1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: „Bojkot imprez sportowych należy do arsenału zimnej wojny”

Elżbieta Stasik24 lipca 2014

Niemieckie gazety komentują wysunięte przez chadeckich polityków żądanie bojkotu Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Rosji w 2018 roku.

https://p.dw.com/p/1ChiM
WM 2018 Rußland Vladimir Putin Boykott
Zdjęcie: PHILIPPE DESMAZES/AFP/Getty Images

Stołeczny „Die Welt”:

„Zestrzelenie MH17 i przybycie do Holandii pierwszych trumien kładzie kres przeświadczeniu, że chodzi o wojnę toczącą się daleko od nas. Sposób, w jaki separatyści zachowują się na miejscu katastrofy dokumentuje, z kim mamy do czynienia po tamtej stronie: radykałowie nie czują jakiegokolwiek respektu przed ofiarami cywilnymi. Tak jakby chcieli postawić wykrzyknik, w środę zestrzelili jeszcze dwie maszyny armii ukraińskiej. Kto w bezpośrednim sąsiedztwie wystawiony jest na takie ryzyko, powinien, w myśl własnych przekonań, zacząć podejmować stosowne działania. W przypadku Rosji oznacza to: ostre, po ostrzejsze sankcje, przy jednoczesnej gotowości do dialogu. Europa musi stać się dla prezydenta Rosji bardziej przewidywalna. W innym wypadku ciągle będzie sprawdzał, jak daleko może się posunąć”.

Märkische Allgemeine” z Poczdamu:

„Nie może się powieść szpagat, jaki usiłuje wypróbować Unia Europejska w zmaganiach o możliwe sankcje wobec Rosji. Europa chce ukarać Rosję, ale nie sprawiając jej zbyt wiele bólu. Metoda akupunktury jak dotąd nie zrobiła na prezydencie Rosji Władimirze Putinie wielkiego wrażenia. Łagodny kurs raczej utrzymuje niepewność – także w rodzimej gospodarce, która właściwie wzdraga się przed ostrzejszymi sankcjami. Inwestycje są zamrożone, rosyjscy partnerzy wstrzymują się z zamówieniami. Komu właściwie ta gra na zwłokę ma pomóc?”.

Heilbronner Stimme” (Badenia-Wirtembergia):

„Kto się domaga, żeby ze względu na kryzys na Ukrainie jeszcze raz został wyznaczony gospodarz następnego mundialu, posługuje się zwykłym populizmem. Nawet gdyby Putin poczuł się urażony odebraniem mu turnieju – sens mają tylko szybko działające, wyraźne sankcje polityczne i gospodarcze. Kosztują więcej niż słowa. Mundial mimo to może zbojkotować każdy. Ale psucie zabawy w chwili, kiedy Niemcy znowu są w piłkarskiej gorączce wymaga, co najmniej, tyle charakteru, ile nałożenie prawdziwych sankcji”.

Main-Echo” (Aschaffenburg, Bawaria):

„Jest wszystkim, tylko nie przypadkiem fakt, że dyskusję na temat bojkotu mundialu 2018 rozpoczęli teraz właśnie niemieccy politycy. Zauważyli, że dłużej już nie mogą unikać konfrontacji: po zestrzeleniu przez prorosyjskich separatystów malezyjskiego samolotu muszą sięgnąć po drastyczny środek, którego prezydent Putin nie może ignorować. Ponieważ jednak boją się negatywnych skutków ostrych sankcji gospodarczych także dla Niemiec, zadanie, przed którym Niemcy się wzbraniają, ma spełnić sport. Chodzi o klasyczną próbę odwrócenia uwagi – w nadziei, że kiedy pierwsza fala oburzenia minie, problem sam się rozwiąże”.

Sächsische Zeitung” (Drezno):

„Zwolennicy bojkotu niczego się nie nauczyli, choćby z Igrzysk Olimpijskich w Moskwie czy Los Angeles. Takie środki odwetu trafiają w niewłaściwych – w sportowców i sympatyków sportu. (…) Bojkot imprez sportowych należy do arsenału zimnej wojny, która najwyraźniej znowu wraca”.

oprac. Elżbieta Stasik