"Focus": Menadżer VW pełen uznania dla Polaków.

Eckhard Scholz, szef działu samochodów użytkowych Volkswagena (VWN) chwalił Polskę, jako świetlany przykład dla branży samochodowej.

"Mamy tu znakomite przesłanki i niesłychaną identyfikację z naszym przedsiębiorstwem", powiedział Scholz w rozmowie z niemiecką agencją DPA w środę (4.02) przy okazji premiery nowego samochodu dostawczego VW Caddy w Poznaniu.

Dział samochodów użytkowych koncernu Volkswagena produkuje tam pojazdy caddy i następcę transportera bully. Ponadto w leżącej niedaleko Wrześni koncern za 800 mln buduje własną fabrykę dużych samochodów dostawczych VW Crafter, które jak dotąd schodzą jeszcze z taśmy jako zlecenie produkcyjne u konkurenta Daimlera Benza - jest to klon czterokrotnie częściej budowanego Mercedesa Sprintera.

Ponad 7-krotnie niższe stawki

VWN ma zamiar ruszyć z własną produkcją Craftera w Polsce pod koniec 2016 r. O lokalizację tej fabryki ubiegał się także Hanower, macierzysta siedziba jednej z fabryk VW.

Eckhard Scholz zaprzeczył sugestiom, jakoby VW zdecydował się na Wrześnię ze względu na niższe płace w Polsce: "Września przebiła się sumą wielu czynników konkurując z wieloma innymi lokalizacjami".

Jak podaje zrzeszenie branżowe przemysłu samochodowego VDA, stawki godzinowe w Niemczech: prawie 51 euro wraz ze świadczeniami, są nieporównywalnie wyższe niż płace w Polsce: tylko 9 euro. Menadżer VW nie chciał "ze względów konkurencyjności" komentować stawek płaconych przez VWN w Poznaniu.

W sześciu fabrykach VW w zachodnich landach RFN, w tym w Hanowerze, Volkswagen płaci pracownikom stawki wyższe niż przeciętnie przyjęte w tej branży. Aktualnie prowadzone są następne negocjacje płacowe.

Przodująca branża

W Polsce VW zatrudnia już ponad 10 tys. pracowników. W ocenie polskich władz skarbowych branża samochodowa odnotowała w Polsce największy wzrost w relacji do całej produkcji przemysłowej. Zatrudnienie w tej gałęzi przemysłu wzrosło w okresie 2010-2013 o prawie 19 tys. miejsc pracy do 158 tysięcy.

Polski minister gospodarki Janusz Piechociński w listopadzie ub.r. określił rok 2014 jako "szczególnie dobry dla polskiej branży samochodowej". Obok inwestycji koncernu VW we Wrześni rozpoczęła się budowa fabryki silników w Tychach i opon Michelina w Olsztynie. Wicepremier Piechociński, także obecny na premierze caddy'ego w Poznaniu, w swym wystąpieniu mówił nie tylko o znaczeniu VWN dla dobrobytu i "gospodarczego optymizmu", ale podkreślał znaczenie niemieckiego koncernu we współpracy na polu kształcenia zawodowego i akademickiego.

Dział pojazdów użytkowych VW obsadził nota bene 30 proc. swych stanowisk kierowniczych kobietami. "I to na wszystkich szczeblach hierarchii", podkreślał Scholz. Dzięki temu Polska przejęła rolę prekursora. "I czynimy przy tym naprawdę znakomite doświadczenia", zaznaczał Scholz.

Polska uważana jest z wielu względów za wzorcowy kraj w Europie, bo przeszła stosunkowo łagodnie przez kryzys finansowy i gospodarczy.

opr. Małgorzata Matzke