Ankieta: Niemieckie elity niezadowolone z pracy rządu

Czołowi niemieccy menedżerowie mają po 10 miesiącach od wyborów spore zastrzeżenia do pracy wielkiej koalicji z CDU/CSU i SPD.

W corocznej ankiecie Instytutu Demoskopii w Allensbach (IfD), przeprowadzonej na zlecenie magazynu ekonomicznego „Capital”, 54 procent z 496 czołowych decydentów gospodarczych, politycznych i administracyjnych w nieprzychylny sposób wypowiedziało się na temat dotychczasowej polityki rządu. Skrytykowano zwłaszcza politykę emerytalną, wprowadzenie płacy minimalnej i politykę energetyczną.

Jeszcze gorzej wypadały poprzednie rządy

Z ankiet przeprowadzanych regularnie od 1987 roku wynika, że poprzednie rządy zostały ocenione jeszcze krytyczniej.

Latem 2006 roku 71 procent ankietowanych było niezadowolonych z pracy poprzedniej wielkiej koalicji (2005-2009). Jeszcze gorzej wypadła w oczach niemieckiej elity koalicja z CDU/CSU i FDP, bo rozczarowanych było 93 procent niemieckich decydentów.

Wysokie notowania dla Merkel, Steinmeiera i Gabriela

W porównaniu bezpośrednim kanclerz Niemiec z wicekanclerzem Sigmarem Gabrielem, Angela Merkel wypadła o wiele lepiej niż szef SPD. Menedżerowie uznali jedynie, że Gabriel ma więcej charyzmy niż Merkel. Partię SPD respondenci postrzegają jednak jako decydującą siłę. Prawie 2/3 było zdania, że SPD potrafi jak dotąd lepiej forsować swoje racje.

Polityczne supergwiazdy

Za „supergwiazdy” obecnej koalicji rządzącej Instytutu w Allensbach uznał szefa niemieckiej dyplomacji Franka-Waltera Steinmeiera (SPD) i ministra finansów Wolfganga Schaeublego (CDU). Co do swych notowań nie muszą mieć żadnych zastrzeżeń: 92 procent respondentów uznało, że Steinmeier wykonuje „dobrą robotę”, a 84 procent dobrze oceniło również pracę Wolfganga Schaeublego.

Resorty transportu i pracy do poprawki

Niemieckie elity ostro skrytykowały natomiast ministrów transportu i pracy; Alexandra Dobrindta (CDU) i Andreę Nahles (SPD). Pracę ministra transportu negatywnie oceniło 62 procent respondentów, a pracę minister Andrei Nahles 72 procent.

Przedstawiciele gospodarki krytycznie podeszli do takich tematów, jak emerytura w wieku 63 lat i ustawowa płaca minimalna. 2/3 ankietowanych menedżerów uważa, że emerytura w wieku 63 lat poważnie obciąży gospodarkę Niemiec.

W zróżnicowany sposób oceniono pracę Ursuli von der Leyen (CDU): W 2010 roku, 75 procent respondentów chwaliło ją, jako minister pracy. Po przejściu von der Leyen do resortu obrony, tylko 44 procent pozytywnie oceniło pracę pierwszej kobiety na stanowisku szefa niemieckiego MON. Generalnie jedynie 34 procent ankietowanych opowiada się za większym zaangażowaniem militarnym Niemiec na świecie.

Relacje z Rosją w oczach elit

Kryzys na Ukrainie wpłynął na mocne ochłodzenie relacji między Zachodem a Rosją. W łonie Unii Europejskiej dyskutuje się sprawę zaostrzenia sankcji przeciwko Rosji. Podczas gdy USA już od dłuższego czasu nakłaniają UE do ostrzejszej polityki wobec Kremla, zrzeszenia gospodarcze ostrzegają przed nieprzewidywalnymi skutkami.

Ponad połowa ankietowanych niemieckich menedżerów uważa nałożone na Rosję sankcje za wystarczające, mimo że 77 procent zdaje sobie sprawę, iż mają jedynie symboliczny charakter.

Większość ankietowanych nie łamie sobie głowy sprawą zaopatrzenia w energię w związku z kryzysem na Ukrainie. 2/3 wierzy mimo wszystko, że w kwestii zaopatrzenia w energię Rosja pozostanie dla Niemiec wiarygodnym partnerem.

Instytut w Allensbach przeprowadził ankietę przed katastrofą boeinga 777 we wschodniej Ukrainie.

Sven Poehle, DW / Iwona D. Metzner