1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka Rada Etyki za liberalizacją paragrafu o kazirodztwie

Małgorzata Matzke24 września 2014

Współżycie seksualne między dorosłym rodzeństwem jest w RFN karalne. Niemiecka Rada Etyki zaleca, by paragraf ten zmienić, bo celem prawa karnego nie może być ugruntowywanie społecznego tabu.

https://p.dw.com/p/1DJrt
Symbolbild Liebe
Zdjęcie: MNStudio - Fotolia

Niemiecka Rada Etyki włączyła się w debatę nt. obowiązującej w RFN karalności kazirodztwa. W obszernej opinii gremium doradcze niemieckiego rządu, Bundestagu i Bundesratu zaleca częściową zmianę paragrafu 173 KK. Obecnie określa się w nim, że karalne są waginalne stosunki seksualne między spokrewnionymi, dorosłymi osobami.

Znaczenie samostanowienia seksualnego

Konkretnie Niemiecka Rada Etyki w swej opinii, upublicznionej w środę (24.09), sugeruje dwie zmiany: stosunki seksualne, z przyzwoleniem obydwu stron nie mają być uznawane za czyn karalny. "Większość członków Niemieckiej Rady Etyki jest zdania, że przepisy prawa karnego nie są właściwym środkiem do ugruntowywania społecznego tabu" - napisano w opinii.

Inzest Geschwisterpaar Patrick und Susan
Saksońskie rodzeństwo Patrick i Susan mają czworo dzieciZdjęcie: picture-alliance/dpa

Podstawowe prawo dorosłego rodzeństwa do samostanowienia w kwestiach seksualnych należy w tym przypadku przedkładać ponad abstrakcyjną ochronę rodziny, napisano w opinii, zaznaczając, że radzie znane są jedynie przypadki, w których przyrodni brat i siostra nie wzrastali razem i poznali się dopiero po osiągnięciu dorosłości.

Stosunki seksualne za obopólną zgodą rodzeństwa nie powinny być uznawane za czyn karalny także wtedy, gdy jeden z partnerów nie skończył jeszcze 18 lat i jeżeli nie żyją oni "praktycznie we wspólnocie rodzinnej", która przez to mogłaby doznać szwanku.

Jeżeli jednak osoby niepełnoletnie czy osoby dorosłe są rodzeństwem, żyjącym we wspólnocie rodzinnej, zdaniem Rady Etyki ponad ich prawo do samostanowienia w kwestiach seksualnych należy przedkładać ochronę rodziny. W takich przypadkach kazirodztwo ma być w dalszym ciągu czynem karalnym. Rada Etyki postuluje także, by za czyn karalny uznać również inne praktyki seksualne "znaczącej wagi", jak na przykład seks analny.

Heiko Maas
Minister sprawiedliwości Heiko Maas jest przeciwny liberalizacji paragr. 173 KKZdjęcie: picture-alliance/dpa/M. Gambarini

"Błędny sygnał"

Wewnątrz Niemieckiej Rady Etyki nie było bynajmniej jednomyślności w takim podejściu do kazirodztwa. Z 25 członków 14 opowiedziało się za liberalizacją przepisów KK, 9 przeciwko takim zmianom.; 2 osoby wstrzymały się od głosu. Opinia rady nie jest wiążąca pod względem prawnym.

Opinię Rady Etyki skrytykowali m.in. politycy chadecji, zaznaczając, że z punktu widzenia polityki rodzinnej ich opinia jest "niezrozumiała", jak powiedział rzecznik klubu CDU/CSU ds. polityki rodzinnej Marcus Weinberg. Dzieci i młodociani muszą mieć pewność, że wciąż obowiązuje to, że "kontakty seksualne między rodzicami i dziećmi oraz między rodzeństwem są prawnie zakazane i społecznie piętnowane".

Rzeczniczka chadeckiej frakcji ds. polityki prawnej Elisabeth Winkelmeier-Becker oświadczyła, że liberalizacja tego paragrafu byłaby "błędnym sygnałem".

Federalny minister sprawiedliwości Heiko Maas (SPD) odrzuca ewentualność liberalizacji paragrafu 173 pomimo opinii rady. Ministerstwo wskazuje na orzeczenia Federalnego Trybunału Konstytucyjnego i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które potwierdziły zakaz kazirodztwa.

Rodzeństwo ma czworo dzieci

Opinia Niemieckiej Rady Etyki wydana została m.in. ze względu na przypadek kazirodczego rodzeństwa z Saksonii, które ma czworo dzieci; dwoje z nich jest upośledzonych.

Brat i siostra żyjący w nieformalnym związku zostali już skazani przez niemiecki sąd i złożyli skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który to odwołanie jednak odrzucił.

Jak zaznacza Niemiecka Rada Etyki, kazirodztwo jest dość rzadkim zjawiskiem w zachodnich społeczeństwach. Jednak, jak stwierdzono, zadaniem rady jest także "zajmowanie się problemami, które dotyczą tylko niewielu ludzi, ale za to dogłębnie".

dpa / Małgorzata Matzke