Najpiękniejsze jarmarki świąteczne

To najsłynniejszy z kolońskich jarmarków ze względu na centralne położenie i atrakcyjną oprawę. Co roku odwiedza go 4 mln gości; to rekord w skali całych Niemiec. 150 stoisk z atrakcyjnymi drobiazgami, zabawkami, ozdobami choinkowymi i małą gastronomią okrywa gwieździsty namiot z 70 tys. lampek LED.

Frankfurcki jarmark należy do najstarszych w Niemczech. Jak zapisano w aktach miejskich pierwsze stoiska stanęły tu już w 1393 roku. Teraz rocznie odwiedza go ok. 3 mln gości. Do połowy XX w. pielęgnowano tu szczególną tradycję: pieczono piernikowe figury św. Mikołaja, 2-metrowej wysokości, które były potem zjadane przez dzieci i ich nauczycieli.

Słynny jarmark Dzieciątka Jezus w Norymberdze rozkłada swoje stragany na historycznym rynku. Christkindlesmarkt uważany jest za najsłynniejszy jarmark świąteczny świata. Składa nię na niego 180 stoisk, z czego 30 pochodzi jeszcze z 1890 roku.

Słynne drezdeńskie wypieki Stollen nazywane są także Striezel. Od nich pochodzi nazwa także jednego z najstarszych jarmarków Niemczech. Od 600 lat kultywuje się tu zwyczaj, otwarcia jarmarku od pokrojenia gigantycznego ciasta. Na tym jarmarku, oprócz wszędzie spotykanych, typowych świątecznych wyrobów, oferowanych jest dużo drewnianych ozdób z Rudaw.

Wśród berlińskich jarmarków szczególne miejsce ma jarmark św. Łucji w Kulturbrauerei w dzielnicy Prenzlauer Berg. Szczególnie ważna jest na nim postać św. Łucji, męczennicy o której przypominają pochody dzieci w białych strojach, z przewodzącą orszakowi dziewczynką przybraną we wianek z płonącymi świecami. Tracyjna ta jest szczególnie żywa w Szwecji.

W Erfurcie jarmark świąteczny jest rozlokowany na placu katedralnym. Składa się na niego 200 straganów, ustawionych wokół 25-metrowej choinki, szopki z 14 drewnianymi postaciami, naturalnej wielkości i ogromnym wieńcem adwentowym.

Historyczny jarmark na placu przed hamburskim ratuszem ma jedną szczególną atrakcję: latającego św. Mikołaja. Trzy razy dziennie szybuje on na wysokości 40 metrów, siedząc w saniach zaprzężonych w renifery.

Tradycja monachiskiego jarmarku Dzieciątka Jezus sięga XIV w. Od roku 1972 odbywa się on na placu NMP, w pobliżu nowego, okazałego gmachu ratusza. Do starych tradycji należy Krampuslauf czyli parada przebierańców, którzy swym wyglądem i żartami raczej napędzają ludziom stracha.

Na brzegu Tamizy, z Big Benem w tle rozstawiono stragany niemieckiego jarmarku, na którym nie może zabraknąć takich specjałów jak kiełbaski z Turyngii czy pieczona kaczka z pyzami z Frankonii. W odróżnieniu od jarmarków w Niemczech ta atrakcja nie zamyka swych podwoi z nadejściem Świąt, tylko otwarta jest jeszcze na początku stycznia.

Typowy nastrój świąteczny starano się także wyczarować w Chicago, gdzie niemiecki jarmark organizowany jest już od 1996 roku. Urządzony jest na wzór słynnego jarmarku w Norymberdze i nie może zabraknąć na nim takich specjałów jak norymberskie pierniki czy drezdeńskie Stollen. „Christkindlemarket“ to największy i nastarszy jarmark tego typu w USA.