1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

O konsekwencjach wyjścia Grecji ze strefy euro

Iwona-Danuta Metzner23 maja 2012

Co się stanie, gdy Grecja rzeczywiście zechce opuścić strefę euro? Były szef rządu Lukas Papademos ostrzega przed "katastrofalnymi" następstwami zarówno dla Grecji jak i Europy.

https://p.dw.com/p/1510W
Zdjęcie: Fotolia/anastasios71

Problem wydaje się być nie do rozwiązania. Wybory parlamentarne w Grecji nie wyłoniły żadnego zdolnego do działania rządu. Wielki zwycięzca wyborów z 6 maja, radykalnie lewicowa koalicja SYRIZA, odmawia spełnienia wymogów oszczędnościowych Trojki (UE, Europejski Bank Centralny (EBC) i Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW)). Nie można wykluczyć, że ta partia wyłoni się w nowych wyborach, które odbędą się przypuszczalnie 17 czerwca, jako największa siła polityczna kraju.

PK in Paris Alexis Tsipras
Alexis Tsipras, lider partii SYRIZAZdjęcie: dapd

Co by było gdyby...

Jeżeli szef partii SYRIZA Alexis Tsipras spełni obietnice i poluzuje wymogi programu oszczędnościowego, może to wywołać fatalną reakcję łańcuchową. Wtedy międzynarodowa wspólnota państw mogłaby wstrzymać płatności na rzecz wysoko zadłużonej Grecji. Rząd w Atenach musiałby wstrzymać obsługę zadłużenia. Grecja mogłaby się pożegnać z euro i przywrócić jako środek płatniczy drachmę.

Według jednego ze scenariuszy doszłoby do recesji i bankructw na większą skalą. Opuszczenie strefy euro przez Grecję równałoby się miliardowym stratom dla Niemiec. Na rynkach doszłoby do turbulencji, kryzys zadłużenia państw jeszcze bardziej by się pogłębił, nadto nastąpiłby szturm obywateli na banki w Europie i, co równie niebezpieczne, mogłoby to wywołać poważne niepokoje społeczne.

Ponieważ wystąpienie z Unii Walutowej nie jest przewidziane w Traktatach UE, być może Grecja musiałaby wystąpić nie tylko ze strefy euro a również z Unii Europejskiej.

Lucas Papademos Treffen EU Finanzminister Brüssel
Lucas Papademos, były szef rządu GrecjiZdjęcie: AP

Ostrzeżenie byłego premiera

W wywiadzie dla Wall Street Journal urzędujący do końca ubiegłego tygodnia (20.05) premier Grecji Lukas Papademos ostrzega swój kraj przed takim krokiem. Dodał, że konsekwencje takiej decyzji mogłyby być bardzo poważne dla strefy euro, jej systemu finansowego i gospodarki realnej, nie mówiąc już o kosztach. Według Papademosa ucierpiałyby na tym również gospodarki i kraje spoza strefy euro.

Sytuacja w Grecji ma być przedmiotem środowego (23.05) nadzwyczajnego szczytu 27 szefów państw i rządów UE w Brukseli.

dpa, dapd, reuters, S-O / Iwona D. Metzner

red. odp. Małgorzata Matzke

.