1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Dyskryminacja na niemieckim rynku najmu. "Obcokrajowcom nie wynajmuję"

Anna Mierzwińska19 listopada 2013

Imigrantom w Niemczech często trudno znaleźć mieszkanie do wynajęcia. Wielu z nich pada ofiarą rasistowskich uprzedzeń.

https://p.dw.com/p/1AKeC
Zdjęcie: picture alliance/dpa Themendienst

- Obcokrajowcom nie wynajmuję! - z taką wypowiedzią spotkała się Aysegül Acar (imię i nazwisko zmienione) podczas poszukiwań nowego lokum. Aysegül przyjechała do Niemiec z Turcji ponad 30 lat temu. W Niemczech czuje się jak w domu - ale poszukiwania mieszkania do wynajęcia nie są łatwe. - Od przyjazdu do Niemiec przeprowadzałam się trzy razy. Poszukiwanie mieszkania zawsze wiązało się ze złymi doświadczeniami. Z punktu widzenia niemieckich wynajmujących po prostu się nie nadawałam: mam nieodpowiednie nazwisko, mówię z obcym akcentem i nieodpowiednio wyglądam.

Większość imigrantów w Niemczech czuje się dyskryminowana przy poszukiwaniu mieszkania, jak pokazały wyniki ankiety przeprowadzonej dwa lata temu na grupie prawie 10 ty. osób przez Radę Ekspertów Niemieckich Fundacji ds. Integracji i Migracji (SVR).

Najciężej muzułmanom i imigrantom z Afryki

Według danych niemieckiego urzędu statystycznego ponad połowa społeczeństwa niemieckiego mieszka w wynajętym lokum. W wielkich miastach takich jak Berlin i Hamburg odsetek ten jest jeszcze wyższy i sięga ośmiu osób na dziesięć. Duży popyt na mieszkania w gęsto zaludnionych obszarach sprawia, że wynajmujący mogą wybrać z całego grona chętnych "odpowiedniego" najemcę. Często odrzucają mniej zamożne osoby, np. samotnych rodziców, bezrobotnych czy studentów. Chętni są też odrzucani z przyczyn mających podłoże rasistowskie.

ARCHIV - Eine junge Muslimin sitzt am 05.05.2010 in Frankfurt am Main und trägt ein Kopftuch zu einem modernen, westlichen Kapuzenpullover (Illustration zum Thema Zwangsehe). Ein Bericht zur Zwangsverheiratung von Frauen in Deutschland wird am Mittwoch (09.11.2011) in Berlin vorgestellt. Weil es bislang nur wenige Studien über das Ausmaß dieses Problems gibt, hatte das Bundesfamilienministerium die Untersuchung in Auftrag gegeben. Die Hilfsorganisation Terre des Femmes ging bislang davon aus, dass sich in Deutschland jährlich mehr als 1000 Frauen und Mädchen aus Migrantenfamilien wegen Zwangsheiraten an Beratungsstellen wenden. Foto: Wolfram Steinberg dpa +++(c) dpa - Bildfunk+++
Muzułmankom noszącym chusty i osobom z Afryki Subsaharyjskiej szczególnie trudno znaleźć mieszkanieZdjęcie: picture-alliance/dpa

Przede wszystkim muzułmanki w chuście na głowie i osoby z Afryki Subsaharyjskiej często słyszą od wynajmujących: "Niestety, mieszkanie jest już wynajęte", mówi Birte Weiß z instytucji doradczej dla ofiar dyskryminacji Basis&Woge. Co piąta osoba zgłaszająca się do jej instytycji spotkała się z dyskryminacją podczas poszukiwań mieszkania.

Dyskryminacja niezgodna z prawem

W takich przypadkach osoby dyskryminowane mają za sobą prawo niemieckie. - W Niemczech niedozwolone jest nierówne traktowanie kogoś z powodu jego pochodzenia, płci lub rasy. Tak stanowi ustawa o równym traktowaniu i ma ona zastosowanie także przy poszukiwaniu mieszkania - mówi Christine Lüders, kierownik Federalnego Biura ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji (ADS). Ale przyznaje, że udowodnienie, że doszło do dyskryminacji często bywa trudne - mało który wynajmujący podaje pochodzenie potencjalnego najemcy jako powód odmowy.

Aysegül Acar przez długi czas nie była pewna, czy trudności ze znalezieniem mieszkania są rzeczywiście związane z jej pochodzeniem. Jednak po kolejnej odmowie założyła się z synem: syn, który mówi po niemiecku bez akcentu, odczekał parę minut i zadzwonił ponownie do wynajmującego, podając nazwisko Schulz. Okazało się, że mieszkanie jest nadal wolne i można umawiać się na oglądanie.

Die Leiterin der Antidiskriminierungsstelle des Bundes, Christine Lüders spricht am Freitag (09.09.2011) in Hamburg bei einer Pressekonferenz. Foto: Angelika Warmuth dpa/lno
Kierownik Federalnego Biura ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji (ADS) Christine LüdersZdjęcie: picture-alliance/dpa

W takim przypadku potencjalny najemca dysponuje dowodem, że został inaczej potraktowany ze względu na pochodzenie, tłumaczy Birte Weiß von Basis&Woge. I może podjąć kroki prawne - przynajmniej teoretycznie.

Małe szanse w sądzie

W praktyce niewiele takich spraw trafia do sądu, pomimo jednoznacznych regulacji prawnych, wsparcia odpowiednich organizacji i posiadania dowodów. - Głównym problemem jest to, że postępowanie takie przeciąga się miesiącami. Zatem nawet w przypadku dostania zgody na najem, dla zainteresowanych jest o wiele za późno - mówi Sebastian Busch, który reprezentował takie osoby w sądzie.

Daniel Heinrich / Anna Mierzwińska

red. odp. Bartosz Dudek