1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Grecja: fiasko polityki oszczędnościowej

DW / Elżbieta Stasik7 czerwca 2013

IMF przyznał się do rażących błędów w pierwszym pakiecie pomocowym dla Grecji. Ateny reagują ostro. Grecka opozycja ogłasza fiasko polityki oszczędnościowej.

https://p.dw.com/p/18lmA
People reach out to take fruits and vegetables, distributed for free by farmers selling their produce, during a symbolic protest against the government's plans to liberalize their profession, in Athens May 15, 2013. The plans include ending the permanency of vendor permits, which will allow others to get farming permits. REUTERS/John Kolesidis (GREECE - Tags: CIVIL UNREST POLITICS BUSINESS FOOD AGRICULTURE) /eingest. sc
Zdjęcie: reuters

„Nie doceniliśmy wymiaru recesji i bezrobocia w Grecji“, przyznali ekonomiści Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF). Samokrytyczny bilans IMF zawarty w wewnętrznym, roboczym dokumencie dotarł do prasy akurat w środę (5.06), w dzień, kiedy grecki urząd statystyczny opublikował dane o ponownym wzroście bezrobocia - do 26,8 procent. W Grecji się zagotowało. „Przyznanie się do fiaska”, głosi tytuł czołowego artykułu w największym greckim dzienniku „Ta Nea”. „Przyznają, że płacimy za ich błędy”, pisze inna gazeta.

Dzieło dyletantów

- Recepty IMF to przecież bzdury – stwierdza komentatorka Chryssa Tavoulari w greckiej telewizji Slai. Grecja w dalszym ciągu jest bankrutem, tłumaczy, bo też jak inaczej nazwać państwo, w którym 60 procent młodych ludzi jest bez pracy? – Europa spała przez cały czas, mamy do czynienia z dyletantami – oskarża oburzona Tavoulari.

Communist-affiliated protesters and foreign workers gather at a central Athens square during a May Day rally on May 1, 2013. Greece's two main unions called a general strike against prolonged austerity on May Day, with protests planned . AFP PHOTO/ LOUISA GOULIAMAKI (Photo credit should read LOUISA GOULIAMAKI/AFP/Getty Images)
Protesty w Grecji przeciw polityce oszczędnościowejZdjęcie: AFP/Getty Images

O czym się w Grecji nie mówi, to to, że IMF przyznał się nie tylko do własnych błędów, ale też negatywnie wypowiedział się na temat braku woli wszystkich greckich rządów do przeprowadzania reform. Greckie media wskazują za to, że już w ubiegłym roku wiodący ekonomiści IMF, Olivier Blanchard i Daniel Leigh, mówili o niedociągnięciach strategii IMF wobec Grecji. Błędy te zostały jednak na czas skorygowane – tłumaczy zaraz samokrytyczny roboczy dokument IMF.

IMF rozdrapuje ledwo zagojone rany i nie bez powodu, uważa profesor ekonomii Jannis Varoufakis. – IMF rozważa wycofanie się z Trojki i teraz przygotowuje sobie do tego podłoże. Nie chcą dłużej patrzeć, jak Niemcy próbują podkopać planowaną unię bankową w Europie – stwierdza Varoufakis.

Porażka szansą

Przytyki tego typu adresowane do Berlina nie są rzadkością. Jednocześnie trójpartyjny rząd Samarasa manifestuje obojętność i nie bierze udziału w spekulacjach. Zdaniem ministra finansów Jannisa Stournarasa samokrytycyzm IMF ma też dobre strony, „daje bowiem szanse dostrzeżenia na czas błędów, tak by nie zostały powtórzone”.

Unemployed Greeks wait in a long line at a state labor office to collect benefit checks, in Athens, on Monday, Oct. 24, 2011. Waiting times were lengthened by a computer system glitch early Monday. Greece, expecting a fourth year of recession in 2012, is suffering from a rapid rise in unemployment _ now at 16.5 percent _ and drop in living standards. (Foto:Thanassis Stavrakis/AP/dapd)
Ateny, kolejka do urzędu zatrudnieniaZdjęcie: AP

Uwaga Stournarasa nie jest przypadkowa. Ateny z dużym zainteresowaniem zarejestrowały wniosek wyciągnięty przez ekspertów IMF, że dokonana w lutym 2012 redukcja długów Grecji wobec wierzycieli prywatnych „właściwie powinna była mieć miejsce znacznie wcześniej”. Teraz IMF myśli o podobnym kroku wobec wierzycieli publicznych. Zdaniem ateńskiego profesora ekonomii Jannisa Varoufakisa, nie ma innej alternatywy. Grecja ciągle jeszcze jest w sytuacji podobniej do roku 2012, recesja jest wszechobecna, system bankowy niezdolny do normalnego działania, pod znakiem zapytania stoi wypłacalność Grecji, wylicza Varoufakis.

Co jest do zrobienia, trzeba zrobić

Nie tylko zdaniem Varoufakisa dalsze umorzenie Grecji części długów jest warunkiem, by państwo było w stanie ponosić ich ciężar. Rozważania IMF są więc jak najbardziej na czasie, nawet, jeżeli ich przyczyną jest próba naprawy popełnionych błędów. Niektórzy z analityków zwracają jednak uwagę, że nie wystarczy wskazywać palcem na innych. Trzeba też przejąć swoją część odpowiedzialności. Tylko wówczas unijni partnerzy byliby gotowi do zrezygnowania z części wierzytelności, niezależnie od darowania długów lub nie, uważa politolog Dimitris Tsiodras. Na emocje nie ma jednak dzisiaj miejsca, konieczne jest chłodne, analityczne myślenie, podkreśla Tsiodras.

Opozycja kontra Samaras

Premier Samaras ubiega się zarazem o inwestorów z całego świata i obnosi się z grecką „historią sukcesu”. Co nie jest całkowicie wyssane z palca. W ostatnich miesiącach dochodziły z Grecji także dobre wiadomości: po raz pierwszy realistyczna wydaje się pod koniec 2013 nadwyżka budżetowa, dzięki skróceniu płac państwo odzyskało część utraconej konkurencyjności a latem oczekiwany jest nie notowany od długiego czasu napływ turystów.

Ostatnim, czego Samaras mógłby dzisiaj potrzebować, jest rozgorzała na nowo dyskusja wokół sensu i bezsensu polityki oszczędnościowej. A właśnie do tego dąży po opublikowaniu dokumentu IMF lewicowy szef opozycji Alexis Tsipras. – Podczas gdy IMF przyznaje się do błędów, nasz premier mówi o historii sukcesu. Jedno wyklucza drugie – wyjaśnia Tsipras w greckiej telewizji. – Chyba że za sukces uważa się błędną politykę – dodaje.

Der griechische Oppositionsführer Alexis Tsipras informiert am 15.01.2013 in Berlin auf einer Pressekonferenz im Karl-Liebknecht-Haus über die Ergebnisse seiner Gespräche mit dem Vorsitzenden der partei "Die Linke" Bernd Riexinger. außerdem gab Tsipras Informationen über den weiteren politischen Weg seines Heimatlandes. Foto: Paul Zinken/dpa
Szef opozycji Alexis TsiprasZdjęcie: picture-alliance/dpa

Najnowsze badania opinii publicznej umacniają pozycję Tsiprasa – jego lewicowa partia Syriza plasuje się na równi z konserwatywną partią Antonisa Samarasa. O ból głowy przyprawia premiera także prawicowa opozycja. Skrajnie prawicowa Złota Jutrzenka pozostaje trzecią siłą w kraju, co więcej, zyskuje zwolenników.

Jannis Papadimitriou / Elżbieta Stasik

red. odp.: Iwona D. Metzner