1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowa polsko-niemiecka umowa policyjna

Róża Romaniec15 maja 2014

Polska i Niemcy podpisują w czwartek (15.05) w Zgorzelcu nową umowę o współpracy policji. Ma ona ułatwić kooperację policji, straży granicznej i urzędów celnych oraz pomóc w ściganiu przestępstw po obu stronach granicy.

https://p.dw.com/p/1C0LC
Polnische und deutsche Polizisten
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Łatwiejsza walka z przestępczością

- Jak na międzynarodową umowę poszło bardzo szybko, powiedział Arne Schlatmann, kierownik wydziału do spraw policji niemieckiego MSW w przeddzień podpisania umowy. Nowe porozumienie zainicjowali jesienią 2010 niemiecki minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere i ówczesny polski minister Jerzy Miller.

Thomas de Maiziere & Bartlomiej Sienkiewicz
Szefowie MSW Bartłomiej Sienkiewicz i Thomas de Maiziere w Zgorzelcu, 15.05.2014Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Stara umowa (z lutego 2002) pochodzi z okresu przed wejściem Polski do UE i strefy Schengen, nowa ma dopasować współpracę do realiów po integracji Polski w unijne struktury. – Nowe porozumienie zwiększa możliwości współpracy policji oraz ścigania przestępczości, tłumaczy Schlatmann. - Chcemy złapać popleczników międzynarodowych zorganizowanych band przestępczych - zapowiada premier Brandenburgii Dietmar Woidke (SPD) i podkreśla, że nowa umowa gwarantuje większe prawne zabezpieczenie dla współpracy ponad granicami.

Polskie wykroczenia to w Niemczech przestępstwa

Przede wszystkim umowa zwiększa kooperację i ułatwia wymianę informacji między policją, strażą graniczą, urzędami celnymi oraz prokuraturami w Polsce i Niemczech. Łatwiej będzie też przeprowadzać wspólne patrole i prowadzić śledztwa, a nawet pościgi.

Symbolbild Razzia Menschenschmuggel
W przyszłości można się spodziewać więcej wspólnych patroli policyjnychZdjęcie: picture-alliance/ZB

Zwłaszcza wymiana informacji oznacza, że niemiecka policja będzie mogła w przyszłości występować do partnerów w Polsce w celu pozyskania informacji na temat Polaków, którzy wejdą w kolizję z prawem na terenie Niemiec. Szereg deliktów, które w Polsce uchodzą za wykroczenia, jest bowiem w Niemczech ściganych z urzędu - jako przestępstwa. Wynika to z różnych definicji w obydwu krajach. W Niemczech przestępstwem jest m.in. ucieczka po zatankowaniu bez zapłaty, ucieczka z miejsca wypadku bez udziału ofiar, jazda bez prawa jazdy oraz wymuszenie w ruchu ulicznym (np. poprzez bliskie najeżdżanie i sygnały świetlne). Nowa umowa gwarantuje, że jeżeli Niemcy zwrócą się do Polski o dane kontaktowe właściciela pojazdu o określonych numerach rejestracyjnych, to mają duże szanse je otrzymać.

Mniej biurokracji

Nowością będą również wspólne grupy śledcze. Pracujące po każdej stronie we własnym zakresie komórki, będą mogły w przyszłości wymieniać więcej informacji i wspólnie przeprowadzać działania. Wprawdzie praca takich grup jest możliwa już teraz, ale nowa umowa ją ostatecznie formalizuje. Wiąże się z tym także możliwość obserwacji w przypadku prowadzenia działań w kraju sąsiedzkim, po spełnieniu pewnych warunków.

Bundespolizei Verfolgung Polizei Grenze
Nowa umowa policyjna ułatwia wspólne śledztwa i akcje pościgoweZdjęcie: Bundespolizei

Dotyczy to m.in. kontroli w pociągach oraz wspólnych patroli. Do tej pory we wspólnych patrolach musiało uczestniczyć co najmniej dwóch urzędników kraju gospodarza. Po wejściu w życie nowego porozumienia możliwe będą patrole, w których weźmie udział tylko jeden policjant z każdej strony. Każdy będzie także nie tylko w roli tłumacza lub doradcy, lecz będzie mógł wykonywać określone działania w kraju sąsiedzkim. – Dzięki temu możliwe jest zwiększenie ilości patroli, mówi Arne Schlatmann z MSW. Umowa przewiduje też redukcję biurokracji w przypadku wspierania policji w kraju sąsiedzkim podczas dużych imprez. Podobnie, jak umożliwia w ramach pomocy zabezpieczenie miejsc wypadku po drugiej stronie granicy.

Niemcy pod presją

Niemieckiej stronie zależało na czasie, bo po wejściu Polski do UE oraz strefy Schengen rośnie przestępczość w pasie przygranicznym i razem z nią – presja publiczna na politykę. Oficjalnie niemiecki MSW zaprzecza, jakby wzrost przestępczości miał coś wspólnego z prędkością uzyskania porozumienia. Statystyki pokazują jednak, jak duża jest ta presja. W 2013 zanotowano w niemieckim regionie przygranicznym 22 tys. przestępstw – jest to o 10-procent więcej niż rok wcześniej.

- Niemcy były zdecydowanie bardziej zainteresowane podpisaniem nowej umowy, bo większość przestępstw odbywa się na ich terenie, podczas gdy Polacy są rzadziej dotknięci przestępczością wzdłuż granicy, tłumaczy Schlatmann. Po polskiej stronie najwyraźniej istniały obawy, jak umowa zostanie przyjęta. Ostatecznie jednak Polska zaproponowała podpisanie porozumienia po swojej stronie – w Zgorzelcu.

Po obydwu stronach umowę negocjowały ministerstwa spraw wewnętrznych, policja, straż graniczna i celna, przedstawiciele regionów oraz eksperci ze wspólnego centrum wymiany informacji policji w Świecku. Po polskiej stronie w negocjacjach uczestniczyły dodatkowo MSZ oraz ABW. Po podpisaniu dokumentu umowa musi być jeszcze ratyfikowana w Polsce i Niemczech. Zakłada się, że wejdzie ona w życie za około rok.

Róża Romaniec, Berlin

red. odp.: Elżbieta Stasik