1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Jednak będą sankcje gospodarcze wobec Rosji

Iwona-Danuta Metzner29 lipca 2014

Ambasadorowie państw UE wstępnie uzgodnili we wtorek (29.07) sankcje gospodarcze wobec Rosji. Według dyplomatów utrudniony ma zostać m.in. dostęp Rosji do unijnych rynków finansowych i wprowadzone embargo na broń.

https://p.dw.com/p/1Cm2a
Das Gebäude der EU-Kommission in Brüssel
Zdjęcie: DW/W. Izotov

Spór między Brukselą a Moskwą o wspieranie prorosyjskich separatystów we wschodniej Ukrainie osiągnął kolejny punkt kulminacyjny. Ambasadorowie państw Unii Europejskiej wstępnie uzgodnili we wtorek (29.07) sankcje gospodarcze wobec Rosji. Uzgodnienia muszą jeszcze formalnie zatwierdzić rządy państw UE.

Unia Europejska nastawia się na próbę sił z Rosją. Po raz pierwszy od zakończenia zimnej wojny, przed 25 laty, znów ogłasza się sankcje gospodarcze wobec tego kraju.

Odcięcie od rynków finansowych

Przed ostatecznym zatwierdzeniem sankcji trzeba jeszcze zakończyć niektóre procedury – podkreślają unijni dyplomaci. Najważniejsze jednak, że zapadła definitywna decyzja w tej sprawie.

Ukraine Donetsk Zerstörung mit Artillerie Mehrfachraketenwerfer Raketenwerfer ukrainische Armee
Czy sankcje gospodarcze wobec Rosji przyczynią się do zakończenia konfliktu we wschodniej Ukrainie?Zdjęcie: picture-alliance/AP Photo

Europejczykom chodzi przede wszystkim o to, by częściowo odciąć Rosję od unijnych rynków finansowych. Ma to następować stopniowo; krok po kroku, i ma ulegać w zależności od sytuacji politycznej zaostrzeniu albo złagodzeniu.

Wprowadzenie embarga na broń dotknie według statystyków unijnych zwłaszcza Francję i Niemcy. Zakaz nie ma obejmować wcześniej zawartych kontraktów, na przykład na budowę przez Francję dwóch helikopterów o wartości 1,2 mld euro.

Ma też być wprowadzony zakaz eksportu dla rosyjskiego sektora obronnego niektórych dóbr podwójnego zastosowania (tak do celów cywilnych jak i wojskowych), ograniczenie eksportu do Rosji zaawansowanych technologii i sprzętu do eksploatacji złóż ropy naftowej, na przykład w Arktyce.

Trzonem sankcji jest jednak odcięcie głównych banków rosyjskich z większościowym udziałem państwa od nowego finansowania na unijnym rynku. Zakaz handlu nowymi obligacjami jak również zakaz zakupu przez obywateli UE rosyjskich obligacji mają zmniejszyć zdolność tych banków do finansowania rosyjskiej gospodarki.

Jednocześnie zamierza się stworzyć – jak wynika z wewnętrznego dokumentu KE – „niepewność rynkową”, która przyczyni się też do ucieczki kapitału z Rosji.

Sankcje będzie można zaostrzyć

Sankcje mają obowiązywać przez rok. Jeżeli się uzna, że sytuacja tego wymaga, będzie można je w każdej chwili zaostrzyć: mogą zostać wymierzone w kilka banków, w pojedyncze firmy albo w transakcje finansowe.

Nikt nie spodziewa się, że uzgodnienia z Brukseli wpłyną na szybką zmianę kursu przez Putina. Sankcje mogłyby jednak zwiększyć presję polityczną na władcę Kremla.

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powiedział dzień przed wstępnym przyjęciem sankcji: – Myślę, że każdy na tym straci. I, że „Rosja jest absolutnie w stanie robić wszystko sama”.

(dpa, reuters) / Iwona D. Metzner