1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nord Stream otwarty

9 listopada 2011

Kanclerz Niemiec i prezydent Rosji symbolicznie oddali do użytku w Lubminie kontrowersyjną inwestytycję. Gaz ziemny płynie bezpośrednio z Rosji do Niemiec, omijając kraje tranzytowe.

https://p.dw.com/p/136uu
Uroczyste uruchomienie pierwszej nitki gazociąguZdjęcie: dapd

Morski odcinek Gazociągu Północnego liczy ponad 1224 km. Nord Stream będzie dostarczał 27,5 mld m³ gazu rocznie z rosyjskiego Wyborga do nadbałtyckiego Lubmina blisko Greiswaldu w Meklemburgii-Pomorze Przednie.

Karte Nord Stream Pipeline
Przebieg gazociągu Nord Stream

Uruchomienia pierwszej nitki gazociągu dokonali kanclerz Angela Merkel i prezydent Rosji, Dimitrij Miedwiediew. W uroczystości wzięli także udział: premier Francji, François Fillon, premier Holandii, Mark Rutte, unijny komisarz ds. energii, Günther Oettinger oraz były kanclerz Niemiec, Gerhard Schröder, (SPD). To on w 2005 roku razem z ówczesnym prezydentem a obecnie premierem Rosji, Władimirem Putinem, zainicjował projekt budowy rurociągu, zaopatrującego w gaz Europę zachodnią. Przedsięwzięcie to od samego początku mocno krytykowały państwa basemu Morza Bałtyckiego.

Nord Stream jest największym energetycznym projektem infrastrukturalnym UE

Inwestycja za 7,4 mld euro rosyjsko-europejskiego konsorcjum Nord Stream omija kraje tranzytowe, takie jak Białoruś i Ukraina. Według informacji konsorcjum jest to najdłuższy gazociąg podmorski na świecie. Udziałowcem większościowym Nord Streamu jest rosyjski Gazprom (51 proc. akcji). Udział w Gazpromie mają Niemcy ( Wintershall należący do BASF i E.on Ruhrgas), Holandia (Gasini) i Francja (koncern GDS Suez).

Jesienią 2012 zostanie oddana do użytku druga nitka gazociągu. Wtedy do Europy zachodniej popłynie do 55 mld m³ gazu, co wystarczy na zaopatrzenie 26 mln gospodarstw domowych.

Budowa gazociągu w rekordowym czasie – półtora roku

Budowa gazociągu na dnie Bałtyku przebiegała w rekordowym tempie. Na specjalnych statkach zespawano 200 tys. dwunastometrowych rur i ukłożono dnie morskim powlekając je betonem stalowym.

Budowie gazociągu od początku towarzyszyły głośne protesty

Protesty dotyczyły w pierwszej kolejności zagrożenia ekologicznego. Z tych powodów protestowały kraje basenu Morza Bałtyckiego. To przez ich wody terytorialne przebiega gazociąg. Dlatego wstrzymywały się one z wydaniem pozwolenia na jego budowę.

W Niemczech budowa gazociągu wzbudziła polityczne kontrowersje, kiedy. urzędujący kanclerz Niemiec, Gerhard Schröder, tuż przed wyborami parlamentarnymi w 2005 roku wspomniał o projekcie , a w rok po zakończeniu kariery politycznej, stanął na czele zgromadzenia akcjonariuszy Nord Streamu.

Dla Rosjan gazociąg bałtycki jest ważny, bo gwarantuje niezależność dostawcy gazu od państw ościennych. Dotychczas w pokera o gaz dla Europy zachodniej grała z Moskwą szczególnie Ukraina przerywając dostawy gazu.

Polska ma zastrzeżenia do gazociągu m.in. dlatego, ponieważ Nord Stream uniemożliwia wpływanie do portu w Świnoujściu statkom o zanurzeniu powyżej 13,5 m. W maju ub. roku kanclerz Merkel osobiście zapewniła, że Nord Stream nie zablokuje Polski.

dpa/DW/Barbara Coellen

red.odp.:coe