1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Do kogo należą złote zęby nieboszczyka? Sąd wydał orzeczenie

Małgorzata Matzke22 sierpnia 2014

Sąd Pracy w Erfurcie rozstrzygnął, co krematoria mają robić ze złotymi zębami i plombami, pozostającymi w prochach zmarłych.

https://p.dw.com/p/1CzNn
Zahnersatz aus Gold
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Krematoria mają prawo zatrzymać na własność i utylizować złoto pochodzące ze spopielonych zwłok. Warunkiem jest jednak, że nikt inny, jak np. rodzina zmarłego, nie rości praw do tych walorów. Orzeczenie tej treści w czwartek (21.08) Wydał Federalny Sąd Pracy w Erfurcie.

Ćwierć miliona euro zysku

Wyrok ten zapadł w procesie o odszkodowanie, jaki zarząd cmentarzy w Hamburgu wytoczył jednemu ze swoich byłych pracowników. Mężczyzna ten pracujący w krematorium wraz z innym pracownikiem wybierali z prochów resztki złota i sprzedawali je. W ten sposób w okresie ośmiu lat zebrali 31 kg złota o wartości co najmniej 250 tys. euro.

Sąd zaprzątała generalnie kwestia, do kogo należy złoto z takiego odzysku. Czy należy ono do rodziny nieboszczyka czy do krematorium. Inną kwestią było, czy pracownicy krematorium mogą sobie przywłaszczyć ten kruszec i go sprzedawać. Zgodnie z przepisami obowiązującymi w RFN złoto dentystyczne czy metale z protez są "bezpańskie" i nie są automatycznie przedmiotem spadku po zmarłych. Sędziowie w Erfurcie potwierdzili, że także krematorium może ewentualnie dysponować odzyskiwanymi materiałami.

Urnenbeisetzung Urne aus Metall
Urna coraz częściej zastępuje trumnęZdjęcie: imago

Do kogo należy złoto?

Jednak wciąż jeszcze nie została rozstrzygnięta kwestia, kto jest właścicielem kruszców, zaznaczył rzecznik sądu. Możliwe jest, że krewnym zmarłego przysługuje prawo do wydania im tych walorów.

Federalne Zrzeszenie Przedsiębiorstw Pogrzebowych wyraziło opinię, że potrzebna jest większa transparencja w tej kwestii i sugeruje, by na przykład krewni podpisywali odpowiednie oświadczenie: czy zrzekają się praw do tej własności lub czy chcą nią rozporządzać. Wiele krematoriów w RFN sprzedaje metale szlachetne, przeznaczając dochód na cele dobroczynne. W niektórych przypadkach pieniądze są przekazywane do kasy gmin.

To jeszcze nie koniec

Sąd w Erfurcie wyjaśnił co prawda niektóre kwestie, lecz nie wydał orzeczenia w sprawie roszczeń odszkodowawczych hamburskich cmentarzy. To orzeczenie musi wydać niższa instancja, czyli hamburski Sąd Krajowy, który skierował sprawę do Sądu Pracy.

Przewodniczący składu sędziowskiego Friedrich Hauck miał zastrzeżenia co do przedłożonego materiału dowodowego. Nie wyjaśnił on także, czy hamburskie cmentarze mają w ogóle prawo domagać się odszkodowania od swego byłego pracownika.

Krematorium w Oejendorf zostało w roku 2009 przekształcone w spółkę z o.o., co oznacza, że prawo do odszkodowania przeszło na to nowe przedsiębiorstwo.

Powód do zwolnienia

Pracownik krematorium, który przywłaszczał sobie złoto, został już w czerwcu skazany na karę w zawieszeniu m.in. za znieważenie zwłok, prochów ludzkich i miejsca spoczynku zmarłego. Wyrok ten nie jest jeszcze prawomocny.

56-letni dziś mężczyzna w latach 2003-2011 wraz ze swą zmarłą tymczasem żoną i kolegami z pracy notorycznie przywłaszczali sobie złoto z prochów zmarłych. W roku 2005 pracodawca udzielił mu nagany zabraniając mu dysponowania tym kruszcem. Mężczyzna tego jednak nie posłuchał, został więc zwolniony w trybie natychmiastowym. Do roku 2011 hamburskie cmentarze i krematoria praktykowały sprzedaż odzyskiwanych kruszców i przekazywały zysk z ich sprzedaży jako datki. Dopiero po odkryciu faktu, że ktoś sobie te kruszce wciąż prywatnie przywłaszcza, wprowadzono zasadę, że resztki złota mają pozostać w prochach.

DPA / Małgorzata Matzke