1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kluczowa rola Bundeswehry w nowej "szpicy" NATO

Barbara Coellen15 listopada 2014

Niemieccy żołnierze mają wejść wkrótce w skład nowej szpicy NATO – przynajmniej w fazie testowej. Informacje o takich planach zamieściła gazeta „Die Welt”. Bundeswehra pośrednio potwierdziła te doniesienia.

https://p.dw.com/p/1Do2L
Korps Soldaten Deutschland Niederlande deutsch-niederländisches Korps
Żołnierze niemiecko-holenderskiego Korpusu stacjonującego w MonastyrzeZdjęcie: picture-alliance/dpa

Zgodnie z doniesieniami gazety „Die Welt” kluczową rolę w obronie partnerów Sojuszu z Europy środkowo-wschodniej, którzy czują się zagrożeni przez Rosję, ma wstępnie przejąć niemiecka Bundeswehra. Jak informuje gazeta, NATO w reakcji na groźby Kremla planuje powierzyć przejęcie części głównych zadań odziałów szybkiego reagowania niemiecko-holenderskiemu korpusowi stacjonującemu w Monastyrze (Münster). Ma on, przynajmniej w 2015 roku przejąć przejściowo zadania planowanych międzynarodowych sił szybkiego reagowania NATO, których utworzenie uchwalono na szczycie Sojuszu. W razie potrzeby tymczasowa "szpica" ma otrzymać wsparcie w powietrzu i na morzu od Francji i Hiszpanii.

Faza testowa z udziałem Niemców

Rzecznik Bundeswehry poinformował, że plany funkcjonowania sił szybkiego reagowania NATO znajdują się obecnie jeszcze w fazie rozwojowej. Rzecznik wskazał, że Niemcy przypisują tym działaniom duże znaczenie. „Wspieramy te działania i ich jasne polityczne przesłanie, dlatego uczestniczymy w pierwszej fazie testowej na początku 2015”, poinformował rzecznik Bundeswehry nie podając szczegółów. Wskazał jedynie, że Niemcy oddelegują do sił szybkiego reagowania (NATO Response Force) 4 tys. żołnierzy.

Dowództwo wojsk lądowych istniejących już specjalnych sił zdolnych do prawie natychmiastowego reagowania w sytuacjach kryzysowych obejmą w 2015 na zasadzie rotacyjnej Niemcy; dowodzenie operacjami przejmie niemiecko-holenderski korpus z Monastyru. Musi on zadbać o gotowość reagowania szpicy NATO na całym świecie w ciągu 30 dni. W przypadku zagrożeń szczególnego rodzaju siły te muszą być w gotowości bojowej w ciągu 2-5 dni.

„Jasny sygnał pod adresem Moskwy”

NATO nie chciało komentować doniesień „Die Welt”. Rzecznik Sojuszu poinformował jedynie, że decyzje o liczebności "szpicy" i jej składzie zostaną podjęte na spotkaniu szefów MON krajów członkowskich Sojuszu w lutym przyszłego roku.

Siły szybkiego reagowania NATO mają być gotowe do przejęcia zadań w ciągu roku. Przejściowe rozwiązanie przedstawiciel NATO nazwał na zapytanie „Die Welt” „klarownym znakiem wobec naszych sojuszników na Wschodzie. I jasnym sygnałem pod adresem Moskwy”.

Dpa / Barbara Cöllen