1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy formują rząd koalicyjny. W piątek rozpoczynają się rozmowy sondażowe

Andrzej Pawlak30 września 2013

W piątek (04.10) w biurze Towarzystwa Parlamentarnego w Berlinie rozpoczną się rozmowy sondażowe między partiami chadeckimi a socjaldemokratami nt. utworzenia rządu koalicyjnego.

https://p.dw.com/p/19rpO
Angela MerkelZdjęcie: picture-alliance/dpa

Starania o utworzenie rządu po wyborach 22 września zaczynają nabierać treści. Jak poinformowała centrala CDU, w najbliższy piątek (04.10) o godzinie 13:00 w siedzibie Towarzystwa Parlamanetarnego w Berlinie spotkają się delegacje CDU, CSU i FDP na pierwszych rozmowach sondażowych w sprawie utworzenia rządu koalicyjnego. W spotkaniu będą uczestniczyć szefowie partii: Angela Merkel (CDU), Horst Seehofer (CSU) i Sigmar Gabriel (SPD).

Powtórka rządu wielkiej koalicji?

Za takim rozwiązaniem opowiada się większość Niemców, ale to wcale nie oznacza powtórki wielkiej koalicji CDU/CSU i SPD, która rządziła Niemcami w latach 2005-2009. Podczas minionego weekendu zarówno chadecy, jak i socjaldemokraci, przedstawili swoje oczekiwania wobec ewentualnego koalicjanta. Szef frakcji CDU/CSU w Bundestagu, Volker Kauder, w wywiadzie dla "Welt am Sonntag" przestrzegł przed "nadmiernymi ustępstwami" na korzyść SPD: "Punktem wyjścia dla rokowań jest nasz program rządowy. SPD nie jest zwycięzcą wyborów" - podkreślił.

Merkel und Gabriel 23.05.2013 in Leipzig
Czy Angela Merkel i Sigmar Gabriel znajdą wspólny język?Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Na reakcję socjaldemokratów nie trzeba było długo czekać. Premier Nadrenii Północnej-Westfalii i wiceprzewodnicząca SPD w jednej osobie, Hannelore Kraft, oświadczyła, że jej partia "nie zamierza oddać walkowerem treści, za którymi się opowiada". Główną kością niezgody są podatki. SPD domaga się podniesienia stawki dla najlepiej zarabiających do 49 procent, by zyskać w ten sposób dodatkowe środki na oświatę, infrastrukturę i spłatę zadłużenia, podczas gdy CDU, a zwłaszcza bawarska CSU, wykluczają podwyżkę podatków argumentując, że taki krok zahamuje wzrost gospodarczy i zwiększy bezrobocie.

Dla obu stron rządy wielkiej koalicji są ryzykowną opcją z wieloma niewiadomymi. Socjaldemokraci, nauczeni doświadczeniem z lat 2005-2009, obawiają się zdominowania przez silniejszego partnera, za co zapłacili utratą wielu głosów podczas wyborów. Mając to na uwadze stawiają wygórowane żądania. Rzecznik nieoficjalnej, konserwatywnej frakcji w łonie SPD, Johannes Kahrs, zażądał połowy stanowisk w rządzie koalicyjnym dla socjaldemokratów, a wśród nich kluczowego dla ich programu ministerstwa finansów.

Zważywszy na pozycję i znaczenie Wolfganga Schäuble w rządzie Angeli Merkel, trudno sobie wyobrazić, żeby pani kanclerz mogła się na to zgodzić. Jej stanowisko w tej sprawie oddaje wypowiedź sekretarza generalnego CDU Hermanna Gröhe, który oświadczył, że wyniki rozmów koalicyjnych, jeśli mają mieć one sens, muszą zakończyć się zadowalającym dla wszystkich kompromisem, który - jak podkreślił - "powinien odzwierciedlać wyniki wyborów".

Kierownictwo SPD, dla którego udział w rządzie jest mimo wszystko bardziej atrakcyjny niż kolejne cztery lata na ławach opozycji w Bundestagu, asekuruje się, że ostateczną zgodę na przystąpienie do koalicji z chadekami, wyrażą wszyscy członkowie partii w specjalnym referendum, na podstawie ich oceny wyników umowy koalicyjnej. Byłby to pierwszy taki przypadek w historii SPD.

Symbolbild CDU Merkel und die Grünen Koalitionsverhandlung
Alternatywa wobec wielkiej koalicji? Chadecy i Zieloni w rządzie?Zdjęcie: picture-alliance/dpa

CDU i CSU mają w zanadrzu dodatkowy, obok jednoznacznych wyników wyborów z 22 września, środek nacisku na nazbyt zachłannych socjaldemokratów w postaci rozmów koalicyjnych z partią Zielonych. Na razie jednak nie ma żadnych informacji o terminie takich rozmów.

Polityczne rekolekcje u prezydenta

Monachijska "Süddeutsche Zeitung" poinformowała w dzisiejszym (30.09) wydaniu, że prezydent Republiki Federalnej Joachim Gauck zaprosił przewodniczących wszystkich partii, reprezentowanych w przyszłym Bundestagu, na rozmowy w cztery oczy do Pałacu Bellevue w Berlinie, żeby w obliczu trudności w utworzeniu rządu koalicyjnego mógł sobie wyrobić osobisty pogląd na ich ocenę aktualnej sytuacji politycznej kraju i sposoby uniknięcia sytuacji patowej w razie, gdyby rozmowy sondażowe z SPD i, ewentualnie, z Zielonymi, zakończyły się fiaskiem.

Schloss Bellevue Berlin
Zamek Bellevue w Berlinie, siedziba prezydenta RFNZdjęcie: Fotolia/RCphoto

W ostatnich dniach pojawiły się pierwsze spekulacje na temat ewentualnych rządów mniejszościowych CDU/CSU, albo rozpisania nowych wyborów powszechnych. Wtedy, na mocy przepisów Ustawy Zasadniczej, czyli niemieckiej konstytucji, do akcji musiałby włączyć się prezydent federalny, gdyż jedną z jego najważniejszych prerogatyw jest przedterminowe rozwiązanie parlamentu i rozpisanie nowych wyborów.

Na rozmowy w cztery oczy do Zamku Bellevue prezydent zaprosił przewodniczących partii CDU, CSU, SPD, Zielonych i Lewicy. Urząd Prezydencki, który potwierdził oficjalnie doniesienie monachijskiej gazety, zastrzegał się, że taki krok "nie jest niczym nadzwyczajnym", gdyż "podobne rozmowy odbywają się od czasu do czasu, także po wyborach", ale niemieccy komentatorzy polityczni dostrzegają w tym zaproszeniu jasny sygnał, wystosowany pod adresem szefów wszystkich partii.

"Süddetsche Zeitung" podkreśla stałe zainteresowanie i troskę prezydenta o bieg spraw w kraju, który za swój obowiązek uważa w tej chwili "przemówienie niektórym politykom do sumienia", żeby nie ulegali pokusie ulegania partyjnym interesom i rozgrywania ich, tracąc z pola widzenia dobro publiczne. Zalety prezydenta Gaucka są dobrze wszystkim znane, ale wystosowanie zaproszenie na rozmowy w cztery oczy najważniejszych polityków niemieckich to wydarzenie jak na Niemcy nietypowe, świadczące o dużych trudnościach w utworzeniu nowego rządu po wyborach i, być może, także trudnych jeszcze do przewidzenia niespodziankach.

Bundespräsident Joachim Gauck diskutiert am 31.05.2013 im Schloss Bellevue in Berlin mit Studierenden von sechs Universitäten seine Rede "Perspektiven der europäischen Idee". Gauck hat die europapolitische Grundsatzrede am 22.02.13 im Rahmen seiner Veranstaltungsserie unter dem Titel "Bellevue Forum" gehalten. Foto: Maurizio Gambarini/dpa
Zatroskany Joachim GauckZdjęcie: picture-alliance/dpa

Martin Muno / Andrzej Pawlak

red. odp. Bartosz Dudek