1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sztandarowe wyposażenie niemieckiej armii to złom

Agnieszka Rycicka23 kwietnia 2015

Niemieckie dzienniki piszą nt. pokłosia afery związanej z fatalnymi wynikami ekspertyzy niecelnego i zawodnego karabinu G36 będącego sztandarowym wyposażeniem niemieckiej armii. Efekt – broń idzie do lamusa.

https://p.dw.com/p/1FDDW
Bundeswehr Reservist mit G36
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Komisja ekspertów przeprowadzająca badania techniczne karabinu G36 na zlecenie ministerstwa obrony Niemiec stwierdziła "poważne wady" konstrukcyjne i funkcjonalne tej broni. W praktyce oznacza to niemożność trafienia do celu, co dyskwalifikuje G36 jako standardowe wyposażenie niemieckiej piechoty. W środę (22.04) minister obrony narodowej Niemiec Ursula von der Leyen odpowiadała na pytania członków komisji obrony Bundestagu. W niemieckiej prasie pojawiły się pierwsze komentarze dotyczące decyzji pani minister, która zadeklarowała chęć wymiany około 167 tysięcy karabinów typu G36.

«Frankfurter Allgemeine Zeitung» napisała: „Nie ma wątpliwości, że wojska operacyjne, (...), wysyłane w rejon konfliktów zbrojnych, powinny być wyposażone w najlepszą broń. Jednak dwadzieścia lat temu, gdy niemiecka armia została wyposażona w karabin G36, nikt nie był w stanie sobie wyobrazić nie mówiąc już o tym, że nie chciał, iż niemieccy żołnierze będą musieli kiedyś walczyć na pustyniach Afganistanu. (...) "Przyszłość" każdej broni zależy od celu, jaki ma spełniać. Lepiej byłoby mieć na uwadze zmieniające się scenariusze misji zagranicznych i wynikające z tego konsekwencje dla wyposażenia, zamiast trzymać się utartych schematów. To jest lekcja, jaką należałoby wyciągnąć z problemu z karabinem G36".

«Neue Osnabrücker Zeitung» uważa, że „broń, która pudłuje, powinna być wycofana z użytku. Do takiego wniosku doszła minister obrony Ursula von der Leyen, zgadzając się na zastąpienie G36 innym karabinem. To dobra decyzja. Jeśli jednak minister chce zrobić prawdziwy porządek w Bundeswehrze, może być to zaledwie pierwszy krok. Szczególne deficyty widać w przypadku uzbrojenia: za późno, zbyt drogie, zawodne (…) Również raport roczny ekspertów w dziedzinie obronności potwierdza te braki. Konieczne jest zatem wyznaczenie nowych priorytetów. Kilka pięknych, przyjaznych rodzinie koszar z zapleczem socjalnym i siecią przedszkoli jest niewątpliwie pożądanych, ale ostatecznie to niezawodny, funkcjonalny rynsztunek decyduje o życiu lub śmierci. I to musi być najważniejszym priorytetem”.

«Stuttgarter Zeitung» dodaje iż ten, kto wysyła żołnierzy na misje zagraniczne, musi ich wyposażać w niezawodny sprzęt. W przeciwnym razie bierze winę na siebie. To, że obejmuje to broń, jest oczywiste. Czy decyzja von der Leyen szybkiego wycofania karabinu G36 jest słuszna, okaże się dopiero wówczas, gdy zastąpi ją (wadliwą broń, red.) sprawnymi karabinami.

Oprac: A. Rycicka