1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bruksela: będą dostawy broni dla Iraku. Z Europy Wschodniej?

Iwona-Danuta Metzner15 sierpnia 2014

Ministrowie spraw zagranicznych UE opowiedzieli się za dostarczeniem przez niektóre państwa członkowskie broni do Iraku. Poinformował o tym Frank-Walter Steinmeier w kuluarach spotkania szefów dyplomacji w Brukseli.

https://p.dw.com/p/1CvZV
Aussenministertreffen Brüssel Steinmeier
Frank-Walter SteinmeierZdjęcie: Reuters

Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier powiedział, że nie wszystkie kraje Unii Europejskiej wyślą broń do Iraku. Czy Niemcy zdecydują się na ten krok, nie jest jasne.

– Musimy wysondować, co jest możliwe pod względem politycznym. W walce z bojownikami „Państwa Islamskiego” (IS) konieczne jest jednak ścisłe skoordynowanie działań z Irakiem – podkreślił szef niemieckiej dyplomacji. – Najpierw będziemy chcieli się dowiedzieć, czego tamta strona oczekuje od Europejczyków a także od Niemiec – zaznaczył.

Steinmier dał jednocześnie do zrozumienia, że w pierwszym rzędzie pytania o dostawy mogłyby być skierowane do państw Europy Środkowej i Wschodniej, ponieważ dysponują one amunicją z czasów ZSRR, pasującą do uzbrojenia Kurdów.

Kontrowersyjna debata w Niemczech

W Niemczech toczy się obecnie kontrowersyjna debata o tym, czy można w ogóle wysyłać broń w region konfliktu.

Minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen (CDU) powiedziała w rozmowie z tabloidem ”Bild”: „Jeśli można będzie powstrzymać ludobójstwo tylko przy użyciu niemieckiej broni, musimy pomóc”.

Dzień przedtem kanclerz Niemiec Angela Merkel (CDU) po raz pierwszy nie wykluczyła dostaw broni do północnego Iraku.

Unijni ministrowie spraw zagranicznych spotkali się dziś (15.08.14) w Brukseli, żeby naradzić się nad sprawą ewentualnego wysłania broni Kurdom. Do spotkania doszło z inicjatywy Francji, która jako pierwsze państwo UE zapowiedziała, że dostarczy Kurdom broń. Wielka Brytania myśli na razie o wysłaniu sprzętu wojskowego.

Rzeź w północnym Iraku

Nie widać końca przemocy w północnym Iraku. Kurdyjska agencja prasowa Basnews podała, że rebelianci IS dokonali rzezi w jednej z jazydzkich wiosek w regionie Sindżar, gdzie zabili co najmniej 80 mężczyzn. Wedug innych jazydzkich źródeł zabitych zostało prawie sto osób. Tymczasem Centralna Rada Jazydów w Niemczech mówi o kilkuset ofiarach śmiertelnych.

Kurdyjska agencja prasowa Rudaw podała na Twitterze, że ludzie ci zostali zabici, ponieważ odmówili przejścia na islam. Kobiety i dzieci wywieziono w inne miejsce.

DPA, AFP / Iwona D. Metzner