1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Neues Deutschland: Niemieccy związkowcy bronią praw polskich budowlańców

Elżbieta Stasik12 sierpnia 2013

240 godzin pracy miesięcznie za głodowe stawki – takie warunki stwarza swoim pracownikom w Niemczech warszawski Budimex, pisze w swoim dzisiejszym wydaniu (12.08) „Neues Deutschland”.

https://p.dw.com/p/19Nui
Ein polnischer Arbeiter des Subunternehmens "Polbau" trägt am Mittwoch (06.04.2005) Holzlatten auf eine Baustelle in Eschborn, einem Vorort von Frankfurt/Main. Die IG Bauen-Agrar-Umwelt hat gegen Verantwortliche des Bundeswirtschaftsministeriums Strafanzeige wegen Beihilfe zur Schleusung von illegalen Beschäftigten gestellt. Nach Angaben der IB BAU sind auf Baustellen im Rhein-Main-Gebiet bis zu 1500 Arbeitnehmer über bestimmte Kontingente illegal beschäftigt. Polnische Arbeitnehmer arbeiteten zu Stundenlöhnen von 7,50 Euro, obwohl der Staatsvertrag mit Polen den ortsüblichen Lohn vorschreibe. Deshalb umfasst die Strafanzeige bei der Frankfurter Staatsanwaltschaft auch Beihilfe zur Steuerhinterziehung und zum Sozialversicherungsbetrug. Foto: Arne Dedert dpa/lhe (zu dpa lhe 7128 vom 06.04.2005) +++(c) dpa - Bildfunk+++ Bau, Gewerkschaften, Kriminalität, Wirtschaft, Polbau
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Jeszcze do 2005 roku przedsiębiorstwo budowlane BKM Bau zatrudniało 30 opłacanych taryfowo pracowników. Firma produkuje betonowe półfabrykaty dla wielkich projektów. Reklamuje się jako kompetentny, wysoki jakościowo wykonawca, z „wysoko zmotywowaną” załogą, pisze „Neues Deutschland”. Tyle, że ta załoga, to dzisiaj 20 pracowników polskiego podwykonawcy, warszawskiego Budimexu. Według Gianpaolo Mosca ze związku zawodowego IG BAU, pracują za „głodowe stawki”, 240 godzin miesięcznie, także w soboty i niedziele. Zarabiają 19 złotych na godzinę, czyli niespełna 4 euro 50 centów. Najniższa stawka w tej branży wynosi tymczasem w Niemczech 10,71 euro.

Na sprawę zwrócił uwagę były pracownik Budimexu, oszukany już przez swojego poprzedniego pracodawcę. „Kiedy Polak w połowie lipca zapytał związki zawodowe, czy i w jaki sposób zostaną opłacone jego liczne nadgodziny w BKM, zamiast odpowiedzi otrzymał wypowiedzenie – i żądanie, by w ciągu pięciu dni opuścił swoją kwaterę”, pisze dziennik. Słowami Gianpaolo Mosca: „Jest to wykuta w betonie zasada, kto grymasi, wylatuje”.

Związkowca irytuje też bezczynność lokalnych władz, które mimo ujawnienia zarzutów, nie kiwnęły palcem. „Beton made in Ostwestfalen-Lippe (północno-wschodnia część Nadrenii Północnej-Westfalii – przyp. red.) i to za głodowe stawki dla polskich pracowników, to hańba”, cytuje gazeta związkowca Mosca.

W przesłanym naszej redakcji stanowisku firma Budimex oświadcza, że "informacje pochodzące z IG BAU o rzekomo głodowych płacach pracowników firmy Budimex SA w Niemczech są nieprawdziwe".

Elżbieta Stasik

red. odp.: Iwona D. Metzner