1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Pamięć o Holokauście sprawą całej Europy

27 stycznia 2010

Europa potrzebuje rozprawy na temat współpracy części społeczeństw z nazistami podczas Holokaustu - powiedział w Bundestagu na uroczystości z okazji Dnia Pamięci o Ofiarach Nazizmu polski historyk, Feliks Tych.

https://p.dw.com/p/LiOP
Feliks Tych (po prawej), Norbert Lammert i Szymon Peres w Bundestagu
Feliks Tych (po prawej), Norbert Lammert i Szymon Peres w BundestaguZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Słowa byłego dyrektora Żydowskiego Muzeum Historycznego w Warszawie przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert (CDU) nazwał po uroczystości w Bundestagu „być może najodważniejszymi, jakie zostały dotychczas przy tej okazji wypowiedziane”.

Feliks Tych i Gesine Schwan
Feliks Tych i Gesine SchwanZdjęcie: DW

Ważna rozprawa dla Europy

„Recepcja Holokaustu (...) pozostanie tak długo niekompletna i wypaczona, jak długo współpraca części europejskich społeczeństw ze zbrodniami dokonanymi przez nazistowskie Niemcy (...) nie stanie się częścią europejskiej świadomości historycznej”, powiedział Feliks Tych w swoim przemówieniu w Bundestagu.

Polski historyk zauważył, że "nie jest tajemnicą", iż prawie w każdym kraju Europy, gdzie naziści dokonywali holokaustu, "część społeczeństwa była w taki, czy inny sposób uwikłana w te zbrodnie”. Tych wyraził ubolewanie, że przez wiele lat współpraca z niemieckim okupantem była „tabuizowana i marginalizowana”.

Były dyrektor Żydowskiego Muzeum Historycznego zauważył, że dopiero od niedawna społeczeństwa w różnych krajach europejskich zwróciły uwagę na ten aspekt prześladowań Żydów podczas II wojny światowej.

Prezydent Izraela Szymon Peres w Bundestagu
Prezydent Izraela Szymon Peres w BundestaguZdjęcie: AP

"Współpraca absolutnie nieporównywalna"

Tych podkreślił z naciskiem w wygłoszonym po niemiecku przemówieniu, że "w swoim wymiarze takie zjawiska nie są absolutnie porównywalne z tzw. ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej". Jednak Holokaust "uwolnił w części społeczeństw najniższe instynkty i umocnił je w przekonaniu, że Żydów można bezkarnie mordować”, powiedział polski historyk uzasadniając wcześniejsze słowa, odnoszące się do "moralnej ofiary Polaków" w czasie wojny. Fakt, iż w Polsce zbrodnie nazistów na Żydach były od początku powszechnie znane, "poważnie zdeformował moralne normy dużych grup społeczeństwa”, powiedział Tych.

„Tego nie mógł powiedzieć ani obywatel Izraela, ani już na pewno nie żaden Niemiec. To mógł w tym miejscu powiedzieć tylko Polak” - dodał Lammert na spotkaniu z młodzieżą po uroczystości w Bundestagu.

"Nienormalne stosunki całkiem normalne"

Również drugie przemówienie na uroczystości upamiętniającej 65. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau przez Armię Czerwoną odbiło się głośnym echem. Przed Feliksem Tychem przemawiał prezydent Izraela, Szymon Peres.

Norbert Lammert, Feliks Tych i Gesine Schwan po uroczystości w Bundestagu z młodzieżą z różnych krajów
Norbert Lammert, Feliks Tych i Gesine Schwan po uroczystości w Bundestagu z młodzieżą z różnych krajówZdjęcie: DW

Pierwsza część przemówienia miała bardzo osobisty charakter i polityk zakończył ją modlitwą. 86-letni laureat Pokojowej Nagrody Nobla przypomniał o wyzwoleniu obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau oraz o historii własnej rodziny. Peres urodzony w przedwojennym Wiszniewie (dziś Białoruś), stracił w czasie wojny większość bliskich.

Peres mówił o "moście nad przepaścią", który "ledwo wytrzymywał pod ciężarem pamięci", ale z bólem został odbudowany i dziś stoi "na mocnych, moralnych filarach". Zdaniem izraelskiego polityka jego kraj i Niemcy łączy dziś "jedyna w swoim rodzaju przyjażń". Przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert przyznał podczas uroczystości, że "izraelsko-niemieckie stosunki nigdy nie były normalne i również dlatego nie muszą i nie powinny stać się normalne".

Iran zagrożeniem

Więcej kontrowersji wywołała natomiast druga część przemówienia. Peres podkreślił, że zbrodnie popełnione na jego narodzie, "nigdy więcej" nie mogą się powtórzyć i choć nie wymienił żadnej nazwy ani imienia, to jego sugestie zostały ewidentnie odczytane jako skierowane do Iranu. "Atak na Izrael byłby równy atakowi na Niemcy" - zacytował z przemówienia kanclerz Merkel na forum kongresu USA w październiku ubiegłego roku.

Ambicje Iranu stania się potęgą atomową "są nie do zniesienia nie tylko dla Izraela", powiedział Norbert Lammert, "cała społeczność tego świata nie może tolerować takiego zagrożenia". Lammert zakończył wypowiedż słowami: "Niektóre sprawy mogą być kwestią negocjacji, ale nie prawo Izraela do istnienia".

Kiedy zabraknie świadków

Podczas dyskusji z młodzieżą z kilku krajów, w tym z Polski i Niemiec, politycy podkreślili podwójną odpowiedzialność państw oraz społeczeństw w kształtowaniu kultury pamięci historycznej. "Ważne jest prawdziwe zainteresowanie społeczeństwa, bo odgórnymi inicjatywami nie można niczego zrekompensować". Zdaniem Feliksa Tycha kluczem do pamięci jest wiedza o tym, co się wydarzyło, którą młodzi ludzie powinni zdobywać w szkołach.

Katarzyna Wojewódka i Mikołaj Łuczyński uczestniczyli w dyskusji
Katarzyna Wojewódka i Mikołaj Łuczyński uczestniczyli w dyskusjiZdjęcie: DW

Młodzież interesowało, jak będzie się pielęgnować kulturę pamięci, gdy zabraknie świadków Holokaustu. "Nie można redukować kultury pamięci do życia świadków zbrodni", odpowiedział Feliks Tych zwracając uwagę, że służyć będą temu miejsca pamięci o ofiarach oraz zebrana dokumentacja.

Być Niemcem

Mikołaj Łuczyński z Warszawy powiedział, że spotkania z politykami i świadkami Holokaustu są dla młodzieży "konieczne", bo to "najlepsza okazja do poznania historii.” Katarzyna Wojewódka z Gliwic zauważyła, że młodzież z różnych krajów "jest tego samego zdania", jeżeli chodzi o historię.

Niemiecki uczestnik, 19-letni Florian Fürstenau, przyznał, że to spotkanie pomogło mu spojrzeć na siebie w kontekście narodowym z innej perspektywy. "Nie miałem dotychczas świadomości, że kiedy spotykam ludzi np. z Polski, to oni w pierwszej chwili myślą, że jestem Niemcem. A przynajmniej nie wiedziałem, co z tym kojarzą".

W uroczystości w Bundestagu uczestniczyli również kanclerz Angela Merkel i prezydent RFN Horst Koehler oraz wiele osobistości świata polityki, kultury i gospodarki Niemiec. Dzień Pamięci Ofiar Nazizmu obchodzony jest w Niemczech się od 1996 roku.

Róża Romaniec, Berlin

Red. odp.: Iwona Metzner / du