 10 procent, aby przynajmniej zrekompensować inflację – stwierdził.
Niemieckie Ubezpieczenie Emerytalno-Rentowe (DRV) wskazało jednak, że dostępne statystyki mają „jedynie ograniczone znaczenie w odniesieniu do sytuacji dochodowej emerytów i rencistów”. Ich dochody często pochodzą bowiem także z innych źródeł, jak emerytury zakładowe, renty rodzinne lub inne świadczenia. „Sytuację dochodową można zatem określić jedynie w odniesieniu do danego gospodarstwa domowego” – twierdzi DRV.
DRV woli w tej sytuacji odnieść się do raportu niemieckiego rządu, dotyczącego bezpieczeństwa emerytalnego. Zgodnie z nim małżeństwa w Niemczech osiągają średni całkowity dochód netto z tytułu świadczeń emerytalnych i innych źródeł w wysokości 2907 euro miesięcznie. Wśród osób samotnych w wieku 65 lat i więcej mężczyźni uzyskują średni łączny dochód na poziomie 1816 euro, a kobiety 1607 euro.
Minister pracy Hubertus Heil z SPD zapowiedział już, że planowany przez rząd pakiet emerytalny II powinien trafić do gabinetu rządowego w lutym. „Projekt ustawy jest już dostępny i powinien zostać wdrożony szybko po uchwale budżetowej” – zapowiedział w sobotę (20.01.2024) w wywiadzie dla dziennika „Rheinische Post”.
Pakietem tym rząd chce do końca lat 30. XXI wieku ustabilizować poziom emerytur na poziomie 48 procent. „To kwestia uczciwego obliczenia wydajności pracowników, ponieważ chodzi tu o ludzi, którzy dzisiaj ciężko i pilnie pracują” – stwierdził Hubertus Heil.
„Także przyszli emeryci – a są nimi dzisiejsi pracownicy, którym zawdzięczamy nasze wyniki gospodarcze – muszą mieć pewność, że później otrzymają godziwą emeryturę” – podkreślił dalej minister. „Bez naszej ustawy poziom emerytur spadłby już w drugiej połowie tej dekady” – ostrzegł.
Hubertus Heil powiedział także, że obecni emeryci mogą spodziewać się w lipcu wzrostu wynagrodzeń powyżej prognozowanej stopy inflacji.
(AFP/jak)