1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Biskup Limburga zbudował rezydencję za 31 mln euro. Chciał tuszować sprawę

Malgorzata Matzke8 października 2013

Siedziba biskupa Limburga miała kosztować kilka milionów euro. Faktyczne koszty, jak obecnie stwierdzono, wynoszą 31 mln. Nie odpowiada to zupełnie linii papieża.

https://p.dw.com/p/19vzw
Kurienkardinal Giovanni Lajolo (l) und Bischof Franz-Peter Tebartz-van Elst kommen am 15.09.2013 zu einem Gottesdienst in den Innenhof der Sankt Angela-Schule in Königstein im Taunus (Hessen). Zum Abschluss des Kreuzfestes im Bistum Limburg fand im Innenhof einer Mädchenschule in Königstein ein Pontifikalamt mit Bischof Tebartz-van Elst und Kurienkardinal Lajolo statt. Foto: Fredrik von Erichsen/dpa
Biskup Franz-Peter Tebartz-van Elst i kardynał Kurii Rzymskiej Giovanni Lajolo 15.09.2013Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Biskup Limburga Franz-Peter Tebartz-van Elst już od dłuższego czasu jest w ogniu krytyki. Prasa, wierni a ostatnio także inni hierarchowie kościelni piętnują jego zamiłowanie do zbytku i arogancję. Solą w oku jest jego nowa rezydencja wraz z kaplicą, którą kazał zbudować w pobliżu katedry limburskiej. Nowy gmach, o wysmakowanej, minimalistycznej architekturze, nazywany "Kaabą z Limburga" miał kosztować maksymalnie 10 mln euro.

ARCHIV - Die Kapelle des Bischofshauses auf dem Areal der alten Vikarie gegenüber dem Limburger Dom, aufgenommen am 30.08.2013 in Limburg an der Lahn (Hessen). Foto: Fredrik von Erichsen/dpa (zu dpa: «Kosten für neuen Bischofssitz in Limburg deutlich höher» vom 07.10.2013) +++(c) dpa - Bildfunk+++
Generalny brak transparencji. Nowa siedziba biskupa powstała w pobliżu katedry limburskiejZdjęcie: picture-alliance/dpa

Bez zezwolenia?

Obecnie diecezja Limburg poinformowała, że wewnętrzna rewizja wyciągnęła na światło dzienne zupełnie inną sumę: 31 mln euro, czyli ponad trzykrotnie więcej, niż zapowiadano. Sam biskup Trebartz-van Elst zapowiedział ujawnienie całości kosztów dopiero w październiku, po buncie wiernych i wizycie wysłannika papieża.

Rada Majątkowa, nadzorująca finanse diecezji, stwierdziła, że została zmylona przez biskupa co do wysokości kosztów. "Czujemy się oszukani przez biskupa", napisali trzej członkowie rady w oświadczeniu, będącym w posiadaniu Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ).

Konkretnie napisali oni: "Do obecnej chwili nam, członkom Rady Majątkowej, nie były znane całkowite koszty". Nie chcą oni jednak ujawnić żadnych szczegółów i wskazują na to, że ani nie został przedłożony plan budżetowy na lata 2012 i 2013, ani nie wydano zezwoleń na poszczególne projekty.

Wierni odwracają się od Kościoła

Biskup Tebartz-van Elst już wcześniej starał się udaremnić publikację tego oświadczenia - informuje FAZ.

Sytuacja w diecezji limburskiej znana jest także Watykanowi; uważana jest ona tam za problematyczną. Według FAZ biskup Limburga złamał prawo kościelne, które w przypadku tak dużych inwestycji wymaga zgody papieża.

Przeciwko biskupowi toczy się także śledztwo prokuratorskie w sprawie złożenia pod przysięgą nieprawdziwych zeznań w związku z jego lotem pierwszą klasą z Niemiec do Indii.

Od biskupa Tebartza-van Elsta dystansuje się coraz więcej hierarchów. Pod wpływem skandalu wokół jego postępowania coraz więcej wiernych deklaruje swoje wystąpienie z Kościoła. Od czasu objęcia przez biskupa urzędu w roku 2008 do końca 2012 r. na terenie jego diecezji z Kościoła katolickiego wystąpiło 25 tys. osób.

DPA / Małgorzata Matzke

red.odp.: Bartosz Dudek