1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Merkel rozliczyła politykę Putina

Iwona-Danuta Metzner17 listopada 2014

W przemówieniu wygłoszonym w Sydney kanclerz Niemiec Angela Merkel ostro skrytykowała politykę zagraniczną prezydenta Rosji Władimira Putina. W Brukseli przybrano wobec Moskwy łagodniejszy ton.

https://p.dw.com/p/1DolL
Putin und Merkel bei der Hannover Messe
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Kanclerz Niemiec Angela Merkel ostrzegła przed nawałnicą grożącą światu w związku z kryzysem na Ukrainie. W przemówieniu na temat polityki zagranicznej, wygłoszonym w australijskim Sydney, Merkel wyjątkowo ostro skrytykowała szefa Kremla Władimira Putina, z którym przeprowadziła długą rozmowę w cztery oczy przy okazji szczytu G20 w Brisbane.

Nawiązując do zestrzelenia samolotu MH17 malezyjskich linii lotniczych nad Ukrainą kanclerz Niemiec powiedziała: - Kryzys ukraiński nie jest wyłącznie sprawą regionalną. Na tym przykładzie widzimy, że dotyczy nas wszystkich.

Mołdawia, Gruzja, Serbia, etc

Merkel niepokoi również sytuacja w Gruzji, Mołdawii i Serbii. - Zgodnie z dawnymi wzorami myślenia Rosja uważa Ukrainę za swoją sferę wpływów i gwałci prawo międzynarodowe –oświadczyła kanclerz Niemiec w obecności kilkuset słuchaczy w Instytucie Polityki Międzynarodowej im. Lowy'ego; jednym z najbardziej renomowanych australijskich think tanków. – Po koszmarach dwóch wojen światowych i zakończeniu zimnej wojny to, co się obecnie dzieje, stawia pod znakiem zapytania europejski ład pokojowy.

EU-Außenministerrat zur Ukraine Krise 17.11.2014 Steinmeier mit Hammond
Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i W. Brytanii, Frank-Walter Steinmeier i Philip Hammond. Bruksela 17.11.2014Zdjęcie: picture-alliance/epa/O. Hoslet

Merkel podkreśliła, że nie chce przywrócenia czasów NRD, kiedy bez aprobaty Moskwy nie można było poczynić żadnego samodzielnego kroku. Dodała, że jest to nie do pogodzenia z wartościami zachodnimi. – Tu nie chodzi wyłącznie o Ukrainę. Chodzi również o Mołdawię i o Gruzję. Ewentualnie trzeba będzie pomyśleć również o Serbii i innych państwach na Bałkanach.

Merkel wyklucza militarne rozwiązanie konfliktu

Mimo że Putin stawia na rzekome prawo silniejszego i ignoruje siłę prawa, Unia Europejska zrobi wszystko, by znaleźć z Rosją dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu.

Merkel wezwała Zachód do jedności. Według niej największym niebezpieczeństwem dla Europy i całego świata byłoby to, „gdybyśmy dali się poróżnić i rozbić” – powiedziała. Dlatego jest zdania, że Europa i USA powinny kroczyć tą samą drogą.

Merkel kategorycznie wykluczyła położenie kresu konfliktowi za pomocą środków militarnych.

Putin: Przyłączenie Krymu nie było pogwałceniem prawa międzynarodowego

Tymczasem Putin bronił swojego stanowiska w kryzysie ukraińskim, krytykując jednocześnie rolę Zachodu. W wywiadzie dla I programu telewizji publicznej ARD powiedział między innymi, że rosyjscy żołnierze „raczej blokowali żołnierzy ukraińskich, stacjonujących na Krymie, żeby jego mieszkańcy mogli zadecydować w referendum, pod ochroną wojska, o swojej przyszłości. Chodziło o to, by nie dopuścić do przelewu krwi”. Putin ostrzegł ponadto przed globalnymi skutkami sankcji gospodarczych wobec Rosji.

UE wyjątkowo ostrożna wobec Putina

W poniedziałek (17.11.2014) ministrowie spraw zagranicznych UE zastanawiali się w Brukseli nad strategią wobec Rosji. Nowa szefowa europejskiej dyplomacji Federica Mogherini powiedziała, że powinno się wprawdzie rozmawiać na temat sankcji, ale też o tym, w jaki sposób można by ponownie ożywić dialog z rządem w Moskwie. Z kolei minister spraw zagranicznych Luksemburga Jean Asselborn oświadczył: - Rosja jest wielkim, ważnym krajem, który zasługuje na szacunek". Dodał, że dalsze rozkręcanie spirali napięcia nie ma sensu, bo może doprowadzić do groźnej konfrontacji. Tego samego zdania był niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier (SPD). Już podczas weekendu zapowiedział, że na spotkaniu nie będzie chodziło o zaostrzenie sankcji gospodarczych, lecz o przedłużenie listy osób, którym zamierza się zablokować konta i zakazać podróży na Zachód. Na tę listę mają zostać wciągnięci wyłącznie wschodnioukraińscy przywódcy separatystów. - Sytuacja uległa zaostrzeniu, powiedział Steinmeier. "Musimy bardzo uważać, żeby nie wymknęła nam się spod kontroli.

(afp, dpa, rtr) Iwona D. Metzner